malinka1984
Fanka BB :)
Witam się w tym temacie.
Mam problem jeśli chodzi o karmienie Maciusia i strasznie mi smutno, kiedy czytam jak Wy fajnie cycujecie...
Wszystko zaczęło się już w szpitalu, mimo, że miałam i mam pokarm Maciuś ma duży problem ze złapaniem cycka bo jak się okazało mam wklęsłe brodawki. Do tego straszny z niego leniuch i raptus, jak już nawet złapie cycka to nie ssie tak, żeby zrobić wypływ mleka, jak mu nie leci od razu się denerwuje i pluje cyckiem. Przez cały pobyt w szpitalu chyba ze 4 położne pomagały mi go przystawić i nic, ciągle musiałam dokarmiać mm. Dopiero jak przyszła pani z poradni laktacyjnej, to dowiedziałam się, że przy takim ciumkaniu, jak mały robi to on nic nie je po powrocie do domu pierwszy raz usłyszałam odgłos przełykania jak je i zrozumiałam o co chodzi... Tylko on dalej za słabo ssie, żeby mu leciało... no kurczę, przecież ja tego nie zrobię za niego na dodatek szybko usypia przy cycku... staram się go stymulować, szczypać leciutko po policzku, dotykać po uszku czy pod bródką ale to nic nie daje... no i jeszcze on potrafi nie budzić się na jedzenie nawet przez 6h!
byliśmy już 2 razy w poradni laktacyjnej i na razie zalecenia mam takie, żeby ściągać mleko i dawać mu bezwzględnie co 3 godziny, żeby nabrał sił i żeby żółtaczka mu się nie nasiliła, a jak nie starczy mojego - dokarmiać mm (mamy bebilon)
wiecie, jak byliśmy w poradni laktacyjnej drugi raz to tak się złożyło, że mały nie jadł około 7h (nie chcieliśmy go karmić przed jazdą samochodem, a potem musieliśmy ponad godzinę czekać w kolejce) i nawet w takiej sytuacji nie rzucił się na cyca jak go pani dostawiała to tylko ciumkał (( ja już nie mam do niego siły ((((
więc teraz karmię butelką tym co odciągnę + dokarmiam mm, na dodatek nie wiem, czy mały nie ma na coś alergii bo dostał takiej pokrzywki na twarzy a ja nawet nie wiem, jak sprawdzić od czego to bo jadłam różne rzeczy...
smutno mi strasznie z powodu tego cycowania (a raczej jego braku)... i jeszcze te rady mamy i teściowej - dostawiaj go jak najczęściej kiedy kurde on nic nie je i potem tylko drze się jak opętany bo jest głodny... ((((
Mam problem jeśli chodzi o karmienie Maciusia i strasznie mi smutno, kiedy czytam jak Wy fajnie cycujecie...
Wszystko zaczęło się już w szpitalu, mimo, że miałam i mam pokarm Maciuś ma duży problem ze złapaniem cycka bo jak się okazało mam wklęsłe brodawki. Do tego straszny z niego leniuch i raptus, jak już nawet złapie cycka to nie ssie tak, żeby zrobić wypływ mleka, jak mu nie leci od razu się denerwuje i pluje cyckiem. Przez cały pobyt w szpitalu chyba ze 4 położne pomagały mi go przystawić i nic, ciągle musiałam dokarmiać mm. Dopiero jak przyszła pani z poradni laktacyjnej, to dowiedziałam się, że przy takim ciumkaniu, jak mały robi to on nic nie je po powrocie do domu pierwszy raz usłyszałam odgłos przełykania jak je i zrozumiałam o co chodzi... Tylko on dalej za słabo ssie, żeby mu leciało... no kurczę, przecież ja tego nie zrobię za niego na dodatek szybko usypia przy cycku... staram się go stymulować, szczypać leciutko po policzku, dotykać po uszku czy pod bródką ale to nic nie daje... no i jeszcze on potrafi nie budzić się na jedzenie nawet przez 6h!
byliśmy już 2 razy w poradni laktacyjnej i na razie zalecenia mam takie, żeby ściągać mleko i dawać mu bezwzględnie co 3 godziny, żeby nabrał sił i żeby żółtaczka mu się nie nasiliła, a jak nie starczy mojego - dokarmiać mm (mamy bebilon)
wiecie, jak byliśmy w poradni laktacyjnej drugi raz to tak się złożyło, że mały nie jadł około 7h (nie chcieliśmy go karmić przed jazdą samochodem, a potem musieliśmy ponad godzinę czekać w kolejce) i nawet w takiej sytuacji nie rzucił się na cyca jak go pani dostawiała to tylko ciumkał (( ja już nie mam do niego siły ((((
więc teraz karmię butelką tym co odciągnę + dokarmiam mm, na dodatek nie wiem, czy mały nie ma na coś alergii bo dostał takiej pokrzywki na twarzy a ja nawet nie wiem, jak sprawdzić od czego to bo jadłam różne rzeczy...
smutno mi strasznie z powodu tego cycowania (a raczej jego braku)... i jeszcze te rady mamy i teściowej - dostawiaj go jak najczęściej kiedy kurde on nic nie je i potem tylko drze się jak opętany bo jest głodny... ((((