reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cycowe mamy :)

Jak zauważyłam, Zosia jest raptem o 1 dzień starsza od Twojej córeczki :)

tak :-)
i z alergiami widze też bardzo podobnie u naszych dziewczyn wygląda.
przekonalam sie, ze trzeba bardzo dokladnie trzeba czytac etykiety na sloiczkach, bo nawet pozornie jednoskladnikowe rzeczy zawieraja mleko czy seler.
Ala dostala zalecenia, zeby zaczac od sokow i owoców, potem warzywa. A mleko mamy Humana SL i chyba rzeczywiscie jest najsmaczniejsze ze wszystkich bezmlecznych :-)
 
reklama
A mleko mamy Humana SL i chyba rzeczywiscie jest najsmaczniejsze ze wszystkich bezmlecznych :-)

to jest chyba sojowe?

Zosia jest dzielna, przeszła od cycka przez Nana HA (po tym wyszła alergia - musiałam odstawić na kilka dni przez wysoką bilirubinę), potem bebilon pepti, a teraz nutramigen czyli coraz gorsze smakowo i specjalnie nie narzeka ...

A odnośnie kolejności - peditar stwierdziła, ze częściej uczulają owoce niz warzywa, zresztą również alergolog zalecił zacząć od dyni, "a z jabłuszkami ostrożnie"

a odnośnie etykietek - np. szpinak z ziemniakami zawiera mleko! tylko nie pamiętam, której firmy...
 
Ostatnia edycja:
to jest chyba sojowe?

Zosia jest dzielna, przeszła od cycka przez Nana HA (po tym wyszła alergia - musiałam odstawić na kilka dni przez wysoką bilirubinę), potem bebilon pepti, a teraz nutramigen czyli coraz gorsze smakowo i specjalnie nie narzeka ...

A odnośnie kolejności - peditar stwierdziła, ze częściej uczulają owoce niz warzywa, zresztą również alergolog zalecił zacząć od dyni, "a z jabłuszkami ostrożnie"

a odnośnie etykietek - np. szpinak z ziemniakami zawiera mleko! tylko nie pamiętam, której firmy...

HIPPA szpinak z ziemniakami zawiera mleko, wlasnie sprawdziłam, bo mam w szafce :)
 
to jest chyba sojowe?

Zosia jest dzielna, przeszła od cycka przez Nana HA (po tym wyszła alergia - musiałam odstawić na kilka dni przez wysoką bilirubinę), potem bebilon pepti, a teraz nutramigen czyli coraz gorsze smakowo i specjalnie nie narzeka ...

A odnośnie kolejności - peditar stwierdziła, ze częściej uczulają owoce niz warzywa, zresztą również alergolog zalecił zacząć od dyni, "a z jabłuszkami ostrożnie"

a odnośnie etykietek - np. szpinak z ziemniakami zawiera mleko! tylko nie pamiętam, której firmy...
sojowe, dlatego, az boje sie wprowadzic. na razie pije je sama, bo bardzo brakuje mi nabiału. poki co maluch wyglada normalnie wiec moze bialko sojowe jej nie uczula. gorzej bedzie jak juz wroce do pracy. pewnie przynajmniej jedna butle trzeba bedzie podac.
z owocami sie zgadza, znacznie czesciej uczulaja niz warzywa, ale lekarz radzil zaczac od owocow ze wzgledu na zawartosc cukru, zeby mala w koncu zaczela przybierac lepiej.

HIPPA szpinak z ziemniakami zawiera mleko, wlasnie sprawdziłam, bo mam w szafce :)
trzeba byc czujnym. na gerbera tez mocno uwazac trzeba.
Tobie zaweza sie wybor sloiczkow tez ze wzgledu na zawartosc oleju kukurydzianego :-(

a czy skrobia pszenna to gluten czy bezgluten?
 
Gabrysia spała mi dzisiaj ładnie .Zasnęła o 20 ,dałam jej przez sen cyca o 23 i spała bez jezenia do 4 rano. Idziemy dzisiaj do lekarza ,ale ,że u nas na dzieciach chorych nie ma wagi co jest zupełnie bez sensu..to nie wiem czy się dowiem jak przybiera.
 
