reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Witam w mglisty poranek -nikt chyba nie wstaje o takiej masakrycznej porze w niedziele. Jeśli myślicie ,że się nie pochwalę cukrem na czczo to sie mylicie-103.
Monigsan -to stwierdzenie to strzał w dziesiąteczkę i oczywiście się uśmiałam.
,,Chyba że będziesz miała przyjemność gościć w poradni a'la Karowa, to możesz potrzebować pomocy ''
Oj będzie mi brakowal twojego dowcipu za parę tygodni.
 
reklama
Witajcie....powiedzcie mi jak to jest z pomiarem na czczo.
Obudziłm się o 7.00 bo jestem kibicem F1 i tak sobie polegiwałam w łóżeczku przed tv a pomiar zrobiłam o 8.30 i wynik 113. Czy to ma cos wspólnego z tym ze powinno sie pomiar zrobic zaraz po przebudzeniu?
 

Oj będzie mi brakowal twojego dowcipu za parę tygodni.


Ty się lepiej dziewczyno zastanów, czy nie wypluć tych słów ;-);-);-)
Los potrafi być przewrotny. Jeszcze nie wiadomo jak się nam będą zachowywać cukry po porodzie. A wtedy możesz się jeszcze tym "dowcipem znudzić :tak:;-)

Witajcie....powiedzcie mi jak to jest z pomiarem na czczo.
Obudziłm się o 7.00 bo jestem kibicem F1 i tak sobie polegiwałam w łóżeczku przed tv a pomiar zrobiłam o 8.30 i wynik 113. Czy to ma cos wspólnego z tym ze powinno sie pomiar zrobic zaraz po przebudzeniu?

A ja? :wściekła/y:
Nie mam tv w sypialni, jestem takoż samo fanką.
Pierwszy wyścig.
Do mojego męża przyjechał jego kolega (bo był w Warszawie u znajomych u których nie ma tv :confused:) ... czujecie? gościu naginał przez całą Warszawę w niedzielę o 7 rano (nie zarejestrowałam jeszcze zmiany czasu, za kilka dni może się z tym psychicznie pogodzę) po to żeby obejrzeć wyścig i po to, żebym ja musiała leżeć w sypialni i nasłuchiwać jak jedzie "Kubika" (się człowiek nie ma ochoty pokazywać ludziom kiedy wygląda, jak rozklapiony o podłogę i zebrany z powrotem na talerz tort) :zawstydzona/y:
Też zmierzyłam cukier jeszcze w łóżku. 93 -uff, szczególnie że o 23 zjadłam kawalątko Oskroby z makrelą i było po godz 132! Wielkie ufff :tak:

103 to chyba tendencja spadkowa?, co? monika1977 ?
 
ha, na szczęście ja nie jestem fanką F1 i nie musiałam wstawać o tak zabójczej porze-wstałam pół godziny później, mężul zbudził,WRR..
No i niestety, nie mogę się pochwalić cukrem 108,wrr!! A na imprezce rodzinnej luzik nic ciekawego nie bylo do żarcia, więc tylko 102 było i musiałam dojeść potem w domu (110) kurde..a rano tak czy siak 108, noooooooo.. :(
też sie zastanawiałam czy poziom cukru na czczo w zależności od godziny wstania jest różny..chyba im wcześniej wstaję i mierzę tym jest więcej
 
Moj ginekolog powiedzial, ze tluszcze trawia sie 6 godzin wiec nie powinno sie jesc ich duzo wieczorem.
Przez kilka ostatnich dni zrobilam maly tescik:
- jesli zjadlam chudsza kolacje to cukier ranny wynosil 83
- jesli bardziej tlusta np. z makreli, sledzika czy ze sloneczniniem to rany cukier wyniosl 88.

Moze wiec ma to jakis wplyw i warto jest wziac to pod uwage.......

