reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

reklama
A ja mam mega doła...brzuch ciągnie, główka napiera, więc głownie w domu bytuje. Ta moja "niemobilnosc" mnie dołuje okropnie. Szczególnie jak pomyślę, że to jeszcze 6-7 tygodni.
Nawet z synem nie mam siły na zabawy szczególnie te podłogowe. A o gotowaniu i sprzątaniu juz nie wspomnę. Dodatkowo na budowie u ciotki znowu obsuwa a miała na święta juz się wprowadzić. Jak zdarzymy przed porodem to będzie sukces. Ehhh...nic trzeba bedzie jakos wszystko na nowo zoorganizować.

No to ulało i mi się.

PS. Po świętach przybyło mi 1,5kg. W kilka dni [emoji33][emoji33][emoji33][emoji33]chyba mam zesputą wagę.
 
Ty chyba też masz teraz częściej kontrolę?

Co 2 tygodnie w poradni patologii ciąży i u mojego ginekologa. Zobaczymy jak jutro bo ostatnio na patologii powiedzieli mi, że jesli jutro wszystko wyjdzie ok to nie będę musiała już do nich jeździć (150km mam)
Za to mój lekarz najpóźniej chce mnie znowu zobaczyć 5 maja bo nie chce bym za długo chodziła bez kontroli w takiej sytuacji




74703e3kkwoaumma.png
 
Młodamama tylko niech Ci nie przyjdzie do głowy malować farbą olejną czy lakierem. Mój lekarz mówił,że miał przypadki gdzie kobieta pracowała w fabryce mebli i lakierowała je ,urodziła bardzo poważnie chore dziecko a inna ,która też cos robiła olejną urodziła je martwe. Nie chcę nikogo straszyć tylko ostrzec ,że takie farby są niebezpieczne dla dzidzi. Zwykłe do ścian nie są tak szkodliwe tylko te do drewna np.
Niech Twój chłop się tym zajmie ;)

Jak u was z apetytem?Ja zauważyłam wzmożony od poprzedniego tygodnia 32tydz. U mnie prawie 11kg na + ale myśle ze nie jest źle.Mi zostało 47dni do porodu..

U mnie apetyt w takim samym stopniu jak w II trymestrze ,czasem nie chce mi się jeść kilka ładnych godzin a czasem wcinałabym non-stop. Wieczorem czasami zapominam o jedzeniu.

Dziewczyny zmierzyli mnie w szpitalu w pasie i wyszlo ze mam 100-101 cm i ze to wiele...az taka wielka jestem?[emoji32] troche sie przerazilam..jutro 32 tydz wpada

Ja mam ok 92-93 cm a wyglądam już jakbym miała rodzić :D a najlepsze jest to,że jak siedzę to brzuch na max 6 miesiąc a jak stoję to na 10 :D
 
Młodamama tylko niech Ci nie przyjdzie do głowy malować farbą olejną czy lakierem. Mój lekarz mówił,że miał przypadki gdzie kobieta pracowała w fabryce mebli i lakierowała je ,urodziła bardzo poważnie chore dziecko a inna ,która też cos robiła olejną urodziła je martwe. Nie chcę nikogo straszyć tylko ostrzec ,że takie farby są niebezpieczne dla dzidzi. Zwykłe do ścian nie są tak szkodliwe tylko te do drewna np.
Niech Twój chłop się tym zajmie ;)



U mnie apetyt w takim samym stopniu jak w II trymestrze ,czasem nie chce mi się jeść kilka ładnych godzin a czasem wcinałabym non-stop. Wieczorem czasami zapominam o jedzeniu.



Ja mam ok 92-93 cm a wyglądam już jakbym miała rodzić :D a najlepsze jest to,że jak siedzę to brzuch na max 6 miesiąc a jak stoję to na 10 :D
To zdecydowanie dzialka meza...jak zdupi to bedzie na niego[emoji23] ale ta farb jest na wodzie i bez zapachu wiec i tak na pewno bezpieczniejsza[emoji4]

 
Hej, nie pisałam bo miałam zawirowania ale czytalm na bieżąco.

Piękne łóżeczka! moje już dawno złożone ale szkoda, ze jeszcze pościeli nie moge ubrać :)

DZiewczyny szpitalne- trzymajcie się! :*

Ja mam jutro wizytę, ciekawe co powie na moją morfologie. zapiszę się też na usg jeszcze żeby oszacować wagę finalną ;)

Byłam dziś z Synem na kontroli u laryngologa- nadal mamy wałkować otovent ale jest poprawa więc może obejdzie się bez drenażu :)
 
A ja mam mega doła...brzuch ciągnie, główka napiera, więc głownie w domu bytuje. Ta moja "niemobilnosc" mnie dołuje okropnie. Szczególnie jak pomyślę, że to jeszcze 6-7 tygodni.
Nawet z synem nie mam siły na zabawy szczególnie te podłogowe. A o gotowaniu i sprzątaniu juz nie wspomnę. Dodatkowo na budowie u ciotki znowu obsuwa a miała na święta juz się wprowadzić. Jak zdarzymy przed porodem to będzie sukces. Ehhh...nic trzeba bedzie jakos wszystko na nowo zoorganizować.

No to ulało i mi się.

PS. Po świętach przybyło mi 1,5kg. W kilka dni [emoji33][emoji33][emoji33][emoji33]chyba mam zesputą wagę.
Mnie najbardziej dobija pogoda bo cholernie zimno a tu praktycznie koniec kwietnia.Jak tak dalej pojdzie to trzeba bedzie dokupic śpiworek na wyjście dla dziecka.Brzuch też ciągnie i chodzić trudno a wcześniej w weekendy to spacerowaliśmy z mezem po 10km i nie jestem przyzwyczajona do takiej stagnacji.U mnie waga 11kg+ i na razie stoi ale pewnie jeszcze przybedzie ze 2-3kg.Najwazniejsze aby dzieci sie dobrze rozwijały i rosły;)
 
reklama
Do góry