Witam!
Nie zaglądałam wczoraj bo najpierw u lekarza byliśmy (endokrynologa) potem odwiedziliśmy szpital, w którym chcę rodzić, potem szybko obiad i usnęłam a wieczorem podjechaliśmy do mojej siostry po przewijak, kocyki itp. po mojej chrześnicy:-) Naprodukowałyście dużo
Gabrielka, Maria - pytałam endo czy to od haschimoto mam tak, że cukry wieczorem szalejące i chleba nie mogę a rano wręcz odwrotnie i powiedział, że to zbyt mocno naciągana teoria;-) więc nie wiem dlaczego tak mam, ale ja jem na śniadanie 2 kromki zwykłego chleba mieszanego (przeważnie ser żółty + wędlina i np. pomidor lub ogórek zielony) i wczoraj po 2 h 68

szybko więc dojadłam cukierka czekoladowego;-) natomiast wieczorem jem ser biały z jogurtem najczęściej lub surowe warzywka (ogórek, pomodor, paprytka, sałata i to wszystko mieszam z jogurtem naturalnym) bez chleba bo nie mogę i cukry z reguły koło 100-110 po 2h
a co do słoiczków - ja wszystko czytam ale niestety wiem, że nie zapamiętam - więc prośba do mam - nie uciekajcie z wątku bo to dla mnie bardzo pożyteczne informacje a jak już sie rozpakuję to będę Was pytać o to od nowa mimo tego, że piszecie teraz dużo o karmieniu. Właśnie co do glutenu to też czytałam artykuł, że od 2007r. zmienił się schemat żywienia w Polsce i teraz wcześniej zalecają wprowadzanie - przed 6 miesiącem a kiedyś to nawet gluten dopiero po 10 miesiacach się wprowadzało (najpierw były kaszki bezglutenowe).
a jaki schemat żywienia jest według Was najlepszy??? tzn. jakiej firmy (bobovita, hipp)???
a truskawki też mam mrożone - raz kupiłam w biedronce takie z Hiszpanii chyba i były ładne z wyglądu i super pachniały ale bez smaku
Wwwanda - ja jem smażone ale mniej - często robię na patelni grillowej bez panierki mięsko. Za to uwielbiam jajecznicę z patelni i jem często też. Nie słodziłam fruktozą, ale ja nigdy nie słodziłam ani kawy ani herbaty więc mi nie potrzebne
mam okropny bałagan w domu bo stwierdziłam, że skoro i tak już muszę sprzątać po tym wierceniu sobotnim (przez ten bojler) to posprzątam już dokładnie na przyjście maleństwa (nawet na święta tak nie sprzątałam) a że robię to wolniej niż normalnie to mam w kółko nabałaganione
miłego dnia