reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Andzia S - GRATULUJE :-)
Starlet- no mnie się już trochę miesza, kto miał twardnienia, a kto nie... :)
Z tego, co gin mówił, to ujście wewnętrzne szyjki jest ważniejsze, więc raczej nie masz co się martwić... Ja też biorę luteinę 2x2...
Gratuluję wózka i mam pytanie- kupowałaś w sklepie czy przez internet (allegro czy sklep on-line)? I jeśli przez net, to jak długo czekałaś? Sama nie wiem, z jakim wyprzedzeniem zamawiać...


Ja najpierw chcialam kupic na bobowozki.pl, bo tam mieli atrakcyjna oferte. Ale ktoras mi tu napisala, ze u nich nawet i 10 tygodni mozna czekac. Napisalam wiec do nich pytanie ile na dany wozek bede czekala, a oni odpisali, ze wozek w tym kolorze to juz dawno wyprzedany (dodam, ze na stronie w ofercie nadal jest), wiec sie na nich "obrazilam" bo uznalam, ze robia ludzi w balona, pokazuja na stronie oferte, czlowiek kupi a oni wtedy napisza, ze prosze wybrac inny kolor bo ten wyprzedany. W miedzyczasie znalazlam na allegro oferte ale w innym kolorze, ktory tez nam sie podobal, zapytalam czy maja go na stanie, okazalo sie ze tak, wiec w poniedzialek zamowilam, we wtorek wyslali, w srode wozek byl u mnie :-)
 
:-)Witam dziewczynki po weeckendowej nieobezności!!

Taka cudna pogoda w końcu, że byliśmy z M 3 dni u znajomych w domku nad jeziorem, a wczoraj Sopot a potem trochę zakupowo :-)Bosko, chociaż to pewnie ostatnie takie forsowne wyprawy, nózki mi w tyłek już wchodziły:-DAle opaliłam się troszkę i aż się chce na spacerniaka wyjść.

Andzia gratulacje !!!co za tempo i Michasia jaka wzorcowa:tak:

A teraz coś do rozpakowanych agga, emka,majka, maria, gabrielka, wiolka, aasica, zaczynam zakupy jeśli możecie podzielcie się ile i mniej więcej jaki ubranka mieć dla małej od urodzenia gdzieś na dobre 2 tyg. Bo ja błądzę w temacie, ile tych rozm. 56, a ile już większych. Wczoraj kupiłam 2 pary rampersików, body wszystkie kopertowo zapinane, czapeczkę niedrapki i skarpetki, ale w tym amoku to nie wiem najmniejsza czapeczka to na ile cm - ja wzięłam na36 cm, ale p[ojęcia nie mam czy to dużo czy mało, a skarpetki? Kupiłam w H&M niby newborn soks ale jest napisane eur 13-15???:szok:Liczę na pomoc bo nie chcę za dużo tych malutkich kupić, ale też nie wiem ile pajaców, śpiochów, czy body więcej muszę mieć fachową opinię bo inaczej wykupię wszystke smyki i inne takie. A i te czapeczki to lepsze z tymi sznureczkami czy takie smerfety?

Aureolcia mam nadzieję że z Twoim bluesem już lepiej. Na teraz to się wydaje niewyobrażalne że można mieć dość takiej kruszynki na którą się tak czekalo, n ale to właśnie o to chodzi z tym wzystkiem prawda:-) Moim zdaniem musisz mieć wsparcie przede wszystkim a wtedy wszystko inaczej bdzie wyglądało.

Pasek daj znać jak pierwsze pomiary. Twoja dieta fajnie wygląda, ale pewnie u mnie przy tej ilości pieczwa byłoby wysoko mimo wszystko.

Starlet, mama_ola jesteśmy w podobnym czasie, mi nikt o tym twardnieniu brzszka nie mówił, ale tak się zastanawiam, czasem jak się obudzę w nocy na wznak to brzusio twary jest, ale jak już wstanę to nie i kóregoś dnia jak byłam na spacerze to taki twardy był to o to chodzi? Tak to raczej jest ok. A jak u was maluchy się ruszają. mnie to istny szał, mała odkształca brzuch w każdą ze stron, czaswm nawet to o jakieś5 cm podnosi, mój M to sie ostatnio wystraszył że ona mi krzywdę robi:cool2:.Macie może jakieś sensowne listy rzeczy potrzebnych nam do szpitala ja już kilka widziałam ale wolałabym porównać, tym bardzie że dopiero zaczynam się zaopatrywać.

Wiolan faktycznie waga malej jest imponująca. Gratki dla Ciebie.

Kończę o nikomu nie będzie się chciałao takiego dłuugasa czytać, robię dziś sort truskawkowy... mniami:-)
Nie wiem czy napisałam wszystko co chcialam, ale takie dłuugie przerwy sĄ trudne do ogarnięcia :-p
 
Elmoo ja w tej ciazy to juz tak bardziej na oko kupuje...mniej wiecej pamietam co potrzebne i tak kupuje bez wiekszego zastanawiania i przemyslen. Na 56 mam kilka ciuszkow, reszta na 62. I na tym moje zakupy ciuszkowe praktycznie sie zakonczyly, jak sie corcia urodzi to wtedy dokupie 68, bo to sezon przejsciowy sie zacznie a nie wiem w jakim tempie rosnac bedzie i czy 68 to jeszcze letnie beda potrzebne czy juz typowo jesienne.
 
