reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Kochani, niech te Święta będą chwilą wytchnienia i zanurzenia się w tym, co naprawdę ważne. Zatrzymajcie się na moment, poczujcie zapach choinki, smak ulubionych potraw i ciepło płynące od bliskich. 🌟 Życzę Wam Świąt pełnych obecności – bez pośpiechu, bez oczekiwań, za to z wdzięcznością za te małe, piękne chwile. Niech Wasze serca napełni spokój, a Nowy Rok przyniesie harmonię, radość i mnóstwo okazji do bycia tu i teraz. ❤️ Wesołych, spokojnych Świąt!
reklama

Czerwcowe mamy 2018

reklama
Dziewczyny, ale mam ból d*py... I to dosłownie :/. Musiałam dzisiaj dłużej posiedzieć(3 godziny w autobusie) i teraz tak mnie boli kość ogonowa, że ledwo chodzę. Dosłownie jak jakaś babuleńka. W domu podkładam poduszkę pod 4 litery, inaczej bym nie dała rady posiedzieć jak człowiek :(
 
No faktycznie... mailowo to Ci położna na pewno pomoże :errr: a ta babka w ośrodku to jakaś szamanka chyba, bo potrafi z głosu wyczytać czy jest dobrze czy nie... Śmiech przez łzy... masakra, jak w innych krajach podchodzą do ciąży i dolegliwości z nią związanych.
U nas zdaje się przeginają znowu w drugą stronę, ale tutaj to jest zlewka totalna. No ale cóż, nie tylko w Szwecji tak jest z tego co dziewczyny pisały. Staram nie popadać w paranoję (różnie mi to wychodzi, jak widać [emoji23]) bo przecież tutaj też rodzą się zdrowe dzieci i generalnie opieka uważana jest za dobra... tyle tylko że trzeba się nastresować. Moje znajome, Szwedki, bardzo chwalą sobie tutaj położne, porodówki itd., nie mają żadnego porównania np. z Polską. Jak im powiedziałam jak wygląda wizyta kontrolna u gina w PL to były w szoku. Bo tu 1 raz mocz 1 raz krew, 3razy usg i tyle. Potem tylko mierzenie cukru, żelaza, ciśnienia i obwodu brzucha centymetrem krawieckim co 5-6 tyg do końca ciąży. Dopóki nie ma krwi, jest ok. Szyjki się nie bada w ogóle, no chyba że krwawisz. Żadnych krzywych cukrowych, chyba że obciążenie genetyczne jest to zrobią. Jedyne co mnie cieszy to że z tego co się dowiedziałem to opieka okołoporodowa jest na najwyższym poziomie. Bardzo po ludzku się tu traktuje kobiety. Szkoda że tylko wtedy [emoji1]

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
Motyl_ek weź może paracetamol? Współczuję... Nie ma nic gorszego niż samopoczucie niczym emerytka
 
Dziewczynki, mam pytanie: jak u Was z trawieniem? Bo u mnie to wieczne zaparcia :sad: w sumie nie chodzi o to, że cierpię z tego powodu, bo nie, ale sam fakt że nie wypróżniam się regularnie..... już to siemię lniane przerabiam, ale boli mnie po nim brzuch, gazy i ogólnie wzdęcia. Lekarza się radziłam, to kazał syrop Lactilosum sobie sprawić i pić. Oczywiście mam, a jak, ale nie piję..:baffled: boję się. Mam brać 3xdziennie po łyżce. Jeszcze jak bym w domu siedziała, to w sumie czemu nie,rewolucje brzuszne mi nie straszne, a tak to w pracy i jak tu sie wspomagać. Skrzywiona jestem pod tym względem, jeśli chodzi o korzystanie z publicznych toalet, i nie umiem jakoś na luzaka do tego podchodzić. Zastanawiam się tez czy te wszystkie specyfiki z apteki to faktycznie są dobre i warto się chemią wspomagać
 
Dziewczynki, mam pytanie: jak u Was z trawieniem? Bo u mnie to wieczne zaparcia :sad: w sumie nie chodzi o to, że cierpię z tego powodu, bo nie, ale sam fakt że nie wypróżniam się regularnie..... już to siemię lniane przerabiam, ale boli mnie po nim brzuch, gazy i ogólnie wzdęcia. Lekarza się radziłam, to kazał syrop Lactilosum sobie sprawić i pić. Oczywiście mam, a jak, ale nie piję..:baffled: boję się. Mam brać 3xdziennie po łyżce. Jeszcze jak bym w domu siedziała, to w sumie czemu nie,rewolucje brzuszne mi nie straszne, a tak to w pracy i jak tu sie wspomagać. Skrzywiona jestem pod tym względem, jeśli chodzi o korzystanie z publicznych toalet, i nie umiem jakoś na luzaka do tego podchodzić. Zastanawiam się tez czy te wszystkie specyfiki z apteki to faktycznie są dobre i warto się chemią wspomagać
Suszone śliwki może? Mi kilka razy pomogły.

Napisane na SM-G955F w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Do góry