U
użytkownik 16
Gość
Ja się najgorzej boje wywoływania porodu bo wiele dziewczyn strasznie się meczyla. Apropo wywoływania moja znajoma od piątku stara się urodzić. Mieszka w Warszawie. Dopiero w trzecim szpitalu byli laskawi ja przyjąć bo jest po terminie. A tak to ani skurczy ani rozwarcia. W sobotę nikt jej nic nie dal żadnego oxy cy balonika. Ale kazali nie jeść wiec biedna o suchym pysku cały dzień. Wczoraj dostala kroplowke ale nic nie dało. Dzisiaj z rana to samo ale wkoncu napisała mi ze kolo 12 zaczyna coś czuć! A umeczona juz jest strasznie samym siedzeniem w szpitalu i głodówka! Dla mnie to koszmar i chciałabym tego uniknąć.
W czwartek mam wizytę i ktg i wręcz modlę się by coś się zadzialo. A jak nie to przyszły tydzień szpital + wywolywanie[emoji22]
W czwartek mam wizytę i ktg i wręcz modlę się by coś się zadzialo. A jak nie to przyszły tydzień szpital + wywolywanie[emoji22]