Daktyl2016
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 16 Październik 2016
- Postów
- 550
Justyna a odzywa się coś do Ciebie??
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Daj sobie i Dzidziolowi czasWłaśnie miałam pisać gdzie ja to tętno mam znaleźć bo już mam schize czy to moje tętno czy dziecka. Robie w takim razie kolejne podejście bo już szukam jakis czas i coś tam słyszę ale jestem skolowana
![]()
Oooj to powodzeniaJa po 3 miesięcznej laby jutro wracam do pracy oj ciężko będzie
![]()
Proszę się tu nie denerwowaćNic nie znalazłam :-( Tylko się wkurzam mam raczej dużo tłuszczu na brzuchu, spróbuje chyba później. Bo już 2 godziny szukam i nic.
![]()
U nas też będzie tylko rok później dziecko do żłobka
Kochana ale wiesz ze teraz jeszcze ruchy są nieregularneale ja czułam już ruchy...
![]()
Nie przejmuj się to pewnie te hormony ja czuje się strasznie przepłakałam prawie całą sobote. Mąż mnie drażni strasznie, a nic się nie zmieniło w jego zachowaniu. Nawet jest całkiem kochany ten mój mąż ale ja sobie coś ubzduralam i bardzo szybko się denerwuje.Cześć Dziewczyny.
Czytam pobieżnie co u Was ale brak czasu na pisanie.
Mam doła. Albo mi strasznie buzują hormony albo nie wiem co... Wnerwia mnie M. Do tego stopnia, ze czasem zastanawiam sie czy to ma sens..czy ja chce z nim byc. Wnerwia mnie na kazdym kroku. Drażni mnie.
Nie radze sobie z tym. Myslicie, ze to ciazowe hormony rzuciły mi sie na mozg??
![]()
![]()
Hormony. Byliście oddzielnie przyzwyczaiłas się że jesteś sama... uszy do góryCześć Dziewczyny.
Czytam pobieżnie co u Was ale brak czasu na pisanie.
Mam doła. Albo mi strasznie buzują hormony albo nie wiem co... Wnerwia mnie M. Do tego stopnia, ze czasem zastanawiam sie czy to ma sens..czy ja chce z nim byc. Wnerwia mnie na kazdym kroku. Drażni mnie.
Nie radze sobie z tym. Myslicie, ze to ciazowe hormony rzuciły mi sie na mozg??
![]()
![]()
że tak z innej beczki pojadę , czy myślałyście już nad wyborem rodziców chrzestnych ? Niby jest czas ale pamiętam taką sytuacje kilka lat temu ,byłam w Polsce na 10 dni , miałam własnie chrzciny u siostry gdzie byłam chrzestną , w poniedziałek po chrzcinach przyszła do mnie koleżanka z pytaniem czy nie zostanę u niej matką chrzestną pytam kiedy a ona że w następną niedzielę .Wiedziała że dopiero byłam na chrzcinach .