my wczoraj wprowadzilismy marchewkę z ziemniaczkami ale sie podobało Stasiowi on to woli konkrety niz jabłuszko;-)A my mamy marchewkę z ziemniakiem z Hippa i to chcę zapodać. Ale aż się dziwię, co tu piszecie o marchewce. Kiedyś nasze mamy od marchewki zaczynały.
reklama
Purchawka
Mama Lolka :-)
DZiewczyny mam jeszcze takie pytanie- czy wasze dzieci też po tym keliku tak śmierdzącą pierdzą, bo moja wali takie bomby, że ciężko wytrzymać (dodam, że kupę w końcu zrobiła po 3 dniach- bez jakiś bóli, więc po prostu chyba tak ma). Natomiast jak wcześniej pierdziała bezwonnie, tak teraz strasznie- jak Shrek prawie ;-). Dodam, że nic innego nie je, tylko ten kleik.
No i kiedyś się pochwaliłam, że mi włosy nie wypadają. No to już się skończyło i teraz po każdej kąpieli wypada full. I nawet moje witaminy sobie nie radzą :-(.
U nas bąki śmierdziały masakrycznie, po czym któregoś dnia dostał prawie cały słoiczek jabłka i zrobił meeeeeeeeeega kupę x3 . Potem śmierdzące bąki zniknęły. Rozmawiałam z pediatrą i powiedziała, że najczęściej zalegające resztki w jelitach są przyczyną potwornych smrodków.
No i moje dziecko już tak załapało "stały" posiłek, że przychodzi 13, a on krzyczy o marchewkę z byle czym, oby tylko marchewkę. Problem jednak pojawił się natury mało oczywistej, ponieważ dziecię me prawdopodbnie alergie ma na kukurydzę, więc marzenia o słoiczkowym jedzonku zupkowym i daniowym mogę odłożyć daleko ponieważ , wszystkie zawierają : albo olej kukurydziany, albo skrobię kukurydzianą... no to super, nie ? Te jedno, dwuskładnikowe na szczęście nie, więc będę pewnie gotowała mięsko i dodawała do marchewki z ziemniakami itd itp ;/ ((((((
No i dokarmianie przyniosło rezultaty, bo me dziecię , po 2 tygodniach bez przyrostu masy ciała, przybrało 350 gram nadrabiając stracone tygodnie za jednym zamachem )) Czyż nie pięknie ? Tak więc dobiliśmy do wagi 7900
Fenix83
Fanka BB :)
Hej dziewczyny
Może tutaj znajde poradę
Otóż moja córcia ssie cysia od momentu narodzin.
23ego kwietnia skonczyła 4 m-ce i póki co nadal karmię ją tylko cychem.
Wszyscy sie dookoła dziwią i radzą,żeby zaczęła juz podawac jakies pokarmy,a najlepiej zaczeła od jabłuszka.
To moje psze dzieciątko i jestem w tym temacie zupelnie zielona.
Zawsze myślalam,że im dłużej sie karmi tym lepiej dla malucha,dlatego chciałam karmic samą piersia aż do 6ego miesiąca,ale powiem wam,że cieżko jest wytrwac jak wkoło chodzi tesciowa i jęczy że głodze dziecko.
Chociaż ja uważam,że moja mala jest najedzona to ona i tak wie swoje.
Aha i powiedzcie mi jak to jest z waszymi maluszkami ,jak śpią w nocy??
Moja budzi sie co 2 godziny albo co 3 na karmienie.
Chodze od 4 miesiecy totalnie nie wyspana,ale jakoś daje radę.
Może tutaj znajde poradę
Otóż moja córcia ssie cysia od momentu narodzin.
23ego kwietnia skonczyła 4 m-ce i póki co nadal karmię ją tylko cychem.
Wszyscy sie dookoła dziwią i radzą,żeby zaczęła juz podawac jakies pokarmy,a najlepiej zaczeła od jabłuszka.
To moje psze dzieciątko i jestem w tym temacie zupelnie zielona.
Zawsze myślalam,że im dłużej sie karmi tym lepiej dla malucha,dlatego chciałam karmic samą piersia aż do 6ego miesiąca,ale powiem wam,że cieżko jest wytrwac jak wkoło chodzi tesciowa i jęczy że głodze dziecko.
Chociaż ja uważam,że moja mala jest najedzona to ona i tak wie swoje.
