reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cycowe mamy :)

jest taki deserek gerbera "jabluszka z kaszka manna"
ja podam glutenn wg starego schematu, czyli po 10 mż, bo tak mi doradzil pediatra, do ktorego mam zaufanie. dziecko alergik wiec nie chce ryzykowac, a objawy nietolerancji glutenu nie sa niestety widoczne od razu, a ujawniaja sie podobno po kilku latach.
u nas wczoraj udalo sie w koncu podkarmic malucha kleikiem na sciagnietym mleku.
obudzila sie jak zwykle o 23, ale chyba tylko po to, żeby sie przytulic . dzisiaj sprobuje jej podac wode zamiast piersi.
niedlugo wracam do pracy, wiec chcialabym, zeby tych pobudek nocnych bylo coraz mniej.
marta100, jak niania?
nasza przychodzi za 2 tyg. pewnie ja to bardziej przezyje niz coreczka.

kora30, utwierdzilas mnie w przekonaniu, ze robie wlasciwie. dzieki.
 
reklama
jest taki deserek gerbera "jabluszka z kaszka manna"
ja podam glutenn wg starego schematu, czyli po 10 mż, bo tak mi doradzil pediatra, do ktorego mam zaufanie. dziecko alergik wiec nie chce ryzykowac, a objawy nietolerancji glutenu nie sa niestety widoczne od razu, a ujawniaja sie podobno po kilku latach.
u nas wczoraj udalo sie w koncu podkarmic malucha kleikiem na sciagnietym mleku.
obudzila sie jak zwykle o 23, ale chyba tylko po to, żeby sie przytulic . dzisiaj sprobuje jej podac wode zamiast piersi.
niedlugo wracam do pracy, wiec chcialabym, zeby tych pobudek nocnych bylo coraz mniej.

kora30, utwierdzilas mnie w przekonaniu, ze robie wlasciwie. dzieki.

Mam nadzieję, że dobrze robimy. Swoją drogą, niesamowite, jak człowiek się nad każdą rzeczą zastanawia 200 razy ...
 
Kora, a jak u Was z wprowadzaniem nowości?
ja musialam podać, bo maluch nie przybierał na wadze. na razie mamy za soba jablko , marchew i kleik ryzowy.
 
a mi pediatrki (sztuk 2) powiedziały zgodnie, choć każda z osobna, że mojej Zosi bałyby się podać nawet prowokacyjnie gluten i kazały czekać. "Przy takiej alergii...." itp. I że ten nowy schemat żywienia jest dopiero od 2 -3 lat (?) i tak naprawdę to... (cokolwiek to miało znaczyć - mam nadzieję, ze nie eksperymentują na naszych dzieciaczkach po to, by np. za 5 lat powiedzieć, że jednak gluten prosimy w 10 m-cu. Alergolog na hasło gluten u mojej córeczki też się zjeżyła. Więc sama nie wiem co robić. Chyba przyjdzie czekać....
Ja równiez poczekam z wprowadzaniem glutenu.Pediatra jest za starym schematem żywieniowym i ma byc na samej piersi do 6 miesięcy.Za każdym razem jak jestem na wizycie to mi powtarza ,że moje mleko jej wystarcza.
 
Ja chyba też się wstrzymam. Zasugeruję się moim starszakiem, który nie dostał glutenu tak wcześnie. Pamiętam kiedyś chyba Maarta pisała jak nieprzyjemne w skutkach może być podanie czegoś za wcześnie, a mnie się nie spieszy bo chyba zostanę w domu jeszcze przez wakacje, a jak nie znajdę pracy i opiekunki to może nawet dłużej.
A właśnie, Maarta, mdmd ile płacicie opiekunkom i za ile godzin dziennie? Jeśli można wiedzieć oczywiście. A ty mdmd skąd jesteś?
 
Co do glutenu to ja się powstrzymuję, poczekam, na pewno nie zaszkodzi. Tymbardziej, że starszy syn był uczulony na gluten.
Co od nowości w jedzonku to ja wprowadzam jedną nowość na tydzięn:tak:
Piotruś je już kaszkę, jabłuszko i marchew:tak: Dzisiaj pierwszy raz dostał jabłuszko z marchewką i winogronami.


Co do Nianki to zadowolona jestem, była juz 4 razy;-) spoko kobitka, w sumie wyglada jak moja koleżanka;-)
Jak narzie nie mam jej nic do zarzucenia, zresztą teraz człowiek już mądrzejszy i wie na co zwracać uwage u niańki.

Co do płacenia to umówiona z nia jestem na 700 zł miesięcznie po 8 godzin od 7-30 do 15-30 od poniedziałku do piatku.

Ten miesiąc przychodzi na pół etatu, na wdrożenie się wystarczy, bo i Piotrus jeszcze długą drzemkę w ciągu dnia ma, śpi 3 godz więc nie ma sensu żeby niańka w tym czasie siedziała.
 
