Czerwcowe mamy 2017

[an93]

Arya tak przepływy ok.Tylko też nie wiem jak to rozegrać,bo powinnam kontrolować jak dalej rośnie ,a jak już kiedyś pisałam moja gin ma za stary sprzęt żeby coś na nim sprawdzić,zresztą ona mi nawet usg nie robi. I nie wiem chyba będę musiała iść znowu prywatnie za kilka tyg,bo boję się że ona coś przeoczy

 

[Kacprysiowo]

Ayra no nie mierzy!
Dramat normalnie! Idę we wtorek na prenatalne i jak wyjdzie coś nie tak choćby nawet z brzuszkiem jak u Was to zrobię taka rozpierduche że będzie robił każdej na każdej wizycie.
Zła jestem okrutnie i teraz po Twojej i an historii bardzo niespokojna!!

 

[efta22]

A my w czerwcu 3 wesela mamy ale raczej na żadne się nie wybierzemy. Nie wiem jak się będę czuć,do tego nie wiem czy wcześniej nie urodzę a poza tym kwestia finansowa. W kopertę trzeba dać a w legginsach nie pójdę

 

[mlodamama21]

Sypie [emoji32][emoji32][emoji32]

 

[Arya88]

Ayra no nie mierzy!
Dramat normalnie! Idę we wtorek na prenatalne i jak wyjdzie coś nie tak choćby nawet z brzuszkiem jak u Was to zrobię taka rozpierduche że będzie robił każdej na każdej wizycie.
Zła jestem okrutnie i teraz po Twojej i an historii bardzo niespokojna!!

Nie chciałam cię niepotrzebnie martwić - chodziło mi tylko o to, że to bardzo nieodpowiedzialne ze strony lekarza, że nie mierzy dziecki, albo nie sprawdza przepływów

 

[*Vanilia*]

Kacprysiowo kurcze no powinien pomierzyć wszystko, chociaż to może lekarz starej daty.... w w poprzedniej ciąży chodziłam do ginekolożki po 70....niby bardzo dobra lekarka, ale 30 lat do tyłu, bo metody mega zacofane. Nawet usg w gabinecie nie było. Tylko co wizytę słuchała serca na przedwojennym sprzęcie, a gdzie mówić o badaniu przepływów....w 25 tygodniu przeniosłam się do innego lekarza bonie mogłam tego zdzierżyć...

Ja właśnie odbyłam wraz z moją pięciolatką i samowyzwalaczem sesję zdjęciową obawiam się że z tej sesji nic dobrego nie będzie

 

[emkamat10]

Dobra ja już w domku. Malutka podczas usg spała i zasłaniała się ręką i podobno ma niezłą czuprynkę okruszek mój ma 1250g (dzisiaj mam 30tydz,czyli jestem w 31)i ogólnie wszystko z Nią w porządku,tylko niestety nadal jest do tyłu i brzuszek 2tyg mniejszy. A ta różnica mnie tak martwi,bo ogólnie termin z OM mam na 3.06 a z usg na 15.06- tym terminem z usg się sugeruję bo od początku się potwierdza i przy moich długich i nieregularnych cyklach jest bardziej prawdopodobny -jest również naniesiony na kartę ciąży. A dzisiaj wyszło,że Mała jest do tyłu jeszcze 5dni z tego późniejszego terminu..
Ps. Ułożona już główkowo

Ann a na pierwszym usg (tym na którym już był zarodek) jaki termin wyliczyli? bo to jest jedyny pradopodobny termin jeśli trzeba się trzymać usg też tak mam.

U mnie wczoraj według terminu porodu miałam 31+1 a np głowa i kość udowa na 32+5 (czyli tak jakby dorownal do terminu z miesiączki) ale lekarz powiedział, ze teraz to zupełnie nie ma znaczenia. żadnych obrzekow nie ma więc jest dobrze.

Swoją drogą wystraszylam się wczoraj, ze ma już 1800 gramów i tak jak lekarz wyliczył, ze powinien tyc od 180 do 200 gramów na tydzień to, ze urodze klocka . ... odkopalam zatem usg z Matim i On w 33+0 ważył 2070gramów a urodził się 2890g. więc może i ten dużo nie utyje do końca

 

[emkamat10]

Jeśli chodzi o przeplywy to mam coś takiego.
W ogóle bez Dopplera bym z gabinetu nie wyszła.

 

[an93]

Emkamat właśnie od początku mi wychodzą te (prawie )2tyg do tyłu. Wyliczyli na 16.06 to był wtedy 7tydz a wg OM 9

 

[emkamat10]

No to tak jak u mnie byłam na usg w 6 hbd a to był dopiero 4, tylko pecherzyk był. na kolejnym był już zarodek i wtedy ustalili termin w karcie ciąży nawet nie mam terminu z OM wpisanego