Dzień dobry...
Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.
Ania Ślusarczyk (aniaslu)
Jadlam kilka razy do mięsa (bez panierki) i sałaty i miałam normalny cukier poobiedni nie wyższy 110 po 1h. Ale mało jadłam, na pewno nie dostarczyłam wystarczająco wegli a też nie wiem co się działo "nie drodze" bo nie mam sensora.Dziewczyny
Testowała któraś może frytki z McDonalda?? Mam tak ogromna ochotę, nawet na parę takich frytek...jakichkolwiek w sumie
Mi zostało 3 tyg i 3 dni do terminu porodu i wręcz przeciwnie cukry spadają i zeszłam już z 18j insuliny na 2j. Liczę że na dniach całkiem odstawie.. diabetolog mówiła że duże prawdopodobieństwo że tak się stanie. Ponoć przed samym porodem cukier się stabilizuje. Ale ile w tym prawdy to nie wiem, może ktoś się jeszcze tu wypowie. Ale też każda z nas jest inna jednej mogą skakać cukry a u innych spadać. Mnie np diabetolog nastraszyła że przepływy mogły się pogorszyć ale sprawdzane były.. I teraz w środę mam kolejna wizytę i na pewno będę chciała żeby mi je lekarz jeszcze raz sprawdził.Hej, czy któraś chwilę przed terminem i tak wylądowała na insulinie?? Zostały mi 3 tyg do cc i teraz mi nagle cukier 100 wychodzi ranonic nie zmieniałam w diecie, jem jak jadlam
Mi też tak mówił diabetolog, że na te ostatnie tyg cukry się stabilizują. Kurcze drugi dzień mi tak wyszło dopiero, więc może zaraz się ogarnie i już jutro ten cukier będzie w normie.. po ilu przekroczeniach musiałaś się zgłosić do lekarza? Mi napisał na zaleceniu ze jeśli ten sam pomiar jest przekroczony 4-5-6 raz z rzędu to wtedy insulina. Czyli dobrze rozumiem że przez 6 dni musi być przekroczenie tak?
Ja miałam na początku 2 tygodnie prób i w tym połowę przekroczeń na czczo i wtedy poszłam po insuline na noc.Mi też tak mówił diabetolog, że na te ostatnie tyg cukry się stabilizują. Kurcze drugi dzień mi tak wyszło dopiero, więc może zaraz się ogarnie i już jutro ten cukier będzie w normie.. po ilu przekroczeniach musiałaś się zgłosić do lekarza? Mi napisał na zaleceniu ze jeśli ten sam pomiar jest przekroczony 4-5-6 raz z rzędu to wtedy insulina. Czyli dobrze rozumiem że przez 6 dni musi być przekroczenie tak?
Może po prostu gorzej dziś spałaś.. albo jakies przeziębienie Cie bierze, poobserwuj z dwa dni jeszcze i jak coś to działaj z lekarzem.Mi też tak mówił diabetolog, że na te ostatnie tyg cukry się stabilizują. Kurcze drugi dzień mi tak wyszło dopiero, więc może zaraz się ogarnie i już jutro ten cukier będzie w normie.. po ilu przekroczeniach musiałaś się zgłosić do lekarza? Mi napisał na zaleceniu ze jeśli ten sam pomiar jest przekroczony 4-5-6 raz z rzędu to wtedy insulina. Czyli dobrze rozumiem że przez 6 dni musi być przekroczenie tak?
może nie mam idealnej diety bo czasem po prostu nie jestem w stanie czegoś przełknąć ale staram się jak mogę i jem małe porcje i w odstępach czasu jak należy... Ręce mi opadają..Dodam, że od miesiąca mam problem ze snem i to też podbija cukier..Jakoś snu ma duży wpływ na cukry.. niestety. Jak też miałam wykryta cukrzyce na początku ciąży i była klasyfikowana jako cukrzyca ciążowa.. Więc nie wiemMam takie pytanie? Bo mam cukrzycę ciazowa (niby że nie ciazowa a cukrzycę w ciąży bo wykrytą ok 8tc) - czy wszystkie chudniecie na tej całej diecie? Jestem w 27 tc i od początku przebrałam już prawie 10 kg... Na początku powoli waga rosła nawet czasem spadała, a w ciągu ostatniego miesiąca przybralam 4 kg... Pytam bo pojutrze kontrola u diabetologa i już mi się płakać chce. Ostatnie 3 tygodnie mam problem z cukrami na czczo, a wcześniej zdarzały się tylko pojedyńcze wyskoki... Już słyszę mordę mojej lekarki
ale to zależy od wartości jakie miałaś na krzywej czy to cukrzyca w ciąży czy cukrzyca ciążowa. 
Ja spadłam z wagi ,nieznacznie ale jednak te 4 kg bo i do 16 tc mdłości,zapachy blee itd...Obecnie mam 1 kl na plusie porównując do wagi sprzed ciąży....Po prostu zachcianek nie mialam a unikanie cukru pomogło.Mam takie pytanie? Bo mam cukrzycę ciazowa (niby że nie ciazowa a cukrzycę w ciąży bo wykrytą ok 8tc) - czy wszystkie chudniecie na tej całej diecie? Jestem w 27 tc i od początku przebrałam już prawie 10 kg... Na początku powoli waga rosła nawet czasem spadała, a w ciągu ostatniego miesiąca przybralam 4 kg... Pytam bo pojutrze kontrola u diabetologa i już mi się płakać chce. Ostatnie 3 tygodnie mam problem z cukrami na czczo, a wcześniej zdarzały się tylko pojedyńcze wyskoki... Już słyszę mordę mojej lekarki
Miałam bardzo małe odchylenia. Nic bym się nie dziwiła jakbym miała duże przekroczenia na krzywej. Ale ja co roku robię profilaktycznie krzywą i to co mi wyszło (w sytuacji gdzie pierwszy trymestr był dla mnie katorgą i nawet po wodzie wymioty miałam) nie jest jakaś tragedią. Ale mniejsza o to. Ja schudłam dwa razy, raz kilogram, a raz pół z wizyty na wizytę (co miesiąc mam) teraz nagle mi dowaliło, a tak ładnie miałam tylko 6 kg na plusie od startu...Jakoś snu ma duży wpływ na cukry.. niestety. Jak też miałam wykryta cukrzyce na początku ciąży i była klasyfikowana jako cukrzyca ciążowa.. Więc nie wiem
Ja na początku schudłam 3kg.. a teraz przybieram i już 10kg na plusie. A aktualnie 36tc
boję się co będzie na koniec. Ja od początku mam odrzut od słodkiego. Cukru nie używam wcale (jedynie do kawy, ale ciąża mi odrzuciła kawę). Sporadycznie bardzo zjem coś słodkiego - ale zawsze do posiłku jak już i to raczej niewielką ilość. Zdarzyło mi się kilka razy dosłownie... Więc nie uważam aby u mnie to miało wpływ.. Ja jestem obecnie na 12 jednostkach. Przepływy na połówkowych nie były za dobre w sensie wyszło mi, że mam zwiększone. Ale później miałam USG kontrolne w 24tygodniu i nie sprawdzał nikt tego. Ale synek ładnie książkowo podobno jest więc myślę, że tak zostanie. Ech po prostu ja się panicznie boje tej Jędzy mojej diabetolog... Bo ona się okropnie czepia. A przecież co ja zrobię.
