reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ale fajnie juz sie nie moge tych maluszkow doczekac [emoji7][emoji7][emoji7]

f2w3rjjg28c3of9g.png
 
reklama
Na pewno nie zatesknie ;) nie przez nablizsze 2 lata ;)

w57v9jcgnqknki9s.png


gannlbet1trgqk1m.png
Ja nie planuje przez najbliższe 12 lat [emoji23][emoji23] A po tym co przechodzę teraz to nwm czy kiedykolwiek się zdecydujemy na rodzeństwo dla małego.

Ale mi się humor poprawił. Przyszła do mnie Monika- moja położna "ciążowa" i powiedziała że pielęgniarki z noworodkowego są w szoku jak się zajmuje Artusiem, bo podobno zazwyczaj tak młode mamy oddają dzieciaczki do nich na całe dnie. [emoji33]

Fajne są teraz babki z małym przy tych lampach i martwię się że na noc przyjdą znów jakieś mendy i będą mi go dokarmiać bez mojej zgody [emoji21] Oby nie bo nie po to sie tak staram o te nieszczęsną laktacje.
Uff o 13 na tym korytarzu nie wytrzymałam i poszłam do poloznej że nie jadlam od wczorajszego wieczora to mi kazała natychmiast coś zjeść dobrze ze mialam że soba kanapke. A ten lekarz z ambulatorium zabronił mi jeść przed pobraniem krwi. Mialam tu badanie szyjki i załatwione formalności i zgody. O 14 dostałam lozko podłączyli mi ktg i dopiero później pobrali krew. Dostalam obiad i teraz sobie leżę i mają mi drugi raz ktg podłączyć. Mimo że brzuch twardnieje co chwila to skurcze żadne się nie rysują. Tak mi się chce spać bo mało co spalam za to dziś w nocy może padne że zmęczenia i upału. Jutro jestem 4 w kolejności do cc to znaczy że będę miała raczej po południu i najgorszy ten głód ale mają dać kroplowki. Jesteśmy w kontakcie. Wygląda na to że będę ostatnia majowa i oby majowa bo już się nastawilam na tego 31 że córcia będzie jak tatuś tylko że mąż z 31 grudnia [emoji6] pozdrawiam Was z gorącego i przepelnionego szpitala. Jakieś burze idą może się schłodzi. Pozytywne jest ze umówiłam sobie położna do domu po powrocie. Na NFZ bo myślałam że prywatnie ale ma już kontrakt i mogę mieć nawet 6 wizyt może pomoże z karmieniem. Także oby szybko o domu puścili [emoji11]

p19ucsqv6rf79f3c.png
Trochę szkoda ze 4 w kolejce ale ważne że wgl jutro! Cieszysz się że jutro zobaczysz bąbelka? czy jeszcze do ciebie to nie dociera?
 
Powodzenia!!!W ktorym jestes szpitalu?Ja mam cc na Ujastku.
Jestem na Kopernika bo w sumie stąd mam lekarke i tak mnie skierowała. Jestem na razie na patologii tzn dziś i stąd jutro na cc jadę a potem juz na oddział gdzie indziej. Jest straszne opóźnienie i przepelnienie. Dziewczyna która miała być dziś trzecia dopiero pojechała na blok a czeka od rana, ale były nieplanowane zabiegi. Ja jutro jestem czwarta więc zależy czy wypadnie coś dodatkowo czy nie ale mam nadzieję do wieczora urodzić [emoji6] a męża na 12 sprowadze nie ma sensu żeby wcześniej czekał nademna a może nie przegapi[emoji3] tutaj polozne mile a co będzie dalej zobaczymy. [emoji6] moja koleżanka miała 2 mies temu na Ujastku cc. Bardzo zadowolona. Tyle że ona tam do ordynatora chodziła w ciąży.

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
Ja nie planuje przez najbliższe 12 lat [emoji23][emoji23] A po tym co przechodzę teraz to nwm czy kiedykolwiek się zdecydujemy na rodzeństwo dla małego.

