reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Assica ja to nawet nie wiem co to jest refluks, dziewczyny oświećcie mnie. :(((
Wiolan ja na skurczenie macicy dostałam tabl któe brałam chyba 2 razy dziennie tylko, ze ja miałam zaboeg bo łożysko mi zostało.

Dorotka taki wynik po ziemniaczkach - mistrzostwo świata, ja nawet nie mogłam na nie spojrzeć.

Jak tak was czytam o karowej to zastanawiam sie po co oni was tam zapraszają, chyba tylko po to , żeby to odbębnić !!!
Dobrze, że to forum hjest, z któego najwięcej można się dowiedzieć :)))

Emka ja już mam jakieś dobre 2 tyg Natana w spacerówce, ale jeżeli rozkłąda się do leżenia można przełożyć szybciej lub jak dziecko szybciej siedzi.

U nas przestało padać koło 17, mam nadzieję ,l że do was ta chmura deszczu nie doszła.
 
reklama
Ja Bartka wożę od jakiegoś czasu przodem na siedząco w gondoli - bo mam taką gondolę że w każdą stronę można i na różne wysokości, ale Emka to ci mała sama powie że ma już dość gondolowania się :-)

Gabrielko
- doszła doszła - mega burza wlaśnie juz odchodzi do warszawy i frunie dalej - okropna.
 
Mała śpi więc mam chwilkę się odprężyc przy kompie:)

Aureolcia u nas było 10 , jakby było wyżej to zostalibysmy dalej na lampach.
No i tak jak Ci pisałam często dawaj cycusia i się nie poddawaj tak szybko z butlą, bo szkoda marnowac mamusine mleczko:) i im więcej mały bedzie pic tym wiecej bedzie sie produkowac.
Trzymam kciuki aby płynęła rzeka mleka:))

Nimue no ja tez predzej o czyms takim nie słyszałam, a najlepsze jest to że lekarz stwierdził że jak pójde do jakiegos innego lekarza to ten może tego nie znac bo to bardzo jest rzadko spotykane....

Dorotka no to super że możesz ziemniaki , u mnie to była 1 połóweczka lub cwiarteczka:/ tyle że ja miałam normy do 120

gabrielka refluks to inaczej cofanie się treści pokarmowej do przełyku tak pobierznie mówiac...choc mała rzadko ulewa...
 
aaa.....i pisałyście ostatnio o szczepieniach na rota....ja zaszczepiłam - złapałam to paskudztwo kilka razy z tego raz myślałam że juz umieram, wiec jak mnie taką babice zwaliło to co dopiero takie maleństwo, a poza tym mojej koleżanki dzieciaczki wylądowały w szpitalu i to mnie przekonało.
Położna która do mnie chodziła też radziła zaszczepic - ona nie zdązyła bo jej mała załapała jak miała mniej niz 6 tyg.:szok:

Maria a z tymi kleszczami to rzeczywiscie nie ciekawie...

U mojej kumpeli na placu przy domu bo ogródek to mało powiedziane w tamtym roku było tego mase i na normalnej trawie , a drzewa były dośc daleko.
Nawet strach był żeby posiedziec na kocyku, bo nigdy nie wiadomo z której strony "zaatakuje".
 
Któraś pisała że koty mamy kleszcze sprowadzają do domu- to strasznie dziwne bo do kotów się niezwykle rzadko kleszcze przyczepiają. Ja mam kota wychodzącego, który śpi centymetr od łóżka Bartka na wysokości jego głowy i kot moj jest cały czarny więc teraz panikuję!!!

no kleszcze mogą i do psa i do kota niestety,ja jak chodzilam do podstawowki mialam kotke ,ktora wywozilismy na lato na dzialke i tam 2 miesiace siedziala i lapala kleszcze
wiec na koty tez trzeba uwazac

