furrlady - poeksperymentuj sobie - masz glukometr, to będziesz niedługo wiedziała co Ci wolno, a czego powinnaś unikać. Czasem problem jest z chlebem - zależy od producenta, zboża (na mnie na przykład najlepiej działa pełnoziarnisty orkiszowy własnej roboty, a żytniego już nie mogę). Spróbuj sobie chrupkie pieczywo pełnoziarniste, szukaj - na pewno coś znajdziesz! Problem to to, że nie możesz nabiału i warzyw. Ale nie poddawaj się - na pewno coś dla siebie znajdziesz. Jak czujesz głód, to najlepszym zapychaczem są orzeszki lub kabanosy
.
Jeśli brakuje Ci cukru w herbacie, to popytaj w sklepiku ze zdrową żywnością o fruktozę (niektórym nie podnosi cukru - wanda stosuje z powodzeniem) lub inny zamiennik cukrowy nie zawierający glukozy. Tylko niech Cię nie kuszą słodziki - to chemia i nie powinno się ich w ciąży stosować.
I trzymaj się dzielnie. Dasz sobie radę.
Ja przytyłam 8 kg do wykrycia cukrzycy. Od tej pory (23 tc) waga stoi.
pasek - ja brałam duphaston do 24 tc. A od 26 - cordafen
. Wieprzowina może być, choć ja preferuję wołowinkę. Ale z zupami, to lepiej poczekaj na glukometr, bo mogą różnie działać (gotowane warzywa mają więcej cukrów prostych niż surowe). Ja bardzo dobrze toleruję.
wanda - możesz zaliczyć obie hurtownie jak starczy Ci sił, bo są blisko - świat dziecka (boboland) - struga 42 (8-18) - koło nomi, a ta druga ze stanikami to bebeclub - piskorskiego 12 (9-18) - koło sklepu kaufland. Sprawdź sobie w googlach to zobaczysz jak są blisko. A tej trzustki to współczuję
. A gadałaś z diabetologiem o tym? Chyba powinien się znać!
A ja dziś pracowity dzień miałam - wysprzątałam cały balkon po naszych niedawnych lokatorach gołębiach (już wykarmione i odleciały, jak to u nich szybko poszło!) i posadziłam kwiaty. 4 godziny roboty, ale w nagrodę obiadek na balkonie
wśród kwiatów. Szkoda tylko, że samotnie, bo mój znowu w Szwecji :-(.