reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Tak czytam i czytam... i sama sie zestresowalam :p maz mi dzisiaj przywiezie walizke z magazynu to sie spakuje na wszelki wypadek ;) to juz w sumie 36tydz wiec wszystko moze sie zdarzyc[emoji23]


Wysłane z iPhone za pomocą Forum BabyBoom
 
reklama
Ja wczoraj ze szkoly rodzenia bylam na porodowce i powiem wam ze jak zobaczylam ta sale to lozko to strach mnie oblecial i to dobry ale juz sie przestawiam na pozytywne myslenie.
Co do ruchow to ja poczulam dosyc wczesnie jako pierworodka jak lekarz tlumaczyl z racji tego ze chuda bylam i nie bylo tluszczu na brzuchu to bylo gdzies kolo 16-17 tygodnia...wiec hm szyjka juz sie skrocila ale wolalabym do 37 dociagnac

f2w3rjjgql7mnsx1.png
 
Potwierdzam, nie da się nie rozpoznać.

Bellax...Ty jeszcze nie urodziłaś, wiec nie wiesz co to są bóle porodowe. Tylko skurcze masz za sobą.
Pierwsze porody trwają dłużej, wiec nawet jeśli niezauważyć tych początkowych to przy 6-8 cm juz bedzie tak bolało, ze o żadnych włosach czy pierogach nie bedzie czasu myślec.
Jeśli chodzi o te wyliczenia co do ruchów to ja nie pamietam dokładnej daty ale zakres tygodniowy- więc powinnam urodzić między 22-29.05. Zobaczymy.
 
Potwierdzam, nie da się nie rozpoznać.

Bellax...Ty jeszcze nie urodziłaś, wiec nie wiesz co to są bóle porodowe. Tylko skurcze masz za sobą.
Pierwsze porody trwają dłużej, wiec nawet jeśli niezauważyć tych początkowych to przy 6-8 cm juz bedzie tak bolało, ze o żadnych włosach czy pierogach nie bedzie czasu myślec.
Jeśli chodzi o te wyliczenia co do ruchów to ja nie pamietam dokładnej daty ale zakres tygodniowy- więc powinnam urodzić między 22-29.05. Zobaczymy.
Nie twierdzę inaczej. Chodziło o to, że dziewczyny mówią że na 100% każda będzie wiedzieć że to właśnie teraz poród a nie straszaki. No właśnie nie. Skąd miałam to wiedzieć ? Wydawało mi się że to na pewno nie to. Moja mama 2 dzieci urodziła więc bóle porodowe miała i cały czas twierdzi że woli to niż co miesiąc okres. Więc jakby nie to że obydwa porody zaczęły jej się w szpitalu to też by siedziała i czekała na "ból nie do pomylenia" każda z nas jest inna. Nie ma co uogólniać.

Teraz się nie stresuje bo mnie nie boli tak jak wtedy więc robie wszystko to o czym pomyślę że ewentualnie potem nie dam rady bo narazie nie wiem czy coś się z tego rozkręci czy nie. Ja czekać jak już się tak serio serio zacznie nie moge. Bo rozwarcie na 2,5-3 palce już mam. plus 20km i cc, więc nie mogę czekać na TEN ból bo wkońcu urodze

w57vyx8dubspq12k.png
 
najgorszy ból jaki w życiu przeżyłam to komplikacja po operacji laparoskopowej , powietrze które wdmuchują do brzucha przedostało się pod przeponę .Dwa dni po opuszczeniu szpitala trafiłam na Sor . Ból był taki jak by mi ktoś walił pięścią w splot słoneczny , skurcz wszystkich mięśni od klatki piersiowej do do miednicy .Do szpitala od auta szlam niemal na czworakach .Skurcz złapał mnie o 14,00 a przeszło mi całkowicie dopiero o 1 w nocy w szpitalu po 2 godzinach podawania morfiny .
 
Nie twierdzę inaczej. Chodziło o to, że dziewczyny mówią że na 100% każda będzie wiedzieć że to właśnie teraz poród a nie straszaki. No właśnie nie. Skąd miałam to wiedzieć ? Wydawało mi się że to na pewno nie to. Moja mama 2 dzieci urodziła więc bóle porodowe miała i cały czas twierdzi że woli to niż co miesiąc okres. Więc jakby nie to że obydwa porody zaczęły jej się w szpitalu to też by siedziała i czekała na "ból nie do pomylenia" każda z nas jest inna. Nie ma co uogólniać.

Teraz się nie stresuje bo mnie nie boli tak jak wtedy więc robie wszystko to o czym pomyślę że ewentualnie potem nie dam rady bo narazie nie wiem czy coś się z tego rozkręci czy nie. Ja czekać jak już się tak serio serio zacznie nie moge. Bo rozwarcie na 2,5-3 palce już mam. plus 20km i cc, więc nie mogę czekać na TEN ból bo wkońcu urodze

w57vyx8dubspq12k.png

Wyjątki potwierdzają regułę [emoji12]
 
Ja od 17 na skurczach. Znowu dość wyczuwalne wróciły, a chyba z 2 tyg juz ich nie było. Kilometr wracałam ze sklepu wiec przy skurczach musiałam się praktycznie ślimaczyć.
Moze cos w tej pełni jest rzeczywiście.
 
reklama
Do góry