Tobie zaweza sie wybor sloiczkow tez ze wzgledu na zawartosc oleju kukurydzianego :-(

a czy skrobia pszenna to gluten czy bezgluten?

dlaczego olej kukurydziany? kukurydza ponoć raczej nie uczula, tylko ewentualnie powoduje rozrzedzenie kupki...

odnośnie skrobi - wydaje mi się, ze na którymś słoiczku widziałam w składzie skrobię pszenną i jednocześnie przekreślonego kłosa. Ale nie pamiętam i nie bardzo mam możliwość sprawdzić, bo u mnie ze słoiczków to na razie czyste warzywka...
 
Gabrysia spała mi dzisiaj ładnie .Zasnęła o 20 ,dałam jej przez sen cyca o 23 i spała bez jezenia do 4 rano. Idziemy dzisiaj do lekarza ,ale ,że u nas na dzieciach chorych nie ma wagi co jest zupełnie bez sensu..to nie wiem czy się dowiem jak przybiera.
moze jak poprosisz to zwaza Ci malucha.
ale u nas jest tak samo: waga tam gdzie szczepienia tylko. bez sensu

dlaczego olej kukurydziany? kukurydza ponoć raczej nie uczula, tylko ewentualnie powoduje rozrzedzenie kupki...

odnośnie skrobi - wydaje mi się, ze na którymś słoiczku widziałam w składzie skrobię pszenną i jednocześnie przekreślonego kłosa. Ale nie pamiętam i nie bardzo mam możliwość sprawdzić, bo u mnie ze słoiczków to na razie czyste warzywka...

Lolek Purchawki ma podejrzenie alergii na kukurydze wlaśnie.

U nas kleik nic nie poprawia :-( w nocy nadal częste pobudki.
ale może na wadze coś sie poprawiło, dzisiaj sprawdzimy.
 
Lolek Purchawki ma podejrzenie alergii na kukurydze wlaśnie.

U nas kleik nic nie poprawia :-( w nocy nadal częste pobudki.
ale może na wadze coś sie poprawiło, dzisiaj sprawdzimy.

Oj, to faktycznie - strzeżonego... Poczekam z kukurydzą.

U nas kleik tez nic nie dał i dlatego musiałam dokarmiać, za wcześnie było na dodatkowe pokarmy :-( Zosia potrafiła już przespać (miała skończone 3 miesiace) ok. 5 godzin w nocy i nagle w ciągu kilku dni zaczęła sie budzić co godzinę - półtorej. Ledwo zjadła, już się budziła. Nie przespałam paru nocy, potem pediatra zaleciła kleik, ale po tygodniu była dalej tak samo. Więc sie poddałam, bo ja już nic nie widziałam na oczy ze zmęczenia, pokarmu było za mało a dziecko cały czas głodne. I zaczęłam o 20.00 dawać sztuczne. Wtedy mi spała gdzieś do 2, potem do rana dawałam już cyca.
Jak poczuła w miarę regularnie butelkę, to sie zaczął cyrk z piersią. Po prostu nie ssała i koniec - leń jeden. Więc zaczęłam odciągać i jej dawać. Niestety mój organizm nie wydolił z produkcją. Po mniej więcej tygodniu- dwóch jużmusiałam też dawać 1 x w ciagu dnia sztuczne. nO i tak powoli, powoli ale ciagle ilość pokarmu sie zmniejszała, a Zosia potrzebowała coraz więcej. Aż 01 maja nastąpił koniec. Uznałam, że podawanie 30 - 50 ml raz dziennie mojego pokarmu, mija sie z celem. Niewiele daje, a dodatkowo mimo ścisłej diety, ciągle Zosię wysypuje. Wiem, że 5 m-cy to krótko trochę, ale nie poradzę. Optymistycznie zakłądałam, ze będę karmić ok 9 m - cy. Teraz zakładam, ze natura wie swoje i widać tak miało być.
 
sojowe, dlatego, az boje sie wprowadzic. na razie pije je sama, bo bardzo brakuje mi nabiału. poki co maluch wyglada normalnie wiec moze bialko sojowe jej nie uczula. gorzej bedzie jak juz wroce do pracy. pewnie przynajmniej jedna butle trzeba bedzie podac.
z owocami sie zgadza, znacznie czesciej uczulaja niz warzywa, ale lekarz radzil zaczac od owocow ze wzgledu na zawartosc cukru, zeby mala w koncu zaczela przybierac lepiej.


trzeba byc czujnym. na gerbera tez mocno uwazac trzeba.
Tobie zaweza sie wybor sloiczkow tez ze wzgledu na zawartosc oleju kukurydzianego :-(

a czy skrobia pszenna to gluten czy bezgluten?