Andzia gratki no i pozazdrościć takiego szybkiego porodu :szok:

Młody dzisiaj w nocy mnie zaskoczył. Pił z jednego cyca, pozniej z drugiego a na finał wypił jeszcze 120 z butelki :szok:

I przez 3 godziny się na mnie patrzył a ja nietomna nad nim zasypiałam, ale za to jak zasnął to miałam spokój przez 4 godziny.


Chciałam coś doradzić przyszłym mamusiom. Ja miałam sporo szwów, nawet nie wiem ile ale szyli długo i było duże nacięcie więc szwów tez musiało być dużo. Mi bardzo pomaga tantum rosa, psikam spryskiwaczem do kwiatków po każdej wizycie w kibelku, tylko uwaga przed użyciem wstrząsnąć. I bardzo też pomagaja okłady z kory dębu, tak mi doradziła polożna i goi się po tym rewelacyjnie. Także polecam się zaopatrzyć :tak:


Cholera co ja mam jeść??????????
 
Ostatnia edycja:
Witam Słodkie po kilkudniowej nieobecności...:-D

Jak ja zazdroszę Wam, że poród macie juz za sobą:-) Ja tez chcę, a tu dopiero 29tc:-D

Co do twardnienia naszych cudnych macic...byłam dwa dni temu w szpitalu, bo coś mi się mała leniła:-DZrobili mi KTG i wyszło, że mam skurcze co 7minut. Pielegniarka mówiła, że w tym tygodniu powinno byc ich max. 10 dziennie, a ja miałam kilka w ciągu 50 minut. Mówiła, że poiwinnam mieć kroplówki i szpital, ale lekarka stwierdziła, że jesli szyjka się nie skraca to nie ma się czum martwic:-D
Jak wróciłam do domu, to przez kilka godzin mnie męczyły, ale teraz jakoś przeszło:-D

Także może to twardnienie i napinanie sie brzucha to nie taka straszna rzecz:confused: Kazała mi brac no-spe albo scopolan (chociaż miedzy nami to nie wiele pomaga:-);-)

Muszę się pochwalić...już od 8 dni cukry w normie:tak: choć czasami pozwalam sobie na szaleństwo. Zjadłam ostatnio na raz 1/2 grześka bez czekolady, kawałeczke sernika i jabłecznika i było OK:blink:
Codziennie zapisuje co jadłam i jak skłodka po tym byłam:-) Także nie taka ta cukrzyca przerażającam jak na poczatku myśleła. Trzymajcie sie wszystkie słodkie, damy rade:-D
 
Witam,

Ja się dziś wyspałąm za wszystkie czasy! Do 10 :-p! Dawno tak długo nie pospałam, ale było mi to potrzebne!

starlet - ja też wózeczek na allegro kupowałam. Zapłaciłam w piątek, więc jeszcze nie przyszedł, ale cena była taka sama jak u producenta, a dodatkowo dostałam jeszcze matę edukacyjną gratis i przesyłkę kurierską za darmo. Facet mówił, ze wózek jest na stanie, więc też spodziewam się szybkiej wysyłki. Myślę, że warto.

elmoo - mi też na wznak często brzuszek twardy się robi, w szpitalu mówili, ze to jest związane z napięciem mięśni brzucha i że lepiej leżeć na boku. Niewskazane jest też długie trzymanie siusiu, bo napięcie mięśni na dole może się rozszerzać na całą macicę. Ale tak jak mówi furrlady - dopóki szyjka nie reaguje na takie "zaczepki" to nie ma powodu do obaw. Macica sobie ćwiczy i tyle. Może taka nasza uroda, że nam akurat ćwiczy więcej niż trzeba. Ja mam takie twardnienia pewnie ze 20 razy dziennie conajmniej... No ale jestem też na lekach, które zmniejszają siłę tych skurczów. Zanim zaczęłam je łykać, to skurcze były na granicy bólu i czułam takie silne ciągnięcie w dół. Teraz zdarza się to rzadko na szczęście i wtedy staram się odpoczywać. A takie twardnienie to często olewam.

Jeśli chodzi o ruchy maluszka, to mi młody dziś strachu napędził. Zazwyczaj jest bardzo aktywny, a w nocy, rano i teraz też to nawet jak się rusza, to jakoś tak niemrawo... I tu pytanie do mam rozpakowanych - czy na tym etapie może tak być, że zmniejsza się ruchliwość dziecka (bo np. już nie ma tyle miejsca)? Bo nie wiem, czy to zignorować, czy może do szpitala na ktg podjechać?
 
reklama
mama_ola nie martw się:-D moja mała robi sobie takie nawet 2-3 dniowe przestoje. Ja zaczynam się martwić, a ona sobie smacznie śpi:-D Za to po takim długim wypoczynku daje mi popalić:tak:

Zawsze jednak dla pewności możesz jechać do szpitala i tam sprawdzą malucha. Ja gdzieś czytałam, że wraz ze wzrostem dziecka coraz mniej czuje sie ruchy, bo ma coraz mniej miejsca do brykania. Ale jak mi tłumaczyła Pani na izbie przyjęć, ponieważ jestem w ciąży moge latać do szpitala z każda pierdołą i sprawdzać jeśli coś mnie niepokoi:tak:

Warto korzystać z tego przywileju:blink:
 
Do góry