reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
moja bratowa piła bawarkę (herbatę z mlekiem) i przede wszystkim miała się nie denerwować i cieszyć maluszkiem. spokój jest najważniejszy podobno. a jak nie ma laktacji to też nic złego - to nie ma nic wspólnego z tym czy jest się złą czy dobrą matką. nie denerwuj się i na pewno będzie dobrze i zaczniesz mieć pokarm.
 
majka wczoraj byla u mnie położna i powiedziała że goi się na mnie jak na psie :-) Rana wygląda rewelacyjnie i była w szoku jak badała macice, jest już całkowicie obkurczona :szok:

Ja w zeszłym roku też miałam łyżeczkowanie i lekarze powiedzieli że moge krwawić kilka tygodni a ja po 3 dniach już miałam sucho. Poleciałam do lekarza a on mi gada "rewelacja wszystko juz się oczyściło" Może ja jakiś mutant jestem:szok:

Troche mi leci ale to tak jak przy końcówce okresu, i nic nie śmierdzi....


Chyba popadam w depresję spowodowaną pustką w cyckach :-( Chyba i teraz będe musiała dać flachę :-(
Ale ze mnie wyrodna matka, nawet nie potrafię nakarmić własnego dziecka :-(

oj nie dawaj narazie flachy,powalcz,w pierwszych dniach zawsze ciezko

WITAJCIE DZIEWCZYNY :D
jestem u Was nowa ale z nie nowym problemem - CUKRZYCA CIĄŻOWA. mam ją zdiagnozowaną od 8 tyg a leczę od 2...tak wyszło. mam dość duże problemy ( jak Wy zresztą podobne) co jeść a czego nie. Cukier już mi się wyrównał i panuje nad nim ale gorzej z CIAŁAMI KETONOWYMI. bardzo was proszę o pomoc. jem nocna kolacje o 2 godz w postaci mleka i 2 kromek/ połowy bułki a rano o 7 lub 8 mam już ciała ketonowe. W ciągu dnia ich nie ma bo sprawdzałam. nie wiem co mam robić... diabetolog powiedziała żebym dalej próbowała ale nic z tego nie wychodzi. a na obiad zjadłam dziś ryż z truskawkami i jogurtem posłodzonym łyżeczką cukru i cukier po 1h miałam 110 a nic się nie ruszałam tylko film oglądałam :D. Czekam na odpowiedz od Was i na pomoc.

witaj
ja nie pomoge bo ja swiezynka,ale dziewczyny napewno

Dorotka daj znać jak po wizycie

dam znac napewno,ale jade dopiero w poniedzialek

Ale jak mam walczyć? Co mam robić żeby pokarm się pojawił?

bawarka
piwo karmi
herbatka na laktacje

milego wieczoru
 
Ale jak mam walczyć? Co mam robić żeby pokarm się pojawił?

Witam słodkie.

Aureolcia poprostu przykładaj do cycuszka jak najcześciej
Im czescie bedziesz przykładac tym wiecej mleka bedzie sie robic.
.A jak juz przykładasz to czujesz ze ciagnie??
Bo czasem dzieci oszukuja i tylko mamlaja a nie pija.Ja sprawdzałam tak że troche ciągnełam piers i jak szybko odskakuje to znaczy ze nie pije, bo jak właściwie złapie to cieżko oderwac:)

Aaaa i baardzo wazne pij duzo, najlepiej wody min.....i polecam herbatki na laktacje.
 
aureolcia ja pilam
karmi
herbatke hipp
mnostwo wody niegazowanej po 3 litry
sciagalam non stop laktatorem bo nie chciala cyca bo w szpitalu 10 dni byla karmiona nie z cyca bo nie moglam..
mi udalo sie miec pokarm miesiac ;(
tez uwazam ze wyrodna matka ze mnie..
przyjdzie Maria to nas zjedzie za takie myslenie ;p
 
Jak go przystawiam to wydaje mi sie ze pije bo słysze że coś łyka.
Czy to normalne ze ja siedze i becze:confused: Boje sie ze bedzie w nocy ryczał, albo ze bedzie miał kolki a ja nie bede wiedziała co zrobic :szok:
Ja jestem tym wszystkim przerazona!!!! :szok:
 
Aureolcia przerazenie to normalna rzecz....musisz dac sobie troche czasu aby sie przystosowac do nowej sytuacji.....nie panikuj....poprostu czas tutaj jest najlepszym przyjacielem aby w pełni cieszyc sie macierzynstwem.

