reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Katagorka po miedzy 21-22 bierze się ta nocna a ostatnia kolacje można nawet później przynajmniej ta moja tak mówiła. Ja zazwyczaj nie jem później bo juz spie:-)

Aylin to sporo a co mowi na to diabetolog? I jak z innymi cukrami tylko rano masz problem?
 
reklama
Ale ze co ze od stresu nizszy? Raczej rosnie na stres. NIE PANIKUJ!U Ciebie to bie cukrzyca a nawet jak nie beda chcieli powtorzyc badania to zostaniesz na diecie a ta tak czy inaczej na plus dziala bo opychanie sie slodkim w ciazy mimo ze fajne to niepotrzebne Rzucakjac nam tu te swoje wyniki tylko my sie w myslach zamartwiamy bo po posilkach do 120 czasem nielatwo uzyskac.
Powodzenia ja jestem mega przeziebiona :/ katar ze szok pozostaje przeczekac...coz
 
Elmo zdrowia życzę.

Mam pytanie z zupełnie innej beczki. Czy jeśli moja tesciowa ma toxoplazme czy ja i moje dziecko możemy sie od niej zarazić?
 
Cornellka raczej nie :


Toksoplazmozą nie można się zarazić podając komuś rękę, kichając czy pijąc z tego samego kubka. Wywołującego chorobę pierwotniaka można złapać od kota, a dokładnie przez kontakt z jego odchodami. Groźne więc dla ciężarnej jest wymienianie piasku z kuwety kota, zabawa z nim lub czasem głaskanie czworonożnego ulubieńca. To jednak niejedyne źródło infekcji. Znacznie częściej do zakażenia dochodzi na skutek zjedzenia surowego lub półsurowego mięsa, a także picia mleka niepasteryzowanego prosto od krowy. Zagrożenie czyha także podczas jedzenia owoców i warzyw zanieczyszczonych ziemią lub niedokładnie umytych.
 
katagorka20, dlaczego tak bardzo boisz się insuliny? Nie ma co się bać ;) większy stres miałam na samej diecie- chudłam, chodziłam niedojedzona, bałam się czy dostarczam wystarczające ilości pokarmu dziecku. Teraz mam minimalne dawki insuliny i w końcu odżyłam. Mogę zjeść porządne śniadanie i rano mam dobry cukier. A zaznaczam, że biorę insulinę tylko na noc (długodziałąjącą) i jeden zastrzyk przed śniadaniem. Kiedyś bałam się igieł ale te w penach insulinowych są tak krótkie i cienkie, że zastrzyk boli mniej niż ukłucie glukometru w palec :) tak więc kochane- oczywiście życzę Wam wszystkim żeby dieta była dla Was wystarczająca ale nie załamujcie się jeśli konieczna będzie insulinoterapia. To tylko przejściowe a ma ogromne korzyści dla malucha. Głowy do góry! :) pozdrawiam
 
To mnie uspokoilas wiem ze można od kota ale nie byłam pewna co do osób które są chore poczytałam sobie co grozi mojemu dziecku i się przerazilam ale jak bezpośrednio od niej nie to dobrze:-)
 
Już po wizycie narazie dieta dalej. Cukry są bardzo dobrem więcej mam jeść. I wyleczyc ta infekcję.
Wizyta za 3 tyg. Jak tak będzie jak teraz to super. Podobno największy Kryzys Przede mną w 32 tyg
 
reklama
Diabetolog mówi ze duże dawki i tak biorę. I mam po jednostce jeszcze zwiekszac. Na noc i do śniadania ja potrzebuje dużych dawek. Później biorę 5-7 jednostek jak jem cos nabialowego. Do reszty nie ma potrzeby.

Musli - katagorka ma cukry ok 90 po posiłkach wiec panikuje z insulinam
 
Do góry