reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Margo - dziękuję bardzo za słowa otuchy, mam nadzieję w takim razie, że Ci diabetolodzy nie mieli racji :) i po porodzie problem zniknie.
Aniołek - mam nadzieję, że szybko wyzdrowiejecie a to Twoje obciążenie glukozą to tylko formalność :)
 
reklama
Margo, miło widzieć, że jeszcze zaglądasz ;) Jakiś czas byłyśmy tu w pięć :) Margo, jak by Ci ktoś powiedział w ciąży, że z własnej woli będziesz kontynuować dietę cukrzycową, to byś pewnie nie uwierzyła, co ? ;) Wsyd się przyznać, ale jeszcze nie zrobiłam obciążenia, jakoś czasu brakuje, cały czas są ważniejsze sprawy. A Marysia skończyła już 12 tygodni!
Aniołku, jak karmisz Młodą piersią, to pewnie się od Ciebie nie zarazi, bo dajesz jej z mlekiem przeciwciała! Dużo zdrówka życzę!
Marysia, Pingwinek zaglądacie czasem?? co u Was i Maluszków??
Dziewczyny, może któraś z Was chciałaby kupić książkę "Ciężarówką przez 9 miesięcy"?? Rewelacyjna, polecam, w ciąży się przy niej zaśmiewałam do łez :)
 
Witajcie, gratuluje wszystkim rozpakowanym mamusiom i ich pociechom. Ja juz piątek kładę sie na oddział, ciekawe jak bedzie z dieta w szpitalu.
 
Witam w Nowym Roku :-)
Na początku gratuluję rozpakowanym dziewczynom i życzę dużo zdrówka dla Was i pociech :-)

Cieszę się, że dzieciaczki ze starej ekipy zdrowo się chowają i rosną jak na drożdżach :biggrin2:
Trochę się nie odzywałam ale same wiecie z czasem teraz krucho :-p


Nasz Marcel ma już 12 tygodni i póki co chowa się dobrze. Chociaż ma takie dziwne charczenie, tak jakby zalegało mu coś głęboko w nosku i gardle. Nasz lekarz stwierdził, że nic nie słyszy,a Marcel charczał jak cholera. Inny, że to refluks i nakazał odstawienie od piersi i tonę leków :baffled: :confused:.
Wreszcie pojechałam prywatnie do pediatry z tytułem doktora. Zrobił Małemu kompleksowy, dosłownie kompleksowy przegląd-usg główki, brzuszka, przełyku, badanie noska, uszu, oczek itp.i stwierdził, że to nie refluks i że charczenie samo przejdzie za jakiś czas. Kazał też obserwować szmery nad serduszkiem, których poprzedni lekarze nie wychwycili.

Od ostatniego mojego wpisu Marcelek przybrał na wadze i dobił prawie do 6 kg.
Dalej karmię piersią i mam nadzieję, że dalej będzie jadł i nabierał ciała :-D
Aga, Aniołek dziękuję za info odnośnie herbatek, mąż kupił tą Herbapolu ale bez nieszczęsnej lipy i chyba pomaga.

Kupiłam też suplement na laktację z Prenatalu nazywa się Falmatiker, jakaś nowość ze słodem jęczmiennym. Dam znać czy działa :tak:


Jutro mamy pierwsze szczepienie, trochę nam się przeciągnęły terminy bo przed końcem roku nie szczepili gdyż zamykali statystyki. Trochę się stresuję i mam nadzieję, że Mały dzielnie to zniesie:tak:
Wasze pociechy gorączkowały po szczepieniu? Jeśli tak, to jaki lek przeciwgorączkowy podawałyście?


Aga, Aniołek, Gusiak pisałyście, że już jesteście po chrzcinach. My czekamy na przyjazd chrzestnych i planujemy uroczystość w kwietniu na święta.


Dziś robiłam obciążenie i czekam na wynik.
Aga, Gusiak robiłyście już?
Aniołek daj znać jaki wyszedł jak zrobisz. Póki co wracaj do zdrowia.
Pozdrowionka
 
CZeść Marysiu! Moja Marysia kończy jutro 14 tygodni! I jutro mamy drugą dawkę szczepień. Po pierwszej nie gorączkowała, ale na wszelki wypadek miałam czopki efferalgan i syrop panadol. wstawałam w nocy kilka razy i mierzyłam temperaturę. Zbija się powyżej 38. Obiążenia jeszcze nie robiłam - brak czasu i motywacji ;)
 
MarysiaK Jula była szczepiona już kilka razy i po każdym szczepieniu była niezwykle senna, ok 2-3 dni. Po jednym ze szczepień miała rotawirusa bez gorączki, ale ulweała litrami, wymiotowała i miała rozwolnienie :/ Tydzień temu po szczepieniu pierwszy raz zagorączkowała-38.5 st. Miałam w pogotowiu Efferalgan w czopkach, ale na szczęście gorączka zaczęła spadać i w końcu nie podałam jej tego leku. U nas też było troszkę charczenia i rzeczywiście przeszło samo.
 
Witam,
Marysia u nas też wystąpiła gorączka i podawaliśmy czopki paracetamol fermina, a jak była chora i miała prawie 40 stopni to mieliśmy paracetamol Hasco 125mg ale, że Młoda miała 5,5 kg to mieliśmy podawać 2/3tego czopka.
Też mam ten prenatal na laktację ale jeszcze nie skorzystałam bo to trzeba rozrobić w mleku i wypić podczas posiłku, a jedząc na śniadanie np. parówki (tak, tak jeszcze je jadam;-)) jakoś mi nie pasuje.
Obciązenia jeszcze nie robiłam bo mój Ginek kazał zrobić między 3 a 6 miesiącem po porodzie, więc jeszcze trochę czasu mi zostało.

Gusiak my w czwatek kończymy 12 tygodni i mamy drugą wizytę u ortopedy, mam nadzieję, że Mika będzie tak samo zadowolona jak ostatnio.
Margo fajnie, że dałaś znać co u Ciebie i Julci.
Katherinne gratuluję i życzę wszystkiego dobrego dla Ciebie i dzieciaczka
 
reklama
My w zeszłym tygodniu byliśmy na szczepieniu i udało się nam bez temperatury. Chrzciny u nas dopiero w lutym:)
A Asia wczoraj skończyła dwa miesiące i waży 5600g więc niezły z niej klocuszek:sly:
 
Do góry