Pomysl, dla takiego maluszka jak był sobie w brzuszku gdzie było ciepełko, milutko, jedzonko zawsze było, słuchał serduszka mamusi...teraz jest w nowym , innym świecie...dla niego to dopiero przeżycie i wiesz mi jest bardziej przerazone od Ciebie .

Ty jestes dla niego całym światem , bo dzięki twej opiece maluszek bedzie zdrowo rósł i się rozwijał, masz tak wiele miłości aby mu to wszystko dac....czasem nerwy ponosza jak się słyszy płacz dziecka i nie wiadomo co robic ...wiesz mi nie jestes w tym sama.

Kazdego dnia poznajecie się nawzajem i pamiętaj dla swojego maleństwa jestes NAJWAZNIEJSZA i nie próbuj myslec inaczej.
ONo jest całkowicie bezbronne i ufne ...9 miesięcy walczyłas o jego zdrowie jak lwica...a teraz możesz je nosic na rekach gdzie czuje się najbezpieczniej i chce słyszec serduszko mamy i czuc jej zapach.

Uwierz w siebie , a to że w nocy nie pośpisz to raczej musisz się do tego przyzwyczaic bo jeszcze to troche czasu zajmie.

Trzymam kciuki abys szybko wskoczyła na dobre myslenie.....
powtarzaj sobie kilka razy w ciagu dnia: jestem wspaniała mamą.......bo szczesliwa mama to szczesliwe dziecko.

Najważniejsze to zdrowie.....potem wszystko inne gdzies schodzi na drugi plan.....
 
Tak Emka Zjadę !!!! :)
Aureolcia po pierwsze - przeżywasz ogólnego stresa - to normalne! nie wiesz co się dzieje - czy pije, czy nie, cholera a może nie łyka, a może nie leci, może dokarmię butlą, może nie, a jak dokarmię i już nie będzie chciał cyca !!!! to jest okropny mętlik w głowie!!!! wiem bo miałam to samo!!! męczy okropnie!!!!!! więc postaraj się wziąć zimny prysznic i pomyśleć logicznie - masz być szczęśliwą matką i nie ważne jak to zrobisz, szczęśliwa matka = szczęśliwe dziecko.
Ja przez pierwszy miesiąc co posiłek dokarmiałam butlą!!!! robiłam to tak : cyc jak po cycu płakał to butla i tak za każdym razem . w ten sposób mały ci wyrabia laktację i nie zapomina jak się ciągnie a potem się najada. Niestety prawdopodobnie będzie zawsze chciał tą butlę potem nawet jak będzie najedzony, ale ja w końcu przestałam dokarmiać jak utył przez miesiąc ponad kilo.
A przede wszystkim musisz zrozumieć że Wiktor może ssać 24 h przez pierwsze nawet 2 miesiące bo on musi się nauczyć efektywnie ssać a twoje cycki muszą nad nim nadążyć. - ja tego cały czas nie kapowalam, wydawało mi się że godzinę karmienia wystarczy a skoro płacze dalej to butla i stres straszny - boże ile ja się nałaziłam i naczytałam o tym że nie wolno dokarmiać butlą bo mi mleko zniknie i on nie będzie ssał itd itp. I już w takie bajki nie wierzę!!!
Piłam dużo herbatek na laktację - chociaż najlepiej dwie dziennie - bo mają koper i anyżek i może małego po tym brzuch boleć.

Jedyny problem to ta żółtaczka bo wtedy maluchy przeważnie są bardziej leniwe i może mu się rzeczywiście odechcieć ssać sutka skoro z butli tak szybko i łatwo leci - więc polecam ci smoczki z obniżonym przepływem gdzie trzeba się nieźle wysilić żeby coś pociągnąć.

A przede wszystkim zero stresu. trzymam za was kciuki. a jak się nie uda to modyfikowane też jest dobre i pyszne :) to nie te czasy gdzie trzeba bylo od krowy brać.
 
reklama
Aasica ma świętą rację - jak uwierzysz w jej słowa Aureolcia że jesteś jedyną najważniejszą osobą dla swojego maluszka to wszystko będzie piękne i poukładane. Jak narazie przyzwyczai się do łażenia pół goła po domu bez mycia zębow i śniadania do 16 - 17 - wszystkie przez to przechodzilyśmy, ja nawet raz listonoszowi otworzyłam drzwi i podpisałam listę z cycem na wierzchu - dopiero jak zamknełam drzwi zauważyłam :zawstydzona/y: to było straszneeeeeee!!!!!!! a każdy dzwonek do drzwi czy telefon wywoływał u mnie dreszcze.
 
Do góry