reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Czerwcowe mamy 2017

Ja też pracuję. Czuję się dobrze więc czemu nie. Oszalalabym w domu - to jeszcze nie czas. W planach mam zamiar pracować do majówki. Jak będzie zobaczymy. I tak cały dzień siedzę za biurkiem, bieganie po piętrach ograniczyłam do minimum :)

p19u9jcg81ehxczt.png
 
reklama
W poprzedniej ciazy pracowalam do 38tc. Szef teraz mysli ze tez tak bede.
Prace mam fajna i spokojna i pracuje tak jakby na siebie wiec mi zalezy.
Oprcz szybkich kluc i ciagniec mam dokuczliwe bole podbrzusza i pochwy. Sciskajace, brzuch twardy.. Jak poleguje caly dzien jest w miar.

Powtarzam sie. Mam watpliwosci. Wiadomo dzidzius najwazniejszy ale chce pracowac i nie chce przesadzac, nie wiem na ile jest to cos niebezpiecznego

p19udqk3omu1vzit.png

ukdy3e5e73vk6yxz.png

Kropek i Kamyk 12.2012(**) Przecinek 06.2016(*)
 
Dziewczyny mam pytanie. Wiem ze bole brzucha sa normalne ale jak je macie to sie oszczedzacir czy nie? Ktora z was nadal pracuje i ma dolegliwosci bolowe??

Przygotowuje sie na jutrzejsza wizytr i zastanawiam sie nad tym czego chce.
Chce pracowac ale nie ktore bole mnie poprostu niepokoja bo sa mocne.
Po ostatnim spacerze z dzieckiem bardzo zywym dwulatkiem brzuch mnie mocno bolal i przestal po2dniach. Dzis dzien relaksu i brzuch pobolewa ale tak w normie. Jutro wizyta a lekarka bardO sklonna do wypisania zwolnienia nawet jak nie trzeba.

p19udqk3omu1vzit.png

ukdy3e5e73vk6yxz.png

Kropek i Kamyk 12.2012(**) Przecinek 06.2016(*)
Ja przez ostatni tydzień miałam bóle podbrzusza i praktycznie kiedy tylko mogłam się kladlam a wcale nie przechodzilo. Od środy po wizycie na SORZE kiedy miałaby bóle mocno miesiaczkowe pije ten magnez 3x1 i wczoraj pierwszy dzień mnie nie bolalo. Nawet dom ogarnęłam. Dziś też było ok a teraz wstawiłam pranie i schylilam się do pralki tak mi szczyklo że ja dziękuję. Chyba nic nie będę robić. Ja sobie nie wyobrażam z moimi bólami wychodzić do pracy. Ale to kwestia Twojego odczucia. Trudno doradzić w tej kwestii. Ja wychodzę z założenia że ciągle bóle nie są normalne. Już tyle osób pytałam wśród znajomych i rzadko kiedy któraś mi przytaknie że ja też coś bolalo.
Co do diety hmm nigdy nie bylam chuda. Dwa razy sie odchudzalam skutecznie ale tak max 5 kg raz ograniczajac cukier drugi raz z koktajlami herbalife zastepujacymi posilek. Bylam zgrabna ale nie chuda. Nigdy nie przepadalam za smazonym napojami gazowanymi chipsami itp. Uwielbiam natomiast produkty mleczne i maczne chleb makarony a z pizzy najbardziej lube ranty. Slodycze tez niestety lubie ale nie zjem byle czego co lezy tylko wybrane np czekolade milke nie inna. Bardzo mało jadam mięsa. Nie mogę powiedzieć że przez ostatnie lata jakoś zmieniałem upodobania a jednak może wraz z wiekiem zmienił mi się metabolizm i po prostu co rok gorzej i taka dieta zaczęła się odkładać na boczkach. W tym roku doszły hormony stymulacje itp a i stres potem wynagradzania sobie niepowodzeń jedzeniem i przytyłam prawie 5kg od stycznia. Zobaczymy jak będzie w ciąży. Nie jem wogole słodkiego praktycznie. Czasem coś ale nie mam na to smaku jak dawniej. Miesa też mało. Jedynie ryby. Standardowo dużo mleka serów ale i warzyw sałatek itp no i makarony pieczywo. Przytyłam 3 kg i głównie mam je na tyłku! Tyle lat pracy fizycznej a teraz zero ruchu i jak wchodzę na 2 piętro mam mega zadyszke i że względu na plamienia i bóle brzucha wykluczam ćwiczenia.
Się upisalam... [emoji3]

p19ucsqv6rf79f3c.png
 
Dziewczyny wklejałyście zdjęcia Waszych przemian, szacun i brawa :)
Co do aktywności to też bym się poruszała dla zdrowia i kusi mnie basen,ale gorzej z motywacją,bo samej się nie chce..i też u teściowej mierzyłam ciśnienie - było 132/78 (dokładnie nie pamiętam) co myślicie,nie za wysokie,bo zaczynam się martwić..? Mój niby mówi,że ok...
 
