reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Mama_ola - dasz radę z dietą:tak: mówisz żeby nie jeśc majonezu - tylko jak to zrobić przez święta, jak sałatki i jajka są z majonezem;-)
no właśnie o to mi z tym glukometrem chodziło, ale nie wiem, czy lekarz to uwzględnił w normach, czy nie - bo jak piszesz, że normy to uwzgledniają to ja je na czczo i tak przekraczam - a nie jestem w stanie nic z nimi zrobic (znaczy z cukrem rano) bo mam np. po kolacji 92 a na czczo na drugi dzień 95 (już mierzyłam o różnych porach - od razu jak otworzę oczy albo jak pochodzę godzinę - zawsze przekraczam
Starlet - mi przez te święta też tak wyszło, że po posiłkach, po których było ok to nie jest ok - ja myślę, że to wpływa tego co zjadłąm jeszcze wcześniej - np. ten nieszczęsny tłuszcz z majonezu rozkłada się dłużej i później wzrasta poziom cukru (tak sobie to tłumaczę) albo po prostu trzustka zwariowała
Gabrielka - no jeszcze nas kusisz batonikami;-) my tu o trudach walki z poświatecznym cukrem ...
oczywiscie żartuję - a jakie te batoniki?
 
reklama
mamuski jak ubierac teraz bobasa ? chodzi mi o mieszkanie :)

ja to juz nie wiem czemu ale moja Pola zupelnie nie spi :/ nie mowie o nocy bo w nocy niby spi ale dzis np od 4-30 do 9 nie spala :/ moze za lekko ja ubieram nie wiem :(
 
Ostatnia edycja:
Andzia Marsy,twixy.milky way, snickers i czekolady schogeten. Nie wiem ja Ty ale ja zawsze lubiłam słodycze i cukrzyca była dla mnie okropna - ale po porodzie to oczywiście nadrobiłąm, chyba jak każda z nas;-) tylko ,że mój synuś kończy za tydzień 4 miesiące i co??? Nadal nie potrafię się opanować
A w sobotę chrzciny są Natanka i będą pyszne ciacha i co?
Postanowiłam od następnego poniedziałku ograniczyć słodycze choć w połowie, bo niestety odchudzać się nie potrafię :wściekła/y: u mnie działą to tak że jak tylko pomyślę o diecie odrazu mam wilczy apetyt:-D;-)

Trzymam kciuki za wszystkie mamusie słodkie, żeby trzymały dietę po porodzie:-D:-D:-D

JA mam 2 wesela w czerwcu iu musze wygladac jak laska :-) sama sie rozbawilam:sorry2:
 
Emka ja zakadam rajstopki i spodnie a na gore body z krotkim rekawem i bluzke, ja jestem zboczona na punkcie ubioru dziecka i spiochy albo pajace ubieram wylacznie na noc.
 
Emka ja znam taką zasadę że dziecko powinno się ubierać tak jak siebie plus jeszcze jedna warstwa,ale to tylko teoria i nie wiem jak się ma do praktyki :baffled:
 
ujj to ja juz nic nie rozumiem z tymi ktg i dzienniczkami :)
Andzia ciesze sie ze nie tylko ja nie mam takiego zalecenia, ale i ja tak jak ty kontroluje te ruchy tyle ze nie zapisuje nigdzie :)
mama ola - no to ci powiem ze diabetolog cie nie pocieszyl... ale dziwie sie, bo moja lekarka nie zabronila cukrow i ciastek ale mam to traktowac jako posilek i zjeść w takiej ilości zeby nie przekroczyc normy :) poza tym zazdroszcze tobie i wszystkim ktorzy mieli spotkanie z dietetykiem ;/ ja niestety od lekarza mialam powiedziane na co uwazac i tyle ... a nerwow przez to ile sobie naszarpalam patrzac na wyniki to juz szok... :)
maria fajnie ze o tych konikach napisalas bo ja sie wlasnie zastanawialam ile po porodzie mozna i czy przepełnione cycki nie będa przeszkadzać :) ale ja to dopiero nauke planuję :)

pozdrawiam wszystkich serdecznie - jutro ja ide do diabetologa... moze dowiem sie czegos ciekawego ... taka mam cichą nadzieje ze powie mi ze 35 tc cukry coraz mniej szaleją i mozna sobie pozwolić na więcej :)
 
gabrielko jutro ok. 10 jadę na KTG i jeśli będzie ok, wrócę do domu. Do szpitala zgłoszę się 8.04 czyli na drugi termin i już bez marudzenia tam zostanę.