Aha i powiedzcie mi jak to jest z waszymi maluszkami ,jak śpią w nocy??
Moja budzi sie co 2 godziny albo co 3 na karmienie.
Chodze od 4 miesiecy totalnie nie wyspana,ale jakoś daje radę.
Purchawka
Mama Lolka :-)
Hej dziewczyny
Może tutaj znajde poradę
Otóż moja córcia ssie cysia od momentu narodzin.
23ego kwietnia skonczyła 4 m-ce i póki co nadal karmię ją tylko cychem.
Wszyscy sie dookoła dziwią i radzą,żeby zaczęła juz podawac jakies pokarmy,a najlepiej zaczeła od jabłuszka.
To moje psze dzieciątko i jestem w tym temacie zupelnie zielona.
Zawsze myślalam,że im dłużej sie karmi tym lepiej dla malucha,dlatego chciałam karmic samą piersia aż do 6ego miesiąca,ale powiem wam,że cieżko jest wytrwac jak wkoło chodzi tesciowa i jęczy że głodze dziecko.
Chociaż ja uważam,że moja mala jest najedzona to ona i tak wie swoje.
Aha i powiedzcie mi jak to jest z waszymi maluszkami ,jak śpią w nocy??
Moja budzi sie co 2 godziny albo co 3 na karmienie.
Chodze od 4 miesiecy totalnie nie wyspana,ale jakoś daje radę.
Jeśli przybiera dobrze na wadze, to z pewnością ją nie głodzisz To kiedy wprowadzić nowe pokarmy to oprócz sugerowania się schematami jest Twoją wyłącznie decyzją ) Tak więc jeśli maleńka się najada i dobrze przybiera to z pewnością nic nie musisz dodawać Wszystko jest bardzo indywidualną sprawą i Ty jako mama z pewnością wiesz najlepiej )) W moim przypadku uznałam, że lepiej, żeby dziecko przybierało na wadzę, niż karmienie tylko cycem za wszelką cenę, ale ja to mam kosmicznego żarłoka
Ja w nocy nie wstaję już wcale od 2 miesięcy. Ale są dziewczyny tutaj co wstają też często jeszcze.
Fenix83
Fanka BB :)
purchawka ale nie wstajesz w nocy od kiedy zaczełas dokarmiac,czy po prostu mała sie najada juz cycem na noc??
Purchawka
Mama Lolka :-)
purchawka ale nie wstajesz w nocy od kiedy zaczełas dokarmiac,czy po prostu mała sie najada juz cycem na noc??
Dokarmiać zaczęłam 4 dni temu Nie wstaję odkąd wpadłam na pomysł, żeby odciągać po nocy i w ciągu dnia laktatorem po troche i dawać synkowi to zebrane wieczorem, zeby się porządnie najadł
Hej dziewczyny
Może tutaj znajde poradę
Otóż moja córcia ssie cysia od momentu narodzin.
23ego kwietnia skonczyła 4 m-ce i póki co nadal karmię ją tylko cychem.
Wszyscy sie dookoła dziwią i radzą,żeby zaczęła juz podawac jakies pokarmy,a najlepiej zaczeła od jabłuszka.
To moje psze dzieciątko i jestem w tym temacie zupelnie zielona.
Zawsze myślalam,że im dłużej sie karmi tym lepiej dla malucha,dlatego chciałam karmic samą piersia aż do 6ego miesiąca,ale powiem wam,że cieżko jest wytrwac jak wkoło chodzi tesciowa i jęczy że głodze dziecko.
Chociaż ja uważam,że moja mala jest najedzona to ona i tak wie swoje.
Aha i powiedzcie mi jak to jest z waszymi maluszkami ,jak śpią w nocy??
Moja budzi sie co 2 godziny albo co 3 na karmienie.
Chodze od 4 miesiecy totalnie nie wyspana,ale jakoś daje radę.
Hichotka jak Dziewczyny napisały to naprawdę indywidualna sprawa, kazde dziecko jest inne. Najważniejsze żeby się najadała
Chociaż szczerze mówiąc ja na Twoim miejscu na noc zaczęłabym już zagęszczać mleczko kleikiem.Nawet i dla siebie, żeby troszke dłużej pospać;-) W koncu mamusia tez człowiek i musi troche dłuzej pospac niz 2-3 godzinki;-)
Mexi
Fanka BB :)
- Dołączył(a)
- 4 Kwiecień 2009
- Postów
- 2 605
Hej dziewczyny
Aha i powiedzcie mi jak to jest z waszymi maluszkami ,jak śpią w nocy??