Kum- może odpocznij trochę a jeśli chcesz jeszcze pracować to jak bóle ustąpią wtedy wrócisz do pracy. Zrobisz jak będziesz uważała za słuszne, ale trochę niebezpieczne są takie bóle.

f2w3skjoapwrgv7j.png
 
Pogadam jutro z lekarka.. ale ona taka chba zapobiegliwa jest. Zobaczymy. Idee do niej po calym dniu pracy wiec zobaczymy

Dzieki za wszystkie/wasze odpowiedzi!!

p19udqk3omu1vzit.png

ukdy3e5e73vk6yxz.png

Kropek i Kamyk 12.2012(**) Przecinek 06.2016(*)
 
Dziewczyny wklejałyście zdjęcia Waszych przemian, szacun i brawa :)
Co do aktywności to też bym się poruszała dla zdrowia i kusi mnie basen,ale gorzej z motywacją,bo samej się nie chce..i też u teściowej mierzyłam ciśnienie - było 132/78 (dokładnie nie pamiętam) co myślicie,nie za wysokie,bo zaczynam się martwić..? Mój niby mówi,że ok...

Moj lekarz kazam mi mierzyć cisnienie codziennie i jak dwa dni pod rzad bedzie wyższe niż 140/90 to mam do niego dzwonic. Twoje jest wyższe, ale jeszcze w normie, ale kontroluj je codziennie.

 
Ja pracuje i zamierzam pracować jak najdłużej sie da [emoji3] (ma dzień dzisiejszy ) bóle mam czesto, czuje moje podbrzusze tak jak na okres, jak wstaje to czasami ciągnie mnie. Nie sa to jakies strasznie bóle, ale są. Ja w pracy zmienilam troszke schemat mojej pracy , robie wiecej przerw miedzy klientkami i wtedy nogi do góry i odpoczywam [emoji6] teraz bedzie gorzej bo święta i u mnie sporo pracy , ale jakos trzeba bedzie przetrwać.

 
reklama
Dziewczyny mam pytanie. Wiem ze bole brzucha sa normalne ale jak je macie to sie oszczedzacir czy nie? Ktora z was nadal pracuje i ma dolegliwosci bolowe??

Przygotowuje sie na jutrzejsza wizytr i zastanawiam sie nad tym czego chce.
Chce pracowac ale nie ktore bole mnie poprostu niepokoja bo sa mocne.
Po ostatnim spacerze z dzieckiem bardzo zywym dwulatkiem brzuch mnie mocno bolal i przestal po2dniach. Dzis dzien relaksu i brzuch pobolewa ale tak w normie. Jutro wizyta a lekarka bardO sklonna do wypisania zwolnienia nawet jak nie trzeba.

p19udqk3omu1vzit.png

ukdy3e5e73vk6yxz.png

Kropek i Kamyk 12.2012(**) Przecinek 06.2016(*)
Oszczędzać się kiedy ma się czas ;)

Też pracuję i od razu powiedziałam, że będę dopóki jestem w tak dobrej formie. Z drugiej jednej strony bardzo bym chciała nacieszyć się moją córka (i byciem tylko w Trójkę) zanim przyjdzie Mały człowiek na świat.
Bóle brzucha mam, ale od czasu do czasu, a w pracy mam naprawdę super wyrozumiałego szefa i nie ma nic przeciwko gdy po jakimś czasie robię sobie przerwę by pochodzić, postać, czy poleżeć (relax room ;)), dlatego jeżeli nie będzie po drodze jakiś wyjątków najprędzej na zwolnienie wybieram się od kwietnia.
Z resztą jak większość z Was nie obrażam sobie siedzenia w domu ;) Pamiętam, że na 1.macierzyńskim gdzieś koło 10 miesiąca mialam kryzys braku ludzi i przesyt tematyki dziecięcej :D

PS jeżeli masz wątpliwości, możesz spróbować iść np na 2-3tygodnie zwolnienia, wtedy bedzie Ci łatwiej zadecydować czy już czy jeszcze nie

p19uyx8dakwwcbe2.png

l22ndf9hmlnkjp5l.png
 
Do góry