Dorotka no to super że możesz ziemniaki , u mnie to była 1 połóweczka lub cwiarteczka:/ tyle że ja miałam normy do 120

ale na 1 h czy na 2 h po posilku
ja przyjelam takie normy jak mi dziewczyny napisalay do 90 na czczo i do 140 na 1h po posilku
tak ladnie mi schodzi po tym co jem,w sumie przez tez dni co mierze to moze z pare razy mialam powyzej 130,tak to lapiej sie na nizsze

dzien dobry
 
Czy to normalne że ze mnie już nic nie leci :confused::szok:

Aaaa zapomniałam dodać że byłam łyżeczkowana


Emka czy ty jeszcze o mnie pamiętasz;-)
 
Ostatnia edycja:
dzien dobry :)

aureolcia - absolutnie nie :no: ale moja polozna na pytanie co to znaczy nie leci odpowiedziala - no tak caly dzien albo dwa - ale jak nic nic to nie jest dobrze, obserwuj czy czasem temperatury nie lapiesz i czy zapach sie nie zmienil... ;-) łyżeczkowana czy nie to nie ma znaczenia bo w środku jest rana ktora musi sie zagoic, aaaa no i nie poddawaj sie z tym karmieniem, ja juz drugi dzien siedze z mala na cycku caly czas... masakra ale jeszcze sie trzymam :)
 
majka wczoraj byla u mnie położna i powiedziała że goi się na mnie jak na psie :-) Rana wygląda rewelacyjnie i była w szoku jak badała macice, jest już całkowicie obkurczona :szok:

Ja w zeszłym roku też miałam łyżeczkowanie i lekarze powiedzieli że moge krwawić kilka tygodni a ja po 3 dniach już miałam sucho. Poleciałam do lekarza a on mi gada "rewelacja wszystko juz się oczyściło" Może ja jakiś mutant jestem:szok:

Troche mi leci ale to tak jak przy końcówce okresu, i nic nie śmierdzi....


Chyba popadam w depresję spowodowaną pustką w cyckach :-( Chyba i teraz będe musiała dać flachę :-(
Ale ze mnie wyrodna matka, nawet nie potrafię nakarmić własnego dziecka :-(
 
Ostatnia edycja:
WITAJCIE DZIEWCZYNY :D
jestem u Was nowa ale z nie nowym problemem - CUKRZYCA CIĄŻOWA. mam ją zdiagnozowaną od 8 tyg a leczę od 2...tak wyszło. mam dość duże problemy ( jak Wy zresztą podobne) co jeść a czego nie. Cukier już mi się wyrównał i panuje nad nim ale gorzej z CIAŁAMI KETONOWYMI. bardzo was proszę o pomoc. jem nocna kolacje o 2 godz w postaci mleka i 2 kromek/ połowy bułki a rano o 7 lub 8 mam już ciała ketonowe. W ciągu dnia ich nie ma bo sprawdzałam. nie wiem co mam robić... diabetolog powiedziała żebym dalej próbowała ale nic z tego nie wychodzi. a na obiad zjadłam dziś ryż z truskawkami i jogurtem posłodzonym łyżeczką cukru i cukier po 1h miałam 110 a nic się nie ruszałam tylko film oglądałam :D. Czekam na odpowiedz od Was i na pomoc.
 
reklama
Witam słodką mamusię

Cały post mi zjadło :(((
Misiaszek nie pomogę w ciałach keotnowych ale bądź na bierząco to napewno uzyskasz odpowiedź na tym forum :)))

Aureolcia żadna matka wyrodna, nawet nie myśl tak , zabraniam ci tak pisać, tak nie można karm tak długo jak możesz i walcz walcz i walcz jednak jak dzieciątko będzie nie spokojne, głodne, marudne i będzie chciało iść spać a nie może zasnąć to znaczy głodne - nie wymądrzam się !!!! żeby nie było :))) ale koleżanka jest na tym etapie, tygodniowe dzieciątko ma i ma też problemy z karmieniem chodź na cycku jej syn był do 3lat i też walczy ale też dokarmia bo malutka jest głodna.

Majka trzymam kciuki!!!

Dorotka daj znać jak po wizycie
 
Do góry