reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe mamy 2017

U nas synek też ma na coś alergię, ale nic w testach nie wychodzi. Dieta ewliminacyjna tez niewiele wskazuje. Naszym zdaniem syn ma uczulenie na chemię w jedzeniu. Ze względu na chorobę ma dietę i niby jest ok, jak damy mu cos "zakazanego" pojawiają sie zmiany, ale nie zawsze. np. jak zje jabłko z naszego drzewa jest ok, jak kupne ze skórka to poliki czerwone. Raz wyjątkowo kupiłam pizzę taka pakowaną, bez glutenu i laktozy, bylismy w gościnie, gospodyni zamówiła pizzę i mimo, ze nie kupuje takich przetworzonych produktów to dałam synkowi - efekt poliki suche, czerwone - zmiany atopowe mocne... nie wiem czy na te konserwanty ma, czy na co, ale tez nieraz jak zje szyneczkę z kurczaka od nas z mięsnego jest ok, a jak paczkowaną to zmiany wychodzą - takze u nas trudno dojść co konkretnie i my mało co z gotowych produktów mu podajemy.


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
U nas synek też ma na coś alergię, ale nic w testach nie wychodzi. Dieta ewliminacyjna tez niewiele wskazuje. Naszym zdaniem syn ma uczulenie na chemię w jedzeniu. Ze względu na chorobę ma dietę i niby jest ok, jak damy mu cos "zakazanego" pojawiają sie zmiany, ale nie zawsze. np. jak zje jabłko z naszego drzewa jest ok, jak kupne ze skórka to poliki czerwone. Raz wyjątkowo kupiłam pizzę taka pakowaną, bez glutenu i laktozy, bylismy w gościnie, gospodyni zamówiła pizzę i mimo, ze nie kupuje takich przetworzonych produktów to dałam synkowi - efekt poliki suche, czerwone - zmiany atopowe mocne... nie wiem czy na te konserwanty ma, czy na co, ale tez nieraz jak zje szyneczkę z kurczaka od nas z mięsnego jest ok, a jak paczkowaną to zmiany wychodzą - takze u nas trudno dojść co konkretnie i my mało co z gotowych produktów mu podajemy.


7u223e3kwboc3bjp.png
Z tymi alergiami to można zwariować. A co mówi alergolog, mogą to być konserwanty?

My właśnie walczymy od miesiąca z wysypką na brodzie. Niedawno mama zasugerowała żebyśmy odstawili pomidory, no i masz 5 dni bez pomidorów i wygląda jakby się cofało. Teraz dopiero czytam w necie, że uczulenie na pomidory ma związek ze skazą białkową. I to mnie wkurza, bo że ma uczulenie na mleko wiem od dawna i mówiłam o nim pediatrze, ale nie łaska była mnie poinformować co to może oznaczać, bo przecież lepiej założyć że rodzice znają się na medycynie i niech się sami domyślą. [emoji35]

Ale też w lato jadł koktajlowe na potęgę z krzaka i nic mu nie było. Może też konserwanty winne.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
 
Ostatnia edycja:
U nas synek też ma na coś alergię, ale nic w testach nie wychodzi. Dieta ewliminacyjna tez niewiele wskazuje. Naszym zdaniem syn ma uczulenie na chemię w jedzeniu. Ze względu na chorobę ma dietę i niby jest ok, jak damy mu cos "zakazanego" pojawiają sie zmiany, ale nie zawsze. np. jak zje jabłko z naszego drzewa jest ok, jak kupne ze skórka to poliki czerwone. Raz wyjątkowo kupiłam pizzę taka pakowaną, bez glutenu i laktozy, bylismy w gościnie, gospodyni zamówiła pizzę i mimo, ze nie kupuje takich przetworzonych produktów to dałam synkowi - efekt poliki suche, czerwone - zmiany atopowe mocne... nie wiem czy na te konserwanty ma, czy na co, ale tez nieraz jak zje szyneczkę z kurczaka od nas z mięsnego jest ok, a jak paczkowaną to zmiany wychodzą - takze u nas trudno dojść co konkretnie i my mało co z gotowych produktów mu podajemy.


7u223e3kwboc3bjp.png
Właśnie u takich małych dzieci testy są nie miarodajne, dopiero koło 5-6 lat. Więc ja na razie nie robię.

Z tymi alergiami to można zwariować. A co mówi alergolog, mogą to być konserwanty?

My właśnie walczymy od miesiąca z wysypką na brodzie. Niedawno mama zasugerowała żebyśmy odstawili pomidory, no i masz 5 dni bez pomidorów i wygląda jakby się cofało. Teraz dopiero czytam w necie, że uczulenie na pomidory ma związek ze skazą białkową. I to mnie wkurza, bo że ma uczulenie na mleko wiem od dawna i mówiłam o nim pediatrze, ale nie łaska była mnie poinformować co to może oznaczać, bo przecież lepiej założyć że rodzice znają się na medycynie i niech się sami domyślą. [emoji35]

Ale też w lato jadł koktajlowe na potęgę z krzaka i nic mu nie było. Może też konserwanty winne.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
Zawsze trzeba być czujnym ;) moj tak samo mleko + pomidory. O pomidoróweczce można zapomnieć
 
Alergolog mówi, że uczulać może wszystko, obserwować i ufać intuicji ;) u nas jakiś wielkich problemow nie ma więc już styczniową wizytę odpuściliśmy po 2 latach chodzenia. Miał testy platkowe, z krwi i takie nakłuwanie na rączce - nic nie wyszło... my dbamy bardzo o dietę więc rzadko ma zmiany na buzi, ale jednak często przy kupnych produktach tak ma.

Na pewno cytryna i kiwi mu szkodzą, a reszta to podejrzewam chemię.


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
Z tymi alergiami to można zwariować. A co mówi alergolog, mogą to być konserwanty?

My właśnie walczymy od miesiąca z wysypką na brodzie. Niedawno mama zasugerowała żebyśmy odstawili pomidory, no i masz 5 dni bez pomidorów i wygląda jakby się cofało. Teraz dopiero czytam w necie, że uczulenie na pomidory ma związek ze skazą białkową. I to mnie wkurza, bo że ma uczulenie na mleko wiem od dawna i mówiłam o nim pediatrze, ale nie łaska była mnie poinformować co to może oznaczać, bo przecież lepiej założyć że rodzice znają się na medycynie i niech się sami domyślą. [emoji35]

Ale też w lato jadł koktajlowe na potęgę z krzaka i nic mu nie było. Może też konserwanty winne.

m3sxyx8dzur8ghzn.png
Alergia wraz z kontaktem z alergenem.sie po czasie poglebia gdy jest nieleczona..

 
Do góry