No nie użytkowałem go od ciąży,sporadycznie. Myślisz ,że jest sens spróbować się innym ? No właśnie nie jest duża różnica pomiaru tylko czasu,bo w domu mierzyłam po 7,a w labie byłam z godzinę później. Pilnuje się ,najgorzej okiełznać te rano ,bo tym wynikom po posiłkach to jakoś wierzę. Te poranne są mocno od czapy na glukometrze,tak mi się wydaje,ale może to moja schiza też. Nie no wiem,że się da i w ogóle więc git ,tak jak mówię nie wypieram,ale lepiej pilnować ,bo nie chciałabym np nocnej insuliny przez odchyły glukometru. Dzięki