A
anule22
Gość
Śmieje się przecież aha nie możnaZestresowałam się że zgubiłam dowód osobisty a jak znalazłam stwierdziłam że pewnie jakbym była w ciąży w tym cyklu to już poroniłam
Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Śmieje się przecież aha nie możnaZestresowałam się że zgubiłam dowód osobisty a jak znalazłam stwierdziłam że pewnie jakbym była w ciąży w tym cyklu to już poroniłam
Zestresowałam się że zgubiłam dowód osobisty a jak znalazłam stwierdziłam że pewnie jakbym była w ciąży w tym cyklu to już poroniłam
żarty żartami..Śmieje się przecież aha nie można
spoko to nie piaskownica, nikt się nie obraziDobrze ja się już wypisuje z tego wątku
mam Cię wypisać z testowania?Dobrze ja się już wypisuje z tego wątku
to naraDobrze ja się już wypisuje z tego wątku
Potwierdzam ja miałam sytuację, że córka od gorączki dostała drgawek, a byłam w 7 m-cu ciąży, mąż z nią z szybkoscią blyskawicy (mielismy szpital przez pasy) a ja zaraz za nim ciężarnym tempem. Poziom stresu nie muszę mowić hardcorowo wysoki, jeszcze lekarz mnie uspokajał, że już wszystko jest w porządku, żebym usiadła, oddychała i się uspokoiła tak byłam poruszona. Na drugi dzień całe ciało mnie bolało ze stresu no i w nocy malo spałam, bo zostałam z nią w szpitalu, na szczęście nie urodziłam wcześniejteoretycznie zrozumiała ale w praktyce jakby każda kobieta miała ronić od stresu związanego że zgubieniem dowodu to by ludzkość wyginęła. Ciąża jak jest zdrowa to się utrzyma. Roni się jak coś jest nie tak z ciąża lub organizmem kobiety a nie od lekkiego stresu
wiesz ja nawet rozumiem, że silny stres szkodzi ciąży. Ale ten żart był mocno nie na miejscu tym bardziej, że laska nawet w ciąży nie jest. No i nie porównujmy stresu zgubieniem dowód do jakieś mocno stresującej sytuacji typu śmierć, ciążka choroba itp.Potwierdzam ja miałam sytuację, że córka od gorączki dostała drgawek, a byłam w 7 m-cu ciąży, mąż z nią z szybkoscią blyskawicy (mielismy szpital przez pasy) a ja zaraz za nim ciężarnym tempem. Poziom stresu nie muszę mowić hardcorowo wysoki, jeszcze lekarz mnie uspokajał, że już wszystko jest w porządku, żebym usiadła, oddychała i się uspokoiła tak byłam poruszona. Na drugi dzień całe ciało mnie bolało ze stresu no i w nocy malo spałam, bo zostałam z nią w szpitalu, na szczęście nie urodziłam wcześniej