Moja budzi sie co 2 godziny albo co 3 na karmienie.
Chodze od 4 miesiecy totalnie nie wyspana,ale jakoś daje radę.
No moja się tak budzi co 3 godzin. Tylko pierwszy sen jest z reguły dłuższy- tak 5 niekiedy 6 godzin. Potem to pobudka już częściej. Jakoś nie umie mi dłużej pospać nawet mimo kleiku, który dostaje na noc. Zobaczymy jak będzie z kaszką.
Co do posiłków to ja właśnie dlatego wprowadziłam kleik, bo zaczęła mi się częściej wybudzać w nocy, a potrafiła już przespać 8 godzin. No ale coś ten kleik nie przynosi aż takich rezultatów u nas. Jak skończymy opakowanie to wprowadzę kaszkę, bo w końcu mała w przyszłym tygodniu kończy 5 miesięcy, więc już też czas wprowadzać gluten do diety. No i na 5 urodzinki planuję też marchewkę z ziemniaczkiem Hippa.
Hot chocolate
Mama Macola ;)
Aha i powiedzcie mi jak to jest z waszymi maluszkami ,jak śpią w nocy??
Moja budzi sie co 2 godziny albo co 3 na karmienie.
Chodze od 4 miesiecy totalnie nie wyspana,ale jakoś daje radę.
Maciek przesypiał odkąd skończył 1 misiąc całe noce a w 5 miesiącu zaczął wstawać co 2-3h... stwierdziłam, że się nie najada, mimo że nigdy nie plakał z głodu ;-) i zaczęłam odciągać i zagęszczać mleko kleikiem... mam kontrolę ile zjada ;-) no i znowu super śpi choć mamy jedną 20-minutową pobódkę między 3.30 a 5.00 ostateczne wstawanie jest między 7-8;-)
Co do nowych pokarmów to ja wprowadziłam marchewkę jak skończył 5 miesięcy... chwilową ją odstawiłam bo dostał wysypki czeka nas pół szafki słoiczków różnych maków
reklama
Fenix83
Fanka BB :)
Wiecie dziewczyny myslę,że nie najada sie aż tyle,zeby przespac dłużej...bo gdyby tak było nie wybudzałaby się tak często w nocy.
Mówicie że dajecie swoim pociechom kleik??hmm...
Mama doradzała mi kaszkę,ale najbardziej boję się tego,że jest zapychająca.
W rodzinie mojego męża est tendencja do tycia,mój mąż też nie należy do szczupłych,a żeby utrzymac linię musi uważac co je,także po tym jak usłyszałam o tym że kaszki moga powodac zbytnie tycie zaczełam sie zastanawiac.
A jak to jest z kleikiem??
podajecie go łyzeczką czy butelką??
kurcze wstyd się przyznac ale nawet nie wiedziałam,że coś takiego jest.
nie dawalam małej jeszcze nic poza swoim mlekiem.
karmię ja cały czas tylko piersią,ale jeśli chciałabym wprowadzic np kleik to moge to zrobic tak od razu??bez uprzedniego wprowadzenia do diety innych składników??
Mówicie że dajecie swoim pociechom kleik??hmm...
Mama doradzała mi kaszkę,ale najbardziej boję się tego,że jest zapychająca.
W rodzinie mojego męża est tendencja do tycia,mój mąż też nie należy do szczupłych,a żeby utrzymac linię musi uważac co je,także po tym jak usłyszałam o tym że kaszki moga powodac zbytnie tycie zaczełam sie zastanawiac.
A jak to jest z kleikiem??
podajecie go łyzeczką czy butelką??
kurcze wstyd się przyznac ale nawet nie wiedziałam,że coś takiego jest.
nie dawalam małej jeszcze nic poza swoim mlekiem.
karmię ja cały czas tylko piersią,ale jeśli chciałabym wprowadzic np kleik to moge to zrobic tak od razu??bez uprzedniego wprowadzenia do diety innych składników??
Ostatnia edycja:
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 0
- Wyświetleń
- 2 tys
- Odpowiedzi
- 1
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 5
- Wyświetleń
- 4 tys
- Odpowiedzi
- 1 tys
- Wyświetleń
- 251 tys
Podziel się: