Witam słodkie.
Mam wrażenie że mnie tu już wieki nie było tyle było do nadrobienia
i to wiadomo że czytanie jeszcze na raty.
emka super że to usg dobre!
majka kurcze czytając to wszystko aż się cała zlałam potem a tyle co wyszłam z wanny.....co za stres .....chwała że okazało się że wszystko dobrze.
aureolcia i
mama ola dobrych wieści u gin i żeby maleństwa fajnie ustawiły się na usg, bo moja to ciągle buzię zasłaniała.
No i bez takich opowieśći
doris u mnie z tym mierzeniem to trochę lipa, sprawdzałam po ciastach i w normie , w środę mam wizyte ale mało trochę mierzyłam i jutro powinnam koniecznie się zmobilizować
A my dziś odkryliśmy że babka w urzędzie się pomyliła i napisała zły nip od Hani
, jutro tam ide i trzeba będzie parę spraw poodkręcać.
A co do mojego plamienia to raczej okres bo już ucicha to, więc pójdę do gin dopiero 12maja.
Chciałam pójść do innego(nie prywatnie) ale termin na lipiec
więc
emka szkoda gadać i lepiej kombinuj też coś prywatnie.
Co do pupci to mojej sprawdza się mąka ziemniaczana i teraz tylko tym robię, jak byłam na sczepieniu to lekarka kazała robić fioletem +linomagiem a miała naprawdę lekko czerwoną dupeczkę to po 1 dniu miała takie rany jakbym jej pumeksem przejechała i aż takie braki w skórze.
Przerzuciłam się więc na huggisy i mąkę i jest rewelacja ......niebo ....tyle że już nie wiem czy to pampersy nie odpowiadają czy kremy bo stosowałam już dosłownie wszystko.
A raz jak liczyłam to od 0:00 w nocy do 17 zużyłam 10 pampersów + 2 h wietrzenia więc nie mozna mówić że dupka w kupce leżała.
Ale się rozpisałam
Któraś pisała ze miała cukier wyższy po truskawkach tylko nie pamiętam kto
, a jadłaś same truskawki czy z jogurtem???
Bo u mnie lepiej wychodziło bez.
Obiadałam się także migdałami, orzechami i słonecznikiem.
A co do makreli to jak wiem to nie powinno się wędzonych rzeczy jeść.