Dziwię się trochę mimo wszystko, że tak szybko doktór chce mnie widzieć w szpitalu bo tak jak pisała aureolcia bodajże i sama czytałam, jesli nie ma komplikacji można być w domu do końca 41tc i robiąc co 2 dni KTG, a później szpital, ewentualnie też robiąc codziennie KTG do końca 42tc i wtedy szpital. No cóż, nie ma się co rozwodzić :-) Jadę 8.04 i będzie co będzie.

I Kobietki wytłumaczcie mi bo zdurniałam! W święta cukru nie mierzyłam bo pasków nadal nie mam. Podejrzewam, że były kolosalne :baffled: ale dzisiaj zmierzyłam sobie 2 razy (i został tylko 1 pasek... buuu) i tak: o 15:30 zjadłam tak gdzieś łyżkę śledzia pod kożuchem (śledź, cebulka surowa, buraki gotowane, jajko gotowane na twardo, ziemniaki gotowane ale niewiele bardzo i majonez po którym ZAWSZE miałam super cukier) z kromką chleba razowego z masłem i plastrem sera żółtego i cukier po 3h o zgrozo 150!!! No ale, że zgłodniałam to ugotowałam sobie groszek z marchewką i kukurydzą i do tego odgrzałam kawałek kurczaka pieczonego (bez panierek, sama przyprawa) i po godzinie 123... Czy te cukry to jakoś nie wiem, kumulować się nie powinny czy co?? Mam 150, zjadam z takim cukrem początkowym coś i po godzinie mam niższy niż przed jedzeniem. Bez sensu zupełnie!

Chcąc Filipka rozruszać wzięłam godzinną dosyć ciepłą kąpiel, poszczypałam się po bokach brzuszka (czytałam, że w ten sposób się macicę do skurczów pobudza), połaziłam, poschylałam się i chyba jeszcze trochę przysiadów porobię ;-) W każdym razie wątpię bardzo, czy tej nocy mu się znudzi siedzenie u mnie w brzuchu :eek: W wannie wypinał się niemiłosiernie, jakby chciał z wody uciekać hehe.

No dobra, nie przynudzam już i idę trzeci tom "Nocy i dni" zaczynać :D
Dobrej nocy Dziewczyny :-)
 
Majka moglas przyjechac do brzegu , jest tutaj super diabetolog.
Musze sie pochwalic ze dostalam disiaj paczke z hippa i jest tam pierwszy sloiczek ktory podam Natankowi
 
Ja ubieram w spodnie i skarpetki, body na krótki rękaw i bluzka na to. ale u mnie w domu teraz zimniej niz w zimę.
Maja ja jeżdżę konno od 6 roku życia, w sumie długo byłam zawodnikiem i jeździłam po kilka koni dziennie. Teraz nie mogę sobie pozwolić na nie jeżdżenia bo mam własnego konia i jak ja nie jeżdżę to muszę komuś za to płacić:-( co mnie wpienia. Ogólnie po cc nie powinnaś wsiadać wcześniej niż po około 2 miesiącach jak jesteś początkująca to jednak ryzyko.

Gabrielko kupiłam dziś po sloiczku jabłuszka, marchewki i gruszki i kusi mnie strasznie żeby mu juz dać :) a chciałam dociągnąć do 4 miesiąca ale dziś znowu ryczał na cycu, a potem chciałam iść do lekarza i zostawiłam go z tatą i po 40 min musiałam wrócić i odmówić wizytę ( bo w jeb. warszawskich korkach dojechałam do połowy). Niestety ściągam mikroskopijne ilośći mleka, a on chce znowu jeść co maks 2 godziny. No i chyba jutro mu dam jabłko.... hmmmmmmm

A co do slodyczy to ja jestem słodyczo żercą od zawsze ale odkąd się Bartek urodził to aż mnie zęby bola od nadmiaru, na dodatek M jest uzależniony od słodyczy gorzej od demnie - i jak tu nie ŻREĆ!!!!
 
reklama
Do góry