reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Aureolcia- bardzo dobrze panikuj, potem jak poczujesz prawdziwe to się uśmiejesz :) przezorny zawsze ubezpieczony :)

Emka- nie wiem może to nei swędzenie tylko wyciszanie, ale sprawdz dla świętego spokoju. Co do łóżka to ja jestem zwolenniczką szkoły naturalnej :) czyli nic na siłę, jak nie chce to nie - kiedyś i tak ci powie : mamo ja nie chcę z tobą spać :) a ty się popłaczesz, że taka stara już jesteś :) Jeszcze będzie miała swój czas na to.
 
reklama
ta
stara to odkad 18 lat skonczylam jestem ;p
a wlasnie michal non stop zeby ja tam klasc a ja walcze jak wilczyca o swoje male i mowie nie bo i tak niedlugo nie bedzie ze mna juz spac ;p
czekam na podwojny kebab :||
bede stara i gruba ;/
a mialam dzis biegac hahahaha ;p
 
:-D dobre Emka - stara i gruba :) jedno co jest według mnei złe to, to że nie sypiasz z swoim M - Michałem :) ale chociaż co innego robicie :) a ja sypiam z swoim M a nie robię czego innego :) i dlatego odkładam Bartka bo w trójkę w łóżku to już nie wygodnie.
 
nie spie z nim od 20 lutego :| i zyje :DDD
wygodniej mi i sie lepiej wysypiam ;p
mimo ze wstaje co chwile
ale jakos lepiej :|
biedny :D

aureolcia moglabys nie zdazyc zjesc ;p
 
wanda - powodzenia w diabetologa. Jak byłam u niego ostatnio to miał chyba dobry dzień, bo był nawet miły. Choć też uważam, że ma taką manierę protekcjonalności i myślę, że to nie ma nic wspólnego z Tobą i tym sąd pochodzisz. On taki po prostu jest...

Ja też mam w planach niespanie z mężem. W każdym razie przynajmniej na początku. Myśleliśmy początkowo żeby wstawić łóżeczko do naszej sypialni, ale już nic innego się nie zmieści (ubranka, przewijak, kosmetyki), a to chyba bez sensu tak latać z dzieckiem do innego pokoju. Poza tym mąż chrapie i mogę z nim spać tylko w stoperach, a wtedy nie będę słyszała dziecka... No i myślałam, że bez sensu żeby też się budził z nami w nocy, przecież do pracy chodzi... Chyba mu nic nie będzie, jak parę miesięcy pośpi sam?
 
witam słodkie.

Ale się naprodukowałyście:-D:-D juz myślałam że nie doczytam.

Maja Jagódka słodziutka i czy mi się wydaje czy ma troszkę zadarty nosek??

Maria Bartuś też słodziuchny o mopsie się nie wypowiadam bo chyba się boje tej rasy:-p

Kurosław Gabrielek też przepiekny i jak pięknie sobie siedzi.
I gratulacje z obciążenia!!
A co Cię przekonało żeby na pneumokoki nie szczepić???
Ja właśnie się waham....nie mam czasu żeby poczytać.

Emka też pomyśłałam że to albo ciemieniucha albo że ją twarz swędzi...ja smaruje moją emolium jak miała to uczulenie i zostałam z tym do dzisiaj - to łagodzi świąd a Ty co używasz do buzi Poli??

Co do fasolki ja nie mogłam!!

Gabrielka i Aureolcia jak tam u Was z tą wodą ??
To tak żebyś o skurczach zapomniała:-p


A u mnie miał byc mały remont przedpokoju a tu jakaś masakra.

Pokój opróżniamy bo facet nam będzie ocieplał 2 ściany i obniżamy sufit-paneli nie nałożył mój no bo jak ekipa ma wejść to musi zrobić to póżniej.

