gabrielka - no właśnie zauważyłam, że się nie mogę najeść :-( Próbowałam wody, ale to daje ulgę tylko na chwilę, a potem mam wrażenie, że jest jeszcze gorzej. Nie mam wyznaczonej ilości dziennej ww, tylko ile mam jeść posiłków i że podczas jednego nie mogę na raz więcej niż 2 kromki chleba lub 4 łyżki kaszy/ryżu itp...
andzia - tak święta to nieprzyjazny okres dla diety. Cieszę się, że wizytę miałam dzisiaj, a nie przed świętami. Co zjadłam to moje :-) A może u Ciebie jest tak, że Twoja trzustka nie wydziela insuliny nocą? No bo żeby cukier nic a nic nie spadał przez całą noc? Może ona też śpi ;-)
majka - spotkanie z dietetykiem to na pewno fajna sprawa, tylko jest jeden minus - nie mogę powiedzieć, że nie wiedziałam, że nie mogę czegoś jeść :-(. Nawet "zapomnieć" nie mogę, bo dostałam szczegółowy wykaz na kartce. Ja myślę, że na początek dieta jest zawsze bardziej restrykcyjna, żeby zobaczyć jak organizm sobie radzi, a potem może - przy dobrych wynikach - będzie ją można trochę zmodyfikować. Już mniej mam nadzieję na te słodycze, ale chciałabym po prostu móc się w miarę normalnie odżywiać. Zobaczymy. Jeśli będzie trzeba, to przecież wytrzymam dla mojego synka. Żeby tylko zdrowiutki był![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Pozdrawiam Was i życzę spokojnej nocy i niskich porannych cukrów :-)
andzia - tak święta to nieprzyjazny okres dla diety. Cieszę się, że wizytę miałam dzisiaj, a nie przed świętami. Co zjadłam to moje :-) A może u Ciebie jest tak, że Twoja trzustka nie wydziela insuliny nocą? No bo żeby cukier nic a nic nie spadał przez całą noc? Może ona też śpi ;-)
majka - spotkanie z dietetykiem to na pewno fajna sprawa, tylko jest jeden minus - nie mogę powiedzieć, że nie wiedziałam, że nie mogę czegoś jeść :-(. Nawet "zapomnieć" nie mogę, bo dostałam szczegółowy wykaz na kartce. Ja myślę, że na początek dieta jest zawsze bardziej restrykcyjna, żeby zobaczyć jak organizm sobie radzi, a potem może - przy dobrych wynikach - będzie ją można trochę zmodyfikować. Już mniej mam nadzieję na te słodycze, ale chciałabym po prostu móc się w miarę normalnie odżywiać. Zobaczymy. Jeśli będzie trzeba, to przecież wytrzymam dla mojego synka. Żeby tylko zdrowiutki był
![Sorry2 :sorry2: :sorry2:](https://www.babyboom.pl/forum/styles/default/xenforo/smilies/square/sorry2.gif)
Pozdrawiam Was i życzę spokojnej nocy i niskich porannych cukrów :-)