reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

majka - już dużo Ci nie zostało. Niedługo będziesz rozkoszować się tym wszystkim, czego nie możesz teraz jeść. A jeśli chodzi o słodycze, to takich typowych nie jem - sernik jest pieczony przez moją teściową, której mąż jest cukrzykiem, więc dietetyczny, a budyń posłodziłam jedną małą łyżeczką nierafinowanego cukru trzcinowego. Ale może powinnam po czymś takim pomierzyć cukier co 20 min? Tak dla zupełnej pewności. Chyba tak zrobię.

aureolcia - trzymaj się, będzie dobrze. Już niedługo będziesz trzymać swoją kruszynkę całą i zdrową na rękach i będziesz isę śmiać ze swoich obaw. Strach jest naturalny, ale nie daj mu się ponieść. Myśl jak najpozytywniej.
 
reklama
mama ola - ale ja cie nie chcialam straszyc :) luzik - a co do posiłków dla cukrzykow to na mnie one nie zdaja egzaminu - bo cukrzycy i tak maja inne normy :) zmierz sobie po czyms słodkim z ciekawości tylko pół godziny i godzinę po :)
 
Hej dziewczyny :-) parę dni temu dowiedziałam się, że mam cukrzycę ciążową tak więc dołączam do Was :-D
Anecznik - witam Czerwcóeczkę - no tutaj sie Ciebie nie spodziewałam tak późno:szok:Majka - ja pozwalam sobie na makaron w zupce lub z warzywami (np. ze szpinakiem zapiekanka - pycha) tylko mniejsze porcje i jest cukier ok, ale ja mierzę po 2h więc może to dlatego
Agga - idź z Elką do weterynarza - ciąże sobie uroiła i jak juz ma pokarm, to u suczek niebezpieczne - guzki się po tym robią na sutkach, które moga się zezłośliwić potem z czasem
Gratuluję niepalenia i zakupu książek - ja to uwielbiam czytać i zawsze na książki mi szkoda kasy bo są strasznie drogie:szok:
Aureolcia - spróbuj jednak może jakiś syrop - stodal jest na kaszel w ciąży, ale moze podnosić cukier - tylko, że choroba też podnosi a tak szybciej wyzdrowiejesz - więc z dwojga złego...
a za te myśli to ktoś Ci powinien dokopać - a że ja chyba mam najblizej, to moja droga uważaj, bo jak sie wybiorę...
Mama_ola - też myślę, że powinnaś zmierzyć cukier i eksperymentować - ja co prawda przyznaję się, że dziś zgrzeszyłam tą czekoladką, ale może raz na jakiś czas nie zaszkodzi... natomiast budyń jem i lody bardzo rzadko, ale też i mam po nich dobre cukry:tak: teraz doczytałam co Majka pisała (że po słodyczach szybko rośnie i szybko spada) i się jednak podłamałam - juz nie zjem słodyczy - mam nadzieję, że maleństwo nie będzie miało skazy białkowej i wtedy sie lodów najem

a ja coś ostatnio tez mam spadek formy - codziennie się pokładam spać w południe - jutro mam wizytę wieczorem to zobaczę ile waży nasza kruszynka:tak:
 
No to teraz ja się pochwalę:
Pierwsze zdjęcie ze chrzcin,
2 po kąpieli...włoski ma ale mokre i nie wyszły na zdjęciu
 

Załączniki

  • Hania1.jpg
    Hania1.jpg
    18,6 KB · Wyświetleń: 36
  • Hania2.jpg
    Hania2.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 37
:-) Mała zawsze po kupce taką minę robi:-D:-D, jakby się wielce zmęczyła i zawsze język potem pokazuje.

Aureolcia będzie wszystko dobrze , zobaczysz :tak::tak:, ja panikowałam jak głupia i wiem że nie potrzebne były te stresy.Już nie długo maleństwo będziesz trzymać w rączkach i myśleć o tym co zrobić żeby już wreszcie nie płakało:-p...życzę Ci aby jak najmniej płakało.....
 
Skoro nie moge pić szałwi to spróbuje jeszcze popłukać, może nie zwymiotuje :szok: Nie wiem co się ze mną dzieje, ale od kilku dni mam schiza że podczas porodu może być coś nie tak :szok: Wczoraj się poryczałam że na komuni powiedziałam jakie wybraliśmy imię, a co będzie jak on się urodzi martwy,albo bardzo chory :szok::szok: Booooże skąd u mnie takie myśli :baffled:

Ja mam to samo :-) Są dni kiedy do porodu i tego co mnie czeka podchodzę na luzie, bezstresowo i w ogóle spokojnie. Następnego dnia zaś potrafię wymyślać sobie najczarniejsze scenariusze i sama się nakręcać na najgorsze. Wydaje mi się, że to normalne i wszystko zwalam na hormony :-) i teraz brak czekolady :-)

Anecznik - witam Czerwcóeczkę - no tutaj sie Ciebie nie spodziewałam tak późno:szok:

To jesteś w takim samym szoku jak ja parę dni temu :-) też się tego nie spodziewałam, pocieszam się jednak że dopiero teraz mnie "dopadła" :-)
 
reklama
mi tez ten link nie dzialal.
a zakupy ok ;p w reserved kupilam sweterek szary rozmiar L ahaha :/ ;p
zaluje sobie.. wole Poli kupowac :D
 
Do góry