No teraz czekam , aż małemu zejdzie całkowicie i przetestuje słoiczek z olejem kukurydzianym. Zobaczymy, czy go wysypie. Mam maść, więc jakby co będę zasmarowywać od razu :) Dermatolog powiedział, że to raczej nieprawdopodobne, ale skoro bywają alergie na marchewkę i ryż to wszystko jest możliwe. Tak czy inaczej wolę się przekonać, że to z pewnością to zanim wyeliminuje. Dziś już buźka wygląda superaśnie, krostki poznikały, jeszcze sie stan zapalny skóry nei wchłonął do końca, bo jeszcze ma przyróżowione poliki, ale tak czy inaczej widać, że będzie dobrze :)


Oj, to faktycznie - strzeżonego... Poczekam z kukurydzą.

U nas kleik tez nic nie dał i dlatego musiałam dokarmiać, za wcześnie było na dodatkowe pokarmy :-( Zosia potrafiła już przespać (miała skończone 3 miesiace) ok. 5 godzin w nocy i nagle w ciągu kilku dni zaczęła sie budzić co godzinę - półtorej. Ledwo zjadła, już się budziła. Nie przespałam paru nocy, potem pediatra zaleciła kleik, ale po tygodniu była dalej tak samo. Więc sie poddałam, bo ja już nic nie widziałam na oczy ze zmęczenia, pokarmu było za mało a dziecko cały czas głodne. I zaczęłam o 20.00 dawać sztuczne. Wtedy mi spała gdzieś do 2, potem do rana dawałam już cyca.
Jak poczuła w miarę regularnie butelkę, to sie zaczął cyrk z piersią. Po prostu nie ssała i koniec - leń jeden. Więc zaczęłam odciągać i jej dawać. Niestety mój organizm nie wydolił z produkcją. Po mniej więcej tygodniu- dwóch jużmusiałam też dawać 1 x w ciagu dnia sztuczne. nO i tak powoli, powoli ale ciagle ilość pokarmu sie zmniejszała, a Zosia potrzebowała coraz więcej. Aż 01 maja nastąpił koniec. Uznałam, że podawanie 30 - 50 ml raz dziennie mojego pokarmu, mija sie z celem. Niewiele daje, a dodatkowo mimo ścisłej diety, ciągle Zosię wysypuje. Wiem, że 5 m-cy to krótko trochę, ale nie poradzę. Optymistycznie zakłądałam, ze będę karmić ok 9 m - cy. Teraz zakładam, ze natura wie swoje i widać tak miało być.
Tak czy inaczej Kora dużo mam wiele by dało by móc karmić AŻ 5 miesięcy! :) TO i tak olbrzymia dawka przeciwciał :)
 
reklama
ale skoro bywają alergie na marchewkę i ryż to wszystko jest możliwe.
Haha, to tak jak u nas :-D wszyscy się dziwią jak to można mieć alergię na marchewkę :baffled:

kora, nam alergolog też zalecił ten schemat jedzenia: dynia, ziemniaki, marchew, jabłko :tak: dzisiaj wprowadzam dynię z ziemniakami z Hippa bo Maćkowi prawie całkowicie zniknęła już wysypka po marchewce ;-) tzn. zostały tylko taki ciemniejsze ślady na klacie i nóżce w miejscu gdzie miał wysypkę, ale są już bladziutkie i krosteczek nie ma :-) zdam relację za kilka dni jak zareagował :-)

A ja zaczynam mieć obawy, że Macol ma jakąś wziewną alergię :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: na spacerze dość często kicha i trze oczka :-( no i znowu musimy uderzyć do alergologa :wściekła/y:
 
Do góry