Nie jadam tez nabialu na I sniadanie ani kolacje.... przeczytalam gdzies, ze sie nie powinno wiec staram sioe stosowac we wlasnej diecie...

AgA- mysle, ze moglo miec wpływ na pomiar cukru.... Z drugiej strony jak jade na badanie krwi do labolatorium to badanie mam 1,5 godziny po przebudzeniu. Ale wtedy tez mam jakis ruch i spalam glukoze.....a Ty w tym łozeczku to chyba nic nie spalalas co?


Ja tez musialam sluchac f1- a tak bardzo chcialam sobie pospac....:-(
 
też sie zastanawiałam czy poziom cukru na czczo w zależności od godziny wstania jest różny..chyba im wcześniej wstaję i mierzę tym jest więcej

To w takim razie mnie nie może to dotyczyć, bo ja nie należe do rannych ptaszków.
Chciaż, sytuacja teraz i tak wygląda iście wspaniale.
Bo od początku (no może prawie od początku) ciąży staram się nie wstawać już o 10 w porywach do 11, zwykle jest to między 8-9. Męża też przymuszam do tego procederu.
Zawsze tak sobie podsypialiśmy do 11 :sorry2:
A trzeba się przyzwyczajać do rannych wstawań, dziecko to nie kotek czy piesek.

Może gdybym wstawała tak jak Wy, to też bym miała takie sensacje :confused:

Mnie też nie dotyczy nabiałowy post.
Zjadłam na śniadanie serek wiejski piątnicy z dwiema łyżeczkami miodu (porzuciłam już ten w wersji ligt, bo normalnego jest więcej i ma głębszy smak :-) ) i do tego cappucino - 122.

Jeny, ale ta moja dziecina ma czkawki, codziennie, nawet z 6-7 razy dziennie,
Około 11, 18, 22 to już standard.
Właśnie teraz skacze :happy2:
 
moniqsan - karowa mi nie grozi, bo jestem z Białegostoku:tak:. Moja szwagierka rodziła 2 dzieci tam, ale nie słyszałam o sensacjach. Mam nadzieję, że trafię na porządnego lekarza :tak:
 
Nie nie Szwedko

Gwoli ścisłości, bo chyba źle mnie zrozumiałaś :tak:
Mnie chodziło o Karową poradnię cukrzycową.
Tam byłyśmy (bo nie ja jedna stąd) i odniosłyśmy z dziewczynami takie samo, niestety złe wrażenie (wcześniej to pokrótce opisywałam)

Jak jest z samym szpitalem nie wiem, z oddziałami patologii (gdzie prowadzone są kobiety z zaawansowaną cukrzycą) również, więc o tym się nie wypowiadam :blink:
 
reklama
Wiecie co, z tymi cytrusami..W ciąży z synem zajadałam się kwaśnym-największą chęć miałam na CYTRYNY, norlanie chyba z pół wkładałam do herbaty i potem wyjadałam je ze smakiem. I mój synek jest zdrowiutki jak rybka, alergii na nic nie ma, więc nie wiem jak to z tymi cytrusami jest, czy aby na pewno. Trzeba by sie wypytać mamusie co ich dzieciaczki mają to nieszczęście i alergie,czy wcinały cytrusy. Teraz też obowiązkowo herbata z cytryną..
Haa..na deser zjadłam mały kawałek SERNIKA i kawkę z mleczkiem (0,5)i...124! ha..no ale co z tego,jak ten na czczo cukier, kurde, jak go zbić.
Nie mierzyłam w nocy..jak już się budzę (znaczy się jestem budzona) to jest godzina 1 albo 5..a nie chce mi sie wstawać o 3 w nocy bo potem mam problem z uśnięciem. No ale jak synek zbudzi w granicach 2-4 to zmierzę. Ale wydaje mi się, (po tym jednym pomiarze nocnym) że nie tyle że spada mi cuker a potem się podbija, ale spada niewiele
 
Do góry