Ale mi się humor poprawił. Przyszła do mnie Monika- moja położna "ciążowa" i powiedziała że pielęgniarki z noworodkowego są w szoku jak się zajmuje Artusiem, bo podobno zazwyczaj tak młode mamy oddają dzieciaczki do nich na całe dnie. [emoji33]

Fajne są teraz babki z małym przy tych lampach i martwię się że na noc przyjdą znów jakieś mendy i będą mi go dokarmiać bez mojej zgody [emoji21] Oby nie bo nie po to sie tak staram o te nieszczęsną laktacje.

Trochę szkoda ze 4 w kolejce ale ważne że wgl jutro! Cieszysz się że jutro zobaczysz bąbelka? czy jeszcze do ciebie to nie dociera?
Nie dociera. Ale jak teraz o tym pomyślałam to aż mu się łezka w oku zakrecila [emoji4] o dziwo nie czuję stresu tzn mam taką jakąś obawę ale to raczej taka ekscytacja przed nowym. No bo nie wiem co mnie czeka [emoji6]

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
naczytalam się o was,mały zaczął mi wariować i dostałam lekkich skurczy, no i jeszcze moj gin.do mnie zadzwonił zeby od jtr odstawila luteinę scopolan,mogę brać tylko witaminy,boje się ze bd tak jak u mojej kuzynki rok temu,tez brala taką dawkę jak ja , odstawila w sobotę rano ,w poniedzialek o 12 urodzila i tez byla w 36/37tc
ckaidqk3b3f86lfe.png
 
Uff o 13 na tym korytarzu nie wytrzymałam i poszłam do poloznej że nie jadlam od wczorajszego wieczora to mi kazała natychmiast coś zjeść dobrze ze mialam że soba kanapke. A ten lekarz z ambulatorium zabronił mi jeść przed pobraniem krwi. Mialam tu badanie szyjki i załatwione formalności i zgody. O 14 dostałam lozko podłączyli mi ktg i dopiero później pobrali krew. Dostalam obiad i teraz sobie leżę i mają mi drugi raz ktg podłączyć. Mimo że brzuch twardnieje co chwila to skurcze żadne się nie rysują. Tak mi się chce spać bo mało co spalam za to dziś w nocy może padne że zmęczenia i upału. Jutro jestem 4 w kolejności do cc to znaczy że będę miała raczej po południu i najgorszy ten głód ale mają dać kroplowki. Jesteśmy w kontakcie. Wygląda na to że będę ostatnia majowa i oby majowa bo już się nastawilam na tego 31 że córcia będzie jak tatuś tylko że mąż z 31 grudnia [emoji6] pozdrawiam Was z gorącego i przepelnionego szpitala. Jakieś burze idą może się schłodzi. Pozytywne jest ze umówiłam sobie położna do domu po powrocie. Na NFZ bo myślałam że prywatnie ale ma już kontrakt i mogę mieć nawet 6 wizyt może pomoże z karmieniem. Także oby szybko o domu puścili [emoji11]

p19ucsqv6rf79f3c.png

trzymam kciuki!!! Powodzenia jutro!
 
reklama
Jestem na Kopernika bo w sumie stąd mam lekarke i tak mnie skierowała. Jestem na razie na patologii tzn dziś i stąd jutro na cc jadę a potem juz na oddział gdzie indziej. Jest straszne opóźnienie i przepelnienie. Dziewczyna która miała być dziś trzecia dopiero pojechała na blok a czeka od rana, ale były nieplanowane zabiegi. Ja jutro jestem czwarta więc zależy czy wypadnie coś dodatkowo czy nie ale mam nadzieję do wieczora urodzić [emoji6] a męża na 12 sprowadze nie ma sensu żeby wcześniej czekał nademna a może nie przegapi[emoji3] tutaj polozne mile a co będzie dalej zobaczymy. [emoji6] moja koleżanka miała 2 mies temu na Ujastku cc. Bardzo zadowolona. Tyle że ona tam do ordynatora chodziła w ciąży.

p19ucsqv6rf79f3c.png
Kurcze, takie czekanie jak na szpilkach. Ale przynajmniej wiesz ze już juto dzidzie swoja przytulisz :)
 
Do góry