reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

reklama
Właśnie miałam pisać gdzie ja to tętno mam znaleźć bo już mam schize czy to moje tętno czy dziecka. Robie w takim razie kolejne podejście bo już szukam jakis czas i coś tam słyszę ale jestem skolowana

0d1y3e3kgrmge34s.png
Daj sobie i Dzidziolowi czas :) dojdziesz do wprawy:) ja teraz niby czuje ruchy ale muszę się bardzo wyciszyć i skupić na tym że go sobie naciskam żeby wyczuć czy to dzidziol czy flaczki ;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Cześć Dziewczyny.
Czytam pobieżnie co u Was ale brak czasu na pisanie.
Mam doła. Albo mi strasznie buzują hormony albo nie wiem co... Wnerwia mnie M. Do tego stopnia, ze czasem zastanawiam sie czy to ma sens..czy ja chce z nim byc. Wnerwia mnie na kazdym kroku. Drażni mnie.
Nie radze sobie z tym. Myslicie, ze to ciazowe hormony rzuciły mi sie na mozg??

nzjdskjonw5i1pge.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
Nie przejmuj się to pewnie te hormony ja czuje się strasznie przepłakałam prawie całą sobote. Mąż mnie drażni strasznie, a nic się nie zmieniło w jego zachowaniu. Nawet jest całkiem kochany ten mój mąż ale ja sobie coś ubzduralam i bardzo szybko się denerwuje.

0d1y3e3kgrmge34s.png
 
Cześć Dziewczyny.
Czytam pobieżnie co u Was ale brak czasu na pisanie.
Mam doła. Albo mi strasznie buzują hormony albo nie wiem co... Wnerwia mnie M. Do tego stopnia, ze czasem zastanawiam sie czy to ma sens..czy ja chce z nim byc. Wnerwia mnie na kazdym kroku. Drażni mnie.
Nie radze sobie z tym. Myslicie, ze to ciazowe hormony rzuciły mi sie na mozg??

nzjdskjonw5i1pge.png


km5scwa1f5jn9xfj.png
Hormony. Byliście oddzielnie przyzwyczaiłas się że jesteś sama... uszy do góry:) za chwilę będzie dobrze :) przecierp męża jakoś;) później wyjedzie stesknisz się i będzie dobrze :)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
że tak z innej beczki pojadę , czy myślałyście już nad wyborem rodziców chrzestnych ? Niby jest czas ale pamiętam taką sytuacje kilka lat temu ,byłam w Polsce na 10 dni , miałam własnie chrzciny u siostry gdzie byłam chrzestną , w poniedziałek po chrzcinach przyszła do mnie koleżanka z pytaniem czy nie zostanę u niej matką chrzestną pytam kiedy a ona że w następną niedzielę .:o Wiedziała że dopiero byłam na chrzcinach .

My mamy typy, ale i problem. Mam 3 siostry, z których jedna tylko jest wierząca - a raczej nie niewierząca ;) ale razem z mężem są chrzestnymi u mojej siostrzenicy (wtedy jeszcze druga siostra była wierząca), a jej mąż jest chrzestnym mojego synka, takze średnio chyba jej na rękę bycie chrzestną kolejnego bobasa heheh chociaz na pewno nie odmówi.
Z chrzestnym jeszcze większy problem bo w zasadzie poza moim szwagrem, który jest chrzestnym juz u naszego synka nie ma nikogo - rozważamy 20letniego kuzyna męża, taki dzieciak jeszcze, ale potem są juz tylko wujkowie po 50tce ;)


7u223e3kwboc3bjp.png
 
reklama
Do góry