reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Chwalę się, dziś pierwszy raz wszystkie wyniki w normie :D
Od kilku dni miałam za wysokie po kolacji, dziś poszłam na spacer, polazilismy z mężem po ogrodzie i 120 :)
Po obiedzie wyszło 139, zmierzyłam z ciekawości z innego palca i 151, rzeczywiście te accu check czasem wariują chyba!
 
reklama
A propo zastrzykow...ja mam od dzisiaj włączony neoparin w brzuch i moje pytanie...czy ten zastrzyk boli? W sensie takiego rozpierania pieczenia?dzisiaj jak mi położna robiła to myślałam że się obsram ż bólu....
Szczerze mówiąc niemal za każdym razem. Nie tyle samo wkłucie co właśnie podawanie leku, kiedy "wlewam" go do brzucha. Fajnie, że dostalaś Neoparin, większość przepisuje Clexane, a jest droższy i mniej dostępny, nie wszyscy aptekarze też mówią o możliwości zamiany.
A i przygotuj się na siniaki, całe podbrzusze mam sine :(
 
Dziewczyny bardzo wam współczuję. Ja mam tylko na noc. Byłam dziś u pani diabetolog i mi pokazała jak kłuć poprawnie udo. W poradni to chyba jakieś głąby pracują albo sadyści bo według nowej instrukcji obsługi pena faktycznie nic nie boli. Pokazała jak złapać fałdkę i igłę wbiła pod kątem 45 stopni, a nie 90. Igła zostaje w tkance tłuszczowej i nie wbija się w mięśnie. Nic nie poczułam. No i też mam mniejszą dawkę insuliny 4j, a w poradni kazali brać 9j. Dostałam instrukcje kiedy i jak zwiększać dawkę o ile będzie taka potrzeba. Ogólnie jestem zadowolona. Otrzymałam wyczerpujące odpowiedzi na wszystkie pytania i jestem spokojniejsza ;)
 
Ja zauważyłam że jak nasikam na ten pasek to nie zmienia koloru ale jak poleży z pół godz to wydaje mi się ze odrobinkę zmienia kolor a jak wyrzucę do śmieci to już wogule ciemny się robi. Z tąd moje pytanie czy zauważyłyście u siebie coś takiego? Może pod wpływem zarazkow w tym koszu ciemnieje. Już sama nie wiem...
 
reklama
Do góry