Arya88
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 20 Październik 2016
- Postów
- 7 453
Dzień dobry. Jadę dzisiaj do lekarza bo do zawalonych zatok doszedł kaszel, to co spływa gardłem musi ujść niestety :/ niech mnie oslucha to będę spokojniejsza
Rybcia płuczesz synkowi buźkę po inhalacji tym nebbudem? Nie wiem czy wiesz, ze trzeba bo właśnie grzybek lubi się pojawić.
Co do cesarki to ja pisałam już o swoich negatywnych doświadczeniach, ale z pokarmem nie miałam problemu, położne bardzo wspierały, pamiętajcie, że przy problemach możecie je prosić o pomoc, od tego są pamiętam jak znajoma narzekała, że jej nie pomagały (rodziłyśmy w tym samym szpitalu), a na moje pytanie czy prosiła o pomoc powiedziała, że nie... ja jak nie umiałam przystawić synka to poszłam do położnej, przyszła, pomogła, pochwaliła czym dodała mi miary w siebie i już było lżej
Rybcia płuczesz synkowi buźkę po inhalacji tym nebbudem? Nie wiem czy wiesz, ze trzeba bo właśnie grzybek lubi się pojawić.
Co do cesarki to ja pisałam już o swoich negatywnych doświadczeniach, ale z pokarmem nie miałam problemu, położne bardzo wspierały, pamiętajcie, że przy problemach możecie je prosić o pomoc, od tego są pamiętam jak znajoma narzekała, że jej nie pomagały (rodziłyśmy w tym samym szpitalu), a na moje pytanie czy prosiła o pomoc powiedziała, że nie... ja jak nie umiałam przystawić synka to poszłam do położnej, przyszła, pomogła, pochwaliła czym dodała mi miary w siebie i już było lżej