No i przeprowadzamy się do mojej mamy-na szczęscie też ma kompa:-D:-p
Może będe bardziej aktywna:cool2::cool2:...babcia małą na rękach a córa na forum:zawstydzona/y::-p

Gizela znam ten ból ....u mnie co prawda nie aż tak daleko było ale mój musiał za każdym razem brać wolne albo zwalniać się z ppracy i się krzywo na niego patrzyli....bo z dojazdem tam to lipa i zimno już było i jak ja bym miała tam dojechać środkami komunikacji to cały dzień byłby z głowy.
A 5 min to normalka.
 
aaaa no i wiecie jak Was tak czytam to ja znowu chciałabym być w ciąży byle żeby nie było tej cukrzycy:( no i żeby ktoś inny oczywiście urodził ale w ciąży mi się podobało.

Do teraz tak mam że czasem po brzuchu się macam.

I byłam u gina i leczyć tą nieszczęsną chlamydię będziemy po wykarmieniu cycem, pigułki przepisał i jedną globułkę bo coś tam się sączy przez tą bakteryję:/
 
A co do wody u Nas Drama wylała :( i to 1 fotka stacji benzynowej

No i mam nadzieję że nikt się nie zdenerwuje za ten nie cukrzycowy wątek....
 

Załączniki

  • 490.jpg
    490.jpg
    26,2 KB · Wyświetleń: 48
Ostatnia edycja:
reklama
ojej, ile się człowiek naczytac musi, zanim cos napisać może :D

o wózkach - ja tez mam JEDO, wklejam stronkę, bo polecam, sa tanie ze wszystkimi akcesoriami, rączka przekładana, skrętne koła (do wyboru oczywiście), piękne wzory, lekkie, mają właściwie wszystko, czego szukałam w wózkach :)
Jedyna wada - sa troszkę chyba szersze, niz inne wózki, bo np. przy kasach w carrefour się nie mieściłam z nim. Ale to było rok temu.
Ja mam VEDI Wózki dziecięce JEDO.

a jeśli chodzi o rodzenie w wybranych szpitalach, to jest czysta ściema.. Szpitale nie chcą chyba problemów (których jako mi wiadomo nie ma przy cukrzycy ciążowej) i dlatego odsyłają.
Ja zadzwoniłam do ordynatora w swoim mieście i powiedział mi: spooooko, możesz u nas rodzić, weź tylko swoja insulinę i glukometr.
Pielęgniarka spytała mnie, jak byłam oglądać porodówkę, czy przed ciążą tez miałam cukrzycę, mówię, że nie, a ona - eh, to w takim razie NIC strasznego, SPoro was słodziutkich u nas rodzi i NIGDY nie było problemów.
Jak kobitki mają cukrzycę przed ciążą, to mogą byc kłopoty z dzieciątkiem, wtedy odsyłaja dzidzię na karową do warsz.

szczepienia na pneumokoki - wiecie, że praktycznie wszystkie choroby dziecięce wywoływane sa przez pneumokoki? A na te wredne pneumo, które mogą wywołać sepsę NIE ma szczepionki.... więc moim zdaniem nie ma sensu szczepić...
Na rotawirusy tez nie... za duże obciążenie maleńkiego organizmu rtęcią i innymi konserwantami ze szczepionki a rozwolnienie małe przejdzie nie raz :) mimo szczepionki...
ale to moje zdanie.. szczepionki są w ogóle przereklamowane, ale chodzi tu wyłącznie o interes producentów, a nie o zdrowie naszych dzieci. WIecie, że dawki rtęci i innego dziadostwa w szczepionkach dla naszych małych dzieciątek są ponad 100 razy większe, niż dopuszczalne dawki dla dorosłych??? nie dziwota, że sa aż tak straszne skutki uboczne szczepień...

się rozpisałam... :sorry2:

aureolcia - żebyś tylko przede mną nie urodziła!! ;-) u mnie oprócz jakichś śmiesznych przepowiadaczy nic się nie dzieje :no:

ale cukry dzisiaj idealne! nie pilnowałam się jakoś mocno, a tak ładnie poniżej 95 wszystkie :)
 
Do góry