Mamo Stacha z nianka umowilismy sie na 750 za 7 h dziennie (cos ok. 5 zeta za godz.). na razie szkoda mi malucha do zlobka oddac, moze po skonczonym roczku... ale jak niania sie sprawdzi to raczej nie.
Marta, a na co zwrocic uwage? To moje pierwsze dziecko i pierwsza niania. Chociaz mam troche doswiadczenia z innej strony, bo kiedys pracowalam jako niania :-)
 
Ostatnia edycja:
Mdm zatem doświadczenie juz masz, z tej drugiej strony;-)
Przeczytaj sobei artykuł:tak:
Na jakie cechy zwracać uwagę szukając dobrej niani
co prawda nie ma co przesadzać ale warto pobyc troche z niania w domu zanim sie jej dziecko pod opieką zostawi.

Ja obserwując swoją niańke zauwazyłam, że:
- faktycznie ma doświadczenie w opiece nad maluchami, potrafi przewijać, nosić takie małe dziecko, wie jakie produkty może jeść, jak takiego malucha ubierać,
- bez problemu nauczyła sie grafiku dnia mojego Piotrusia,
- uważnie słucha co mówię a jak ona mówi to bardzo sensownie, nasze poglady wychowawcze zgadzają się;-),
- jej uwaga skupia się głownie na dziecku, jak rozmawiamy to tylko w momencie kiedy Piotruś śpi albo sam zajął się zabawą,
- cały czas z nim rozmawia, bardzo ładnie do niego mówi, widać, że polubiła moje dziecko noi moje dziecka ja tez polubiło;-)

Ja zwracam uwage na jej zachowanie, jak opiekuje sie Piotrkiem, nawet jak marudzi ja nie podchodzę, jak narazie widać ze kobieta ma cierpliwość do dzieci.
Dlatego zależało mi żeby przychodziła juz miesiąc wczesniej, bo chciałabym jak najwięcej czasu z nią spędzić i dokładnie wiedziec z jaką osobą zostawię moje dziecko.
 
dzięki, Marta.
ja mam tylko 2 tyg. na takie wyprobowanie, ale jesli bedzie za malo to najwyzej pokombinuje cos jeszcze z wolnym.
 
reklama
Hichotko zaproponowałyśmy na poczatek kleik z tego tytułu że ma mniej złożony skłąd od kaszki, a zapycha tak samo, więc nie ma większego znaczenia, kaszki są smaczniejsze:tak: Poza tym na początek dajesz kaszkę ryżową a nie manną;-)
zapycha tak samo,ale kaszka lepsza??
daje sciagnięte melko z butelki( jest pół minutowy płacz ze to butelka nie cycek) wypija ok 110ml i idzie spac i tak do rana:-)zobaczymy czy tak dalej bedzie...
Widzisz tylko,że ja na początku bardzo zraziłam się do dokarmiania mlekiem z butli bo moja mała jak się urodziła bardzo mało spała.czasem byla tak zmęczona,że nie chciala pic cysia więc dałam jej kilka razy mleko z butli.
Potem był krzyk i próba wymuszenia butelki zamiast cyca,więc postanowiłam nie dokarmiac butlą i dzięki temu karmię piersią po dzis dzień,bo mogę się założyc,że gdybym się zlamała to musiałabym przejsc na mleko modyfikowane i butlę.
jest taki deserek gerbera "jabluszka z kaszka manna"
u nas wczoraj udalo sie w koncu podkarmic malucha kleikiem na sciagnietym mleku.
obudzila sie jak zwykle o 23, ale chyba tylko po to, żeby sie przytulic . dzisiaj sprobuje jej podac wode zamiast piersi.
jesli chodzi o gluten to zrobię tak samo.kiedyś było mniej alergików i mniej tego syfu i dzieci były zdrowsze ;-)
co do kleiku,to robicie go na mleku ściągniętym przez was??myslałam,że na modyfikowanym trzeba robic.
wybaczcie ale jestem zupełnie zielona :-(najgorsze,że w Irlandii pediatra nie bada dziecka tylko zwykły lekarz rodzinny - lekarz gp.niby od wszystkiego a tak naprawdę jak się ktoś zna na wszystkim to nie zna się na niczym :crazy:

A powiedzcie mi jak poznac że maluch nie przybiera na wadze??
ważycie wasze dzieciaczki codziennie??
Ja zwracam uwage na jej zachowanie, jak opiekuje sie Piotrkiem, nawet jak marudzi ja nie podchodzę, jak narazie widać ze kobieta ma cierpliwość do dzieci.
Dlatego zależało mi żeby przychodziła juz miesiąc wczesniej, bo chciałabym jak najwięcej czasu z nią spędzić i dokładnie wiedziec z jaką osobą zostawię moje dziecko.
dobre podejście ;-) nie kazdego stac na to,żeby płacic niani m-c przed,ale jak widac to się sprawdza,bo na pewno zauważyłabyś gdyby coś było nie tak.
 
Do góry