reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Czerwcowe kreski ❤️

reklama
Zestresowałam się że zgubiłam dowód osobisty a jak znalazłam stwierdziłam że pewnie jakbym była w ciąży w tym cyklu to już poroniłam :D

Jak można w grupie kobiet, w której wiele ma za sobą traumę poronienia napisać taką bzdurę. Szczególnie jak się nawet w ciąży nie jest.
I żeby nikt tych głupot nie powielał - poronienia nie wynikają ze stresu bo już dawno byśmy przestali istnieć w tych czasach. Kobiety w tym moja prababcia zachodziły w ciążę w czasie II wojny światowej, rodziły dzieci w Auschwitz - a Ty tylko na 5 minut zgubiłaś w dowód osobisty w domu. Serio następnym razem zastanów się co piszesz
 
teoretycznie zrozumiała ale w praktyce jakby każda kobieta miała ronić od stresu związanego że zgubieniem dowodu to by ludzkość wyginęła. Ciąża jak jest zdrowa to się utrzyma. Roni się jak coś jest nie tak z ciąża lub organizmem kobiety a nie od lekkiego stresu :)
Potwierdzam ja miałam sytuację, że córka od gorączki dostała drgawek, a byłam w 7 m-cu ciąży, mąż z nią z szybkoscią blyskawicy (mielismy szpital przez pasy) a ja zaraz za nim ciężarnym tempem. Poziom stresu nie muszę mowić hardcorowo wysoki, jeszcze lekarz mnie uspokajał, że już wszystko jest w porządku, żebym usiadła, oddychała i się uspokoiła tak byłam poruszona. Na drugi dzień całe ciało mnie bolało ze stresu no i w nocy malo spałam, bo zostałam z nią w szpitalu, na szczęście nie urodziłam wcześniej
 
A ja zadam takie pytanie - czy któraś z was ma może kamice nerkową? Jeśli tak, to nie boicie się kolki w ciąży? A może ktoś konsultował to z lekarzem, czy w ogóle duże jest prawdopodobieństwo kolki?
 
reklama
Potwierdzam ja miałam sytuację, że córka od gorączki dostała drgawek, a byłam w 7 m-cu ciąży, mąż z nią z szybkoscią blyskawicy (mielismy szpital przez pasy) a ja zaraz za nim ciężarnym tempem. Poziom stresu nie muszę mowić hardcorowo wysoki, jeszcze lekarz mnie uspokajał, że już wszystko jest w porządku, żebym usiadła, oddychała i się uspokoiła tak byłam poruszona. Na drugi dzień całe ciało mnie bolało ze stresu no i w nocy malo spałam, bo zostałam z nią w szpitalu, na szczęście nie urodziłam wcześniej
wiesz ja nawet rozumiem, że silny stres szkodzi ciąży. Ale ten żart był mocno nie na miejscu tym bardziej, że laska nawet w ciąży nie jest. No i nie porównujmy stresu zgubieniem dowód do jakieś mocno stresującej sytuacji typu śmierć, ciążka choroba itp.
 
Do góry