reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

majka - już dużo Ci nie zostało. Niedługo będziesz rozkoszować się tym wszystkim, czego nie możesz teraz jeść. A jeśli chodzi o słodycze, to takich typowych nie jem - sernik jest pieczony przez moją teściową, której mąż jest cukrzykiem, więc dietetyczny, a budyń posłodziłam jedną małą łyżeczką nierafinowanego cukru trzcinowego. Ale może powinnam po czymś takim pomierzyć cukier co 20 min? Tak dla zupełnej pewności. Chyba tak zrobię.

aureolcia - trzymaj się, będzie dobrze. Już niedługo będziesz trzymać swoją kruszynkę całą i zdrową na rękach i będziesz isę śmiać ze swoich obaw. Strach jest naturalny, ale nie daj mu się ponieść. Myśl jak najpozytywniej.
 
reklama
mama ola - ale ja cie nie chcialam straszyc :) luzik - a co do posiłków dla cukrzykow to na mnie one nie zdaja egzaminu - bo cukrzycy i tak maja inne normy :) zmierz sobie po czyms słodkim z ciekawości tylko pół godziny i godzinę po :)
 
Hej dziewczyny :-) parę dni temu dowiedziałam się, że mam cukrzycę ciążową tak więc dołączam do Was :-D
Anecznik - witam Czerwcóeczkę - no tutaj sie Ciebie nie spodziewałam tak późno:szok:Majka - ja pozwalam sobie na makaron w zupce lub z warzywami (np. ze szpinakiem zapiekanka - pycha) tylko mniejsze porcje i jest cukier ok, ale ja mierzę po 2h więc może to dlatego
Agga - idź z Elką do weterynarza - ciąże sobie uroiła i jak juz ma pokarm, to u suczek niebezpieczne - guzki się po tym robią na sutkach, które moga się zezłośliwić potem z czasem
Gratuluję niepalenia i zakupu książek - ja to uwielbiam czytać i zawsze na książki mi szkoda kasy bo są strasznie drogie:szok:
Aureolcia - spróbuj jednak może jakiś syrop - stodal jest na kaszel w ciąży, ale moze podnosić cukier - tylko, że choroba też podnosi a tak szybciej wyzdrowiejesz - więc z dwojga złego...
a za te myśli to ktoś Ci powinien dokopać - a że ja chyba mam najblizej, to moja droga uważaj, bo jak sie wybiorę...
Mama_ola - też myślę, że powinnaś zmierzyć cukier i eksperymentować - ja co prawda przyznaję się, że dziś zgrzeszyłam tą czekoladką, ale może raz na jakiś czas nie zaszkodzi... natomiast budyń jem i lody bardzo rzadko, ale też i mam po nich dobre cukry:tak: teraz doczytałam co Majka pisała (że po słodyczach szybko rośnie i szybko spada) i się jednak podłamałam - juz nie zjem słodyczy - mam nadzieję, że maleństwo nie będzie miało skazy białkowej i wtedy sie lodów najem

a ja coś ostatnio tez mam spadek formy - codziennie się pokładam spać w południe - jutro mam wizytę wieczorem to zobaczę ile waży nasza kruszynka:tak:
 
No to teraz ja się pochwalę:
Pierwsze zdjęcie ze chrzcin,
2 po kąpieli...włoski ma ale mokre i nie wyszły na zdjęciu
 

Załączniki

  • Hania1.jpg
    Hania1.jpg
    18,6 KB · Wyświetleń: 43
  • Hania2.jpg
    Hania2.jpg
    25,3 KB · Wyświetleń: 43
:-) Mała zawsze po kupce taką minę robi:-D:-D, jakby się wielce zmęczyła i zawsze język potem pokazuje.

Aureolcia będzie wszystko dobrze , zobaczysz :tak::tak:, ja panikowałam jak głupia i wiem że nie potrzebne były te stresy.Już nie długo maleństwo będziesz trzymać w rączkach i myśleć o tym co zrobić żeby już wreszcie nie płakało:-p...życzę Ci aby jak najmniej płakało.....
 
Skoro nie moge pić szałwi to spróbuje jeszcze popłukać, może nie zwymiotuje :szok: Nie wiem co się ze mną dzieje, ale od kilku dni mam schiza że podczas porodu może być coś nie tak :szok: Wczoraj się poryczałam że na komuni powiedziałam jakie wybraliśmy imię, a co będzie jak on się urodzi martwy,albo bardzo chory :szok::szok: Booooże skąd u mnie takie myśli :baffled:

Ja mam to samo :-) Są dni kiedy do porodu i tego co mnie czeka podchodzę na luzie, bezstresowo i w ogóle spokojnie. Następnego dnia zaś potrafię wymyślać sobie najczarniejsze scenariusze i sama się nakręcać na najgorsze. Wydaje mi się, że to normalne i wszystko zwalam na hormony :-) i teraz brak czekolady :-)

Anecznik - witam Czerwcóeczkę - no tutaj sie Ciebie nie spodziewałam tak późno:szok:

To jesteś w takim samym szoku jak ja parę dni temu :-) też się tego nie spodziewałam, pocieszam się jednak że dopiero teraz mnie "dopadła" :-)
 
reklama
mi tez ten link nie dzialal.
a zakupy ok ;p w reserved kupilam sweterek szary rozmiar L ahaha :/ ;p
zaluje sobie.. wole Poli kupowac :D
 
Do góry