reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
2h po batoniku 93 !!! wariactwo ! szczególnie że to był pawełek toffi ( to chyba juz nic bardziej słodkiego nie ma :))jutro pomierze caly dzien bez diety - zobaczymy co mi wyjdzie :)
 
Maria28 hmm nie wiem ale mi mowiono ze po kazdym jedzeniu niewazne czy to baton czy to obiad czy sniadanie powinno sie mierzyc po godzinie ... Jak mi tlumaczyla moja diabetolog to lepiej slodyczy w takich postaciach nie jesc bo oslabiasz ta trzustke ktora meczy sie bo musi wytworzyc duzo wiecej insuliny przy takim batonie i ona produkuje ja i za kazdym razem nadmair cukru musi spalic przy czym traci na sile .... i jak czesto kobieta w ciazy dostracza tej trzustce tego cukru to ona juz nie ma sily i ten cukier idzie do dzidzi ... :(:(:( ...zmierz sobie po godzinie jak bedzie ponizej 120 to spokojnie ...ja pamietam w ciazy po zjedzeniu tez jakis slodyczy mialam 170 a po dwoch ponizej 100 ....
 
Ostatnia edycja:
Maria-na czczo norma jest 70-90. Mierzysz cukry 1h po posiłku, jeśli zjesz cukry proste to najlepiej zmierzyc po 30min i potem po 1h.Po nich szybko cukier skacze i szybko spada-u mnie zawsze wyniki po 30min po słodyczu były wyzsze niz te po 1h.A jak zjesz cos tłustego to warto zmierzyc dodatkowo po 2h,bo tłuszcz spowalnia wchłanianie i moze po2h jeszcze cukier urosnąć.
 
hej
Maria-nie są złe te wyniki, lekka dietka by się przydała:-) Daj znać jak cukry po normalnym jedzeniu.
Agula-jak oczko Nikusia?Bo z moim to całkiem ciekawie się okazało:-D Byłam w poniedziałek po pracy u okulisty no i wyszło na to że ciało obce mam w oku. Coś mi się zbiło w źrenice, znieczulili mi oko i wyjęli to coś. 2 dni musiałam chodzić z zaklejonym okiem i milion maści i kropel aplikować.
Ach trochę Wam ponarzekam, nie dość że mam chore oczko, już nie boli ale z zaklejonym trudno funkcjonować to małą chora(pierwszy raz). Byłyśmy u pediatry i stwierdziła że 4 ząbki na wylocie-jak to określiła 4 wielkie bomby! Przez to Amelka jest osłabiona i złapała zapalenie krtani. Jej "dada"brzmi jak po przepiciu;-) W dzień jest ok jest wesoła i ma tylko kaszel krtaniowy, w nocy śpi niespokojnie bo jednak ten kaszel ją męczy.
 
reklama
Iryska wspolczuje oka- ja bym sobie nie dala wygrzebac czegos z oka:) mala chora tez wspolczuje, ale szybko stanie na nogi.

A ja dzis 94 na czczo:) robi sie coraz gorzej!:( a ja mam juz takiego lenia ciazowego ze ciezko mi cokolwiek robic, jedno co to tylko odkurzam i scieram kurze, ale gotowac, prac, pracowac, wychodzic z malym na spacer, bawic sie z Bartkiem tego wszystkiego mi sie nie chce!!!! I pachwiny mi rozrywa:( juz bym chciala urodzic. I nie chce mi sie myslec o tym co teraz mam jesc i ze mam jesc:( no coz chyba msm dola ciazowego :)
 
Do góry