reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

reklama
Dziewczyny a tak z innej beczki co myślicie o wieszaniu firanek? Bo ja wieszalam w sobotę mąż mnie asekurowal trzymał firanki a ja tylko lapalam na żabki i czułam się dobrze po tym wieszaniu a dzisiaj ciotka mnie wystarczyła bo powiedziała że to zabronione i tak się zastanawiam czy to prawda czy wszystko z umiarem? [emoji6][emoji16]

w4sqskjo6e3xshfe.png
 
Dziewczyny a tak z innej beczki co myślicie o wieszaniu firanek? Bo ja wieszalam w sobotę mąż mnie asekurowal trzymał firanki a ja tylko lapalam na żabki i czułam się dobrze po tym wieszaniu a dzisiaj ciotka mnie wystarczyła bo powiedziała że to zabronione i tak się zastanawiam czy to prawda czy wszystko z umiarem? [emoji6][emoji16]

w4sqskjo6e3xshfe.png
Niby w ciąży nie powinno się , trzymanie długo rąk w górze może powodować omdelenia. Mojej koleżance tak lekarz mówił jak chciała zmieniać firanki. Skoro czujesz się dobrze to nie ma powodu do zmartwienia.

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
Ja bym nie była taka pewna co do tych celebrytek pewnie cierpią tak jak my tylko do zdjęć się uśmiechają. Oczywiście jak każdej mamie życzę nudnej ciąży ale myśle ze początki są ciężkie dla większości nie ma co się oszukiwać. Na instagramie pełno zdjęć uśmiechniętych mamuśkę a jakoś nie wierze ze tak to wszystko bezbolesnie przechodzę


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom

Właśnie dzisiaj to wszystko na pokaz a rzeczywistość wirtualna sprawiła że zaburza nam się nieco prawdziwy obraz życia.
 
Dziewczyny a tak z innej beczki co myślicie o wieszaniu firanek? Bo ja wieszalam w sobotę mąż mnie asekurowal trzymał firanki a ja tylko lapalam na żabki i czułam się dobrze po tym wieszaniu a dzisiaj ciotka mnie wystarczyła bo powiedziała że to zabronione i tak się zastanawiam czy to prawda czy wszystko z umiarem? [emoji6][emoji16]

w4sqskjo6e3xshfe.png
Ja pierwszy raz słyszę o czymś takim. Chyba twoja ciocia delikatnie przesadza. Może bardziej chodzi o to aby nie spaść.
 
Dziewczyny a tak z innej beczki co myślicie o wieszaniu firanek? Bo ja wieszalam w sobotę mąż mnie asekurowal trzymał firanki a ja tylko lapalam na żabki i czułam się dobrze po tym wieszaniu a dzisiaj ciotka mnie wystarczyła bo powiedziała że to zabronione i tak się zastanawiam czy to prawda czy wszystko z umiarem? [emoji6][emoji16]

w4sqskjo6e3xshfe.png
Na tym etapie... myślę że spoko. Pamiętam że moja mama wieszala firanki jak chciała szybciej urodzić moja siostrę;) moja koleżanka w 20 tyg ciązy też wieszala i plamila. Przed chwilą oglądałam relacje mamyginekolog- hmmm no można ale nie polecana mówiła że to może za nas zrobić ktoś inny ;)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
Właśnie oglądana relacje na żywo mameginekolog odpowiedziała tam na to pytanie, w sumie można na końcu ciąży to może przyspieszyć poród ale można w takiej jak my aczkolwiek powiedziała również ze w ciąży może nas czAsami ktoś wyręczać.
U mnie zawsze mąż wieszał a teraz nie mam firan


Napisane na iPhone w aplikacji Forum BabyBoom
 
Czytałam. Teraz na tych wszystkich porodówkach na których i tak standard był niski poleci jeszcze w dół.

f2w3skjoapwrgv7j.png
Powiem wam dziewczyny że mam dość tych wszystkich lekarzy, Zusu i tego wszystkiego.
W tamtym tyg. byłam na Sor z tatą bo bardzo się źle poczuł i w dodatku miał problem ze stłuczoną nogą. Zszedł z dyżury taki młody lekarz neuroortopeda i wyśmiał nas co mu tu w ogóle robimy że to przypadek na leczenie ambulatoryjne. Ręce opadają. Człowiek starszy ma drgawki, temperaturę i infekcję która może zagrażać jego życiu a on nas wyśmiewa i drwi.
To jest skandal!!! Tak jest niestety wszędzie. Ci co mają zdrowie mają dużo szczęścia.
Sama miałam 2 operacje na kręgosłup szyjny i jakby nie kasa to nie wiem czy by ktoś się mną zajął i czy w ogóle bym chodziła.
A zus potrafi tylko ściągać kasę a jak sam musi zapłacić to wymyśla kontrole i inne głupie komisje. Nigdzie na świecie tego nie ma.
Boje się tej ciąży porodu i w ogóle mam dużą niechęć do lekarzy. Nie zdarzyło mi się jeszcze aby lekarz z NFZ podchodził ludzko do człowieka. Oni chcą nas wykończyć.
Człowiek płaci te składki a nawet nie może liczyć na usg bo trzeba czekać nie wiadomo ile.
Ehh chyba mam zły dzień ;)
 
reklama
Do góry