reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cycowanie i butelkowanie - czyli karmienie naszych pociech

reklama
Ja mam male buteleczki gotowegi mleczka NAN HA. Laura jest tym karmiona jak wychodze.
Kiedys jak mnie pytali ile syn zjada to mowilam 150ml ale fakt ze to bylo 170ml.

Laura tez rzuca sie przy cycku. Nie lubi tej jednej co mnie boli i byla mocno pocharatana. Spija tylko pelna piers. Jedynie w nocy nie protestuje
 
hej dziewczyny jestem tu nowa i potrzebowałabym rade bo powoli chyba wpadam w depresję. jestem mama 8 tyg Zuzi mojego aniołku, która urodziła sie przedwcześnie o miesiac i niestety od samego poczatku mialam problem z karmieniem. musiałam czekac 4 dni żeby pojawiła się siara i zaczeły się próby, muszę karmić w kapturkach bo mam bardzo wkłęsle brodawki. Ale jakoś przetrwałiśmy ten miesiac i było w miare ok choc na cycu wisiała ponad godzine. Ale po miesiącu trafiła z żółtaczką do szpitala i tam była tylko butelka:( choć mojego mleka ale butelka ponieważ nie mogłam z nią być na oddziale a wizyta trwała ok 4 godz na dzień:( i odkąd wróciła to juz zaczeła więcej pić a u mnie z mlekiem nie az tak dobrze max 80 wyciagam gdzie ona spija juz 120:) niewiem co robic jestem zalamana chce karmic piersia ale widze jak sie meczy przy ssaniu z piersi:( a z butelki radocha, przy czym nie zawsze tak jest czasem ladnie lezy choc przysypia i spije w godz z dwóćh potem kolejne pół godz butelka a czasem jak dzis pluje krztusi się placze ja zaraz wyczytalam ze to moze byc refluks ale gdyby był to przeciez przy butelce byłoby to samo a tu nie wszytsko ok, jestem załamana pomóżcie niewiem czy mam zrezygnowac i sciagac laktatorem czy walczyc dalej:(

pisałąm o tym pare dni temu walczylam z laktatorem a w nocy z cycem:( w dzien za żadne skarby nie da rady:( 1 dzien był nawet taki ze mojego mleka nie chciała więc już w ogóle sie załamałam odstawiłam łuskę kakaową herbaty laktacyjne i o dziwo dwa dni było super nie dosc ze szybko to jeszcze ładnie spijała z cyca i tylko ja dokarmiałam, ale znowu jest jazda a ja znowu załamanie. chwile possie i haja:( herbat laktacyjnych juz nie pije mleko jest jem tak samo proszę was doradzcie cos bo naprawde juz nie mam sily a tylko becze nonstop ze mnie nie chce własne dziecko:( czy jest możliwe że przeleci jej to pierwsze i nie chce sie jej wysilac? albo mam kanaliki za słabe przepływu mleka idzie to jakos usprawnic?
 
Julii moj maluch tak jak Twoja Zuzia tez m-sc przed terminem urodzony od 2 tygodnia dokarmiany mm ze wzgledu na niska przyrost wagi.Nie najadal sie nigdy sama piersia byl mniejszy to denerwowal sie przy piersi i wolalm sciagac laktatorem, teraz juz ciagnie jak smok, w nocy karmie go piersia a wdzien rozeni albo sciagam albo przystawiam go do piersi, no i przy kazdym karmieniu jeszcze dorabiam troche sztucznego, chyba ze sciagne przynajmniej 120 wtedy wypija tylko moje, Ale tyle sciagam zazwyczaj rano , wdzien po80 z reguly.

To ja zawsze liczylam ile wody nalewalam czyli na przyklad 60 a po dosypaniu mleka wychodzi wiecej rzeczywiscie...czyli wedlug tego copiszecie ze liczyc juz mieszanke wody z poroszkiem to moj zjada wiecej niz do tej pory podawalam:tak:
 
Inomama, źle przeczytałam, myślałam że Laura chwyciła butle i byłam ciekawa jaki smok ;-) u nas ciągle bez smoka
 
Julii moj maluch tak jak Twoja Zuzia tez m-sc przed terminem urodzony od 2 tygodnia dokarmiany mm ze wzgledu na niska przyrost wagi.Nie najadal sie nigdy sama piersia byl mniejszy to denerwowal sie przy piersi i wolalm sciagac laktatorem, teraz juz ciagnie jak smok, w nocy karmie go piersia a wdzien rozeni albo sciagam albo przystawiam go do piersi, no i przy kazdym karmieniu jeszcze dorabiam troche sztucznego, chyba ze sciagne przynajmniej 120 wtedy wypija tylko moje, Ale tyle sciagam zazwyczaj rano , wdzien po80 z reguly.

To ja zawsze liczylam ile wody nalewalam czyli na przyklad 60 a po dosypaniu mleka wychodzi wiecej rzeczywiscie...czyli wedlug tego copiszecie ze liczyc juz mieszanke wody z poroszkiem to moj zjada wiecej niz do tej pory podawalam:tak:
a mam takie pytanie jak odgrzewałaś mleko swoje? ja chyba znowu muszę przejść na laktator nie mam wyjscia:( może znów za pare dni jej to przejdzie a ty długo ściagałaś?
 
Juli ja próbowałam karmić piersią - kiepskie brodawki, potem z kapturkami i tylko jeden krzyk był, tylko parę razy udało mu się zassać, więc dałam sobie spokój co by sąsiedzi w bloku mi straży miejskiej nie przysłali. Pogodziłam się z sytuacją po czym uczyłam syna leżeć na brzuchu kładąc go na swoim (bo wcześniej płacz był) i patrzę a mały oblizuje moją skórę więc wyciągnęłam pierś i mu dałam i tak po 6 tyg. Na laktatorze nauczył się do jednej piersi a po 8 do tej z gorszą brodawką a więc nie załamuj się wszystko jest możliwe.

A gdy ściągałam to do lodówki a potem do mikrofali na moment i już:)
 
Ostatnia edycja:
Dziewczyny nie chcę się wymądrzac, ale podgrzewanie mleka w mikrofali to najgorsze co można zrobić - fale zabiją większość substancji odżywczych. Lepiej już podgrzać w garnuszku z ciepła wodą.
 
reklama
ja jak sciagalam to lezalo w temperaturze pokojowej, pozniej w podgrzewaczu podgrzewalam, on to w miare na bierzaco zjadal. W temperaturze pokojowej moze stac do 12h w lodowce do 3 dni a w zamrazlace 3 msce a wzamrazalce ponizej -18st 12mscy.


A sciagam caly czas, albo przystawiam do piesri. Moj to wszystko ssacy i cyca i butelki i smoczki.
 
Do góry