reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Czerwcowe mamy 2017

Taaa dobre rady sa najlepsze... u mnie ostatnio kolega z pracy usiadl i 20 minut dawal rady a ja wcale o nie nie prosilam. O wozku ze xlandery sa ciezkie on mial. Mowie ze dostalismy wiec absolutnie nie wybrzydzam. O tym ze skoro to pierwsze dziecko w rodzinie to bedzie rozpieszczane bo jego bylo. Chcialam zapytac czy sie zali czy sie chwali :) na koniec zapytal czy potrzebuje jeszcze jakis rad... [emoji85]

p19u9jcg81ehxczt.png
To nawet nie sa rady, to mowienie nam jak bedziemy miec przejeb***.
Ja to wczoraj zasnac nie moglam [emoji19] no wszystko co wybralam jest zle, to nic ze przy synku to byly dobre rzeczy i spisaly sie. Ogolnie to strzelic sobie w leb bo moje zycie sie skonczy.

Na szczescie moj maz patrzy na to tak jak ja, ze przy wpolpracy damy rade. Nataniel dalej bedzie chodzic na swoje zajecia, ja wroce na jumping, a K na swoje zajecia.



 
reklama
Heeej :) Dawno się nie odzywałam, ale często Was czytam - chyba większość weny twórczej zostawiam w pracy. Niby w domu przy kompie, ale często gęsto jest to kilkanaście godzin pod rząd. ;) dzięki Wam ogarnęłam wyprawkę w jakichś 80% :D Wczoraj zamówiłam nawet wózek!
Wiecie, obudził mnie taki konkretny skurcz. Bardzo krótki. Nie będę na razie robić z tego afery, ale w pierwszej chwili byłam przerażona. Zdarzyło mi pierwszy raz.
Poza tym u mnie wszystko ok. Mam 29t6d, Byłam w środę na wizycie, młody jest dwa tygodnie do przodu, więc już dygam jak ja go urodzę, bo pewnie będzie kolos :p Zresztą matka wielka, ojciec wielki więc nie może być inaczej. Gin wyliczył mi termin na 5 czerwca, z OM mam na 17.. Strasznie duża przepaść. On twierdzi, że mogę urodzić w tym pierwszym terminie. Ciekawe..
Suelen, co do życia z dzieciakami - zgadzam się z Tobą. Dla chcącego nic trudnego. Mam idealny przykład w rodzinie. Choć za nimi nie przepadam jestem pełna podziwu - od zawsze kochali góry. Mają trójkę maluchów w przedziale 2-7l. Uwierzycie, że oni choć raz w miesiącu jeżdżą z całą trójką i chodzą po górach? Oboje pracują, mają też rodziców emerytów z którymi mogliby zostawić dzieciaki a mimo wszystko podejmują się tego "trudu" i podróżują w komplecie. Wszyscy zadowoleni. Ja też nie chciałabym ugnić w domu. To na pewno kwestia organizacji ;)
Bellax, jak u Ciebie? poprawiła się sytuacja?
Zajączku, gdzie kupiłaś plandeke na wesele? :D Ja mam na przestrzeni maja i kwietnia aż 3 wesela i jeden chrzest. Trochę się rozglądałam, ale w sukienkach typowo ciążowych wyglądam jak koń. Najlepiej mi w zwykłych i spokojnie w nie wchodzę, tylko tracą na długości, a ciężarna z dupą na wierzchu to chyba kiepski pomysł :D
 
To nawet nie sa rady, to mowienie nam jak bedziemy miec przejeb***.
Ja to wczoraj zasnac nie moglam [emoji19] no wszystko co wybralam jest zle, to nic ze przy synku to byly dobre rzeczy i spisaly sie. Ogolnie to strzelic sobie w leb bo moje zycie sie skonczy.

Na szczescie moj maz patrzy na to tak jak ja, ze przy wpolpracy damy rade. Nataniel dalej bedzie chodzic na swoje zajecia, ja wroce na jumping, a K na swoje zajecia.



Ogolnie tak... wiem znam to... urodzi nam sie dziecko i nasze zycie sie skonczy... mowie ze w lipcu wybieram sir na panienski na jakies 4 godziny. Szok ! Jak ja moge ??? A dziecko ? Hmmm dziecko ma ojca :)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
aanja plandeka z vero mody z zalando :) standardowa sukienka nie ciazowa ale taka luzno latająca :)

Duzy rozstrzal! To Ty juz pod koniec maja siedz na torbie ;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Spotyka mnie to samo...wyspij się teraz bo później się skończy...wyjchodzcie z domu póki możecie bo jak się Mały urodzi to już tylko dom i pieluchy...nie kupuj z tej firmy bo to beznadziejne...pamiętaj żeby dziecka nie nosić cały czas na rękach bo się przyzwyczai...nie spijcie z dzieckiem w łóżku bo już tak zostanie...ale najbardziej to mnie wkurzają zdania na temat porodu...ja bym chciała rodzic w wodzie albo jeśli nie będę mogła to w pozycji pół leżącej a najlepiej na kleczki ale nie bo oczywiście wszystkie wiedzą lepiej jak MI będzie wygodniej bo im było wygodniej leżeć to mi też musi i koniec kropka i żebym nie oglądała porodów bo się przestrasze co najmniej jakbym żyła w ciemnogrodzie i nie wiedziała jak to wygląda...

f2w3rjjgvkjhkndh.png
 
Ach tak to jest. Mój ojczym ojciec poniekąd pieciorga dzieci powiedział w prost mojej siostrze jak zaszła w ciążę że może jej pomóc usunąć bo dziecko to tylko bagaż. Nam odliczał lata do wolności czyli osiągnięcia przez nasze dzieci pełnoletności więc teraz Szczęka mu odpadła bo zaś trzeba będzie liczyć od początku [emoji23]
Co do oliwek to mi przy synku pediatra doradzał oliwke bo muwił że jeszcze bardziej wysusza dlatego kupiłam balsam bo z kolei od rechabilitanta wiem że masaż jest ważny. Niestety ile ludzi tyle opinni i nasza sprawa kogo posluchamy [emoji6]

Napisane na E2303 w aplikacji Forum BabyBoom
 
Ale ja juz mam jedno dziecko. Poradzilismy sobie, wychodzilismy k robilismy to lubimy, mlody nigdy nie byl problemem. Duzo jezdzimy, zwiedzamy itp. A teraz po prostu to chyba przywiaza mi kule u nogi. Ciagle "teraz sie wam skonczy" , "teraz to zobaczycie"... dzis powiedzialam, ze nie mam ochoty z nim rozmawiac.

On mnie smie pouczac w wychowaniu [emoji35][emoji35][emoji35]




To tym bardziej nie ma co sie denerwowac! Wiadomo ze z blizniakami bedziecie mieli na poczatku urwanie glowy ale pewnie szybko tak sie zorganizujecie ze bedzie czas na to co lubicie :) wiec nie ma co sluchac takiego gadania, szkoda nerwow!:)


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
reklama
Ale ja juz mam jedno dziecko. Poradzilismy sobie, wychodzilismy k robilismy to lubimy, mlody nigdy nie byl problemem. Duzo jezdzimy, zwiedzamy itp. A teraz po prostu to chyba przywiaza mi kule u nogi. Ciagle "teraz sie wam skonczy" , "teraz to zobaczycie"... dzis powiedzialam, ze nie mam ochoty z nim rozmawiac.

On mnie smie pouczac w wychowaniu [emoji35][emoji35][emoji35]


Mnie to od razu tak denerwują takie rady z dupy. Żadnych konkretów, tylko ględzenie, że po porodzie to i tamto, sramto i owamto.

Mam pieska i ciągle słyszę, co zrobimy z psem jak dziecko się urodzi? Komu go oddamy? Przecież nie damy rady z psem i dzieckiem. Jakbym chciała drugie dziecko, to pierwsze będę musiała oddać, bo z dwójka dzieci też pewnie nie dam rady /:-)
 
Do góry