Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

[mgnienie]

mgnienie - a dzidzia po tym wydarzeniu zdążyła Cię kopnąć choć raz? pewnie jakby się miało coś stać, to od razu, i pewnie byłby to skurcz. WIerzę, że nie ma niebezpieczeństwa.

Na szczęście dzidziuś cały czas kopie, wiec mam nadzieję że w żaden sposób tego nie odczuł. W poniedziałek wizyta u gina.
A wczoraj byłam ostatni raz u diabetolog, termin coraz bliżej, czekam już na finał i odliczam dni. Boje się bardzo o zdrowie dzidzi... jak każda z nas

 

[monika1977]

Dziewczyny ja w ciazy schudlam 10 kilo i o dziwo ketony miałam tylko na początku. Wtedy sie głodziłam i miały prawo być.Od początku miałam accu-checka i byłam z niego zadowolona. Porównałam go z wynikami z laboratorium i sie pokrywały.Dostalam optimum za darmo w aptece.Dwa dni go uzywałam i schowalam głeboko do szafy bo to zwykłe dziadostwo.Maluszek urodził się zdrowy. Cukier po porodzie miał ok.Cukrzycę miałam wykrytą w 17 tygodniu . Lekarza w szpitalu zaniepokoiły moje wahające się ranne cukry i zrobil obciązenie glukozą. Mój gin jednak problemu nie widział.Lekarz szpitalny stwierdził,że cukrzyce miałam od początku ciąży. Wyszło na to,że pierwsz 17 tygodni byłam bez diety. Dzieki Bogu skończyło się ok.Dodam jeszcze ,że w 17 tygoniu zaczynało się u mnie poronienie-udało się powstrzymac.

 

[mgnienie]

monika1977 czy Ty wiesz co się dzieje z nikusią?
A jak u Ciebie teraz z cukrami, kontrolujesz to jakoś teraz? Czy wszystko wróciło do normy?

 

[nadulec]

Witam slodziaki.
Dawno sie nie odzywalam,ale jakos tak zeszlo.

AgMich ja mam polozone lozysko na przedniej scianie macicy ( bez oznak przodowania) i fakt slabiej odczuwam kopniaki malej.Pytalam o to moja prof. i potwierdzila ze jesli jest lozysko umiejscowione na przedniej scianie to sie odczuwa slabiej ruchy dzidzi.A i jeszcze jedno lozysko na przedniej scianie to nie to samo co lozysko przodujace, choc czesto jest to mylone.

moje cukry sie jakos unormowaly do takiego stopnia ze moge sobie pozwolic na kawalek ciasta czekoladowego i po 1,5h mam 105:-). Ja na pocztku diety schudalm z 2kg a teraz pod koniec ciazy przytylam ok3kg ale moja prof.twierdzi ze to normalne w ostatnim miesiacu.Ciesze sie ze z moja tarczyca jest jednak wszystko ok.
Odnosnie porodu to bede miala na 100% cc ale nie ze wzgedu na cukrzyce tylko ze wskazan medycznych jakim jest stan mojej siatkowki w oku.Boje sie okropnie cc i tych wszystkich wkuc...

Pozdrawiam i zycze niskich cukrow.

Hidi gdzie ty chodzisz do diabetologa? bo ja na staszica.

 

[AgMich]

Monika1977 jak czytam takie wpisy jak Twój to od razu poprawia mi się humor. Zdrowe dzieciątko na największa motywacja do dalszej diety! A zostało mi jeszcze sporo bo dzisiaj weszłam dopiero w 21 tydzień!

Mgnienie bobrze, że dzidziuś jest aktywny to znaczy, że wszystko jest ok. Daj znać co powie Twój lekarz. Ale na pewno Twój maluszek jest zdrowiutki! Zazdroszczę Ci, że już odliczasz dni to porodu i oczywiście trzymam kciuki!

 

[hidi]

nadulec chodzę do dr Żmurowskiej do Instytutu Medycyny Wsi a na Staszica mam zamiar rodzić. Dobrze że termin mam na 5 grudnia bo od stycznia na pół roku zamykają połoznictwo i patologię ze względu na remont

 

[nadulec]

hidi ja do diabetologa chodze na staszica i jest to dr Szymrowska. A ciacie tez bede miala robione na Staszica gdyz moj lekarz prowadzacy to prof.Kwasniewska.a ty do kogo tam chodzisz?

Ja mam normy od diabetologa na czczo do 100 a 1,5 po posilku to 130 ale jesli pojawi sie np.135 to mam nie panikowac. do diabetologa ide w nastepnym tyg i zobaczymy co powie..

 

[hidi]

nadulec dr Żmurowska i dr Szyprowska pracują razem na Staszica a mimo to normy się różnią. Ja mam na czczo mieć do 90 a 1,5 h po posiłku do 130. Tak wię od 3 dni biorę na noc insulinę a kto wie może u Szyprowskiej bym nie brała. Co lekarz to inne normy. Znam prof. Kwaśniewska i całą resztę bo kiedys z nimi pracowałam. Chodze do dr Łopuckiej prywatnie bo ona juz poszła na wcześniejszą emeryturę a na usg do Krzyżanowskiego bo moim zdaniem ma największe pojęcie o tym co widzi)

 

[IzaBK]

IzaBK widzę że znasz Lublin:-) apteka na ul. Obywatelskiej ,, Eskulap" daje za darmo paski na receptę:-) no znasz...twarde baby z koziego grodu))
Dziś ciut niżej bo 96, przechodzę zatem na 6 jednostek. Czy Tobie zdarza się że jak wyjmiesz igłę to kropla krwi wylatuje? bo mi za każdym razem tak sie dzieje , może nie mam jeszcze wprawy dopiero 3 razy się ukłułam. Dlatego zmuszona jestem wymieniać igłę za każdym razem.
A teraz zjem wielkie śniadanie po którym cukier spadnie na 80 tak jak wczoraj...paradoks

no wiesz.. w Lublinie szczęśliwie przeżyłam pierwsze 25 lat mojego życia to zawsze będzie moje miasto, tylko tam jestem u siebie.
A propos wkłuć - mnie na początku zdarzyło się tak kilka razy. Po dokłądnym obejrzeniu nogi stwierdziłam, że mam taką siateczkę żyłek - taki "marmur" pod skórą. Teraz zawsze celuję pomiędzy te żylki i już mi krew nie leci obejrzyj w dobrym świetle, pewnie u Ciebie podobnie..

 

[IzaBK]

Na szczęście dzidziuś cały czas kopie, wiec mam nadzieję że w żaden sposób tego nie odczuł. W poniedziałek wizyta u gina.
A wczoraj byłam ostatni raz u diabetolog, termin coraz bliżej, czekam już na finał i odliczam dni. Boje się bardzo o zdrowie dzidzi... jak każda z nas

uff, jak kopie, to dobrze :-) a jak będziesz rodzić? masz jakieś wskazania od swojej diabetolog?