Hej! Czy mam cukrzycę ,myślę ,że tak.
Choćby dlatego ,że czuję ,że nie jest tak jak przed ciażą albo chociaż jak w pierwszej połowie ciąży. Kiedy wzrasta mi cukrem zaczyna mi się robić duszno,jakby mnie nosi ,czasami ciepło ,wydaje mi sie ,ze czuję czasami bicie serca ( mimo ,że jedna lekarka twierdziła ,ze to nie ma zwiazku , następna wszystkowiedzaca..) .
Czułam taki stan dzisiaj po śniadaniu i chyba w sobotę.Miałam wtedy taki dziwny przypadek .
Mianowicie po zjedzeniu 2 kromek chleba ciemnego ,orkiszowego z kiełbasą myśliwską( strasznie mnie naszło!),pomidora i ogórka po godzinie cukier miałam 94 .
Natomiast po kolejnej godzinie( czyli 2) podskoczył mi do 154!!!
Zmierzyłam ,bo chciałam zjeść coś słodkiego i tak eksperymentalnie chciałam sprawdzić ile może wzrosnąć .
Przez czas poprzedzający mierzenie cukru leżałam i oglądałam jakiś wzruszający i emocjonujący program telewizyjny o dzieciach uprowadzanych dla narządów z jednego z krajów afrykańskich i nic absolutnie nie jadłam!!! Doszłam więc do wniosku ,że cukier podniósł mi STRES !!!!!
Byłam w szoku.
Staram sie teraz unikać stresu.
Natomiast zbawiennie działa na mnie sport.
Pojeżdziłam dzisiaj po rannym cukrze 119 ! 10 minut rowerkiem stacjonarnym ,wolno i cukier po półgodzinie był 69!
Wydaje mi się ,ze może to być zwiazane z moją sportową przeszłoscią .Organizm szybko spala energię i wręcz domaga się ruchu.Jakiś to efekt uboczny.
Jeśli chodzi o jedzony przeze mnie chleb , to ja nie jem Wazy , sama piekę chleb z mąki orkiszowej ,razowej (typ 2000) ,którą kupuję przez neta. Wiem co tam dodaję .
Sama nie wiem co z tymi śniadaniami.
Musze to przemyśleć.