reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

dzis znowu to samo.. od 22-2 afera. wszystko zle. potworny placz. nie wiadomo o co chodzi :( wkoncu zmeczona zasnela :( i teraz tez juz spi bo obudzila mnie o 4-30 ;)

jak czyscicie nosek ? u nas gruszka sie nie sprawdza. moze mozna kupic cos w aptece. nosek ma strasznie zapchany - az gwizdze nim jak oddycha :)
 
reklama
dzis znowu to samo.. od 22-2 afera. wszystko zle. potworny placz. nie wiadomo o co chodzi :( wkoncu zmeczona zasnela :( i teraz tez juz spi bo obudzila mnie o 4-30 ;)

jak czyscicie nosek ? u nas gruszka sie nie sprawdza. moze mozna kupic cos w aptece. nosek ma strasznie zapchany - az gwizdze nim jak oddycha :)

Nam na szkole rodzenia babka mówiła że codziennie powinno się dziecku zakraplać nos solą fizjologiczną albo wodą morską, jeśli tak robisz to się swoją wiedzą nie popisałam :no: a jeśli nie to może w czymś pomogłam moją teorią bo nie wiem czy w praktyce to pomaga :no: a jeśli gruszka się nie sprawdza to spróbuj kupić aspirator np frida to podobno jest lepsze od gruszki :tak: na allegro jest tego pełno ale w aptece też pewnie mają
 
Nam na szkole rodzenia babka mówiła że codziennie powinno się dziecku zakraplać nos solą fizjologiczną albo wodą morską, jeśli tak robisz to się swoją wiedzą nie popisałam :no: a jeśli nie to może w czymś pomogłam moją teorią bo nie wiem czy w praktyce to pomaga :no: a jeśli gruszka się nie sprawdza to spróbuj kupić aspirator np frida to podobno jest lepsze od gruszki :tak: na allegro jest tego pełno ale w aptece też pewnie mają

dokładnie - nam nawet o gruszce nie mowili tylko od razu fride polecali
 
uzylam soli i gruszki. w zyciu nie mialam ja takich bab w nosie jak moja mala Polcia :( nic dziwnego ze ciezko jej jesc bylo skoro takie mega kozicie jej zalegaly. na dodatek sa zolto zielone. takie maja byc ? :| mozliwe zeby mala miala zapalenie zatok ? ja mialam i tata mial i babcia miala.. :|

ile tyg po porodzie firma wyplaca pensje ? 22 tyg ? slyszalam ze mniej..
 
Ostatnia edycja:
Emka ja Cię podziwiam, że masz jeszcze siłę na forum pisać i w ogóle coś robić jak mała tak "szaleje" w nocy :-) Boję się strasznie, że i mój Filipek tak będzie... chyba zwariuję :-p
Jestem leniuch, śpioch i w ogóle (tatuś tak samo) i jak się nie wyśpię to nie kontaktuję i jak małe dziecko nawet ryczeć potrafię o byle co. Samo 9 miesięcy nocnego wstawania co 2 godziny do wc mnie dobijały a jak pomyślę co będzie po narodzinach Filipka to mnie mrozi. Mam nadzieję, że miłość do dzieciaczka łagodzi objawy złości i innych dolegliwości niewyspania.

Skoro o niewyspaniu... to ja dzisiaj, pierwszy raz od hm... od początku ciąży (jak o niej nie wiedziałam jeszcze to wstawałam do ubikacji też po 3-4 razy w nocy) nie obudziłam się dzisiaj w nocy ani razu!!! Ani do wc, ani z głodu - rzecz niesłychana poprostu^^ co za tym idzie nastąpiła u mnie automatyczna zmiana humoru na bardzo dobry :D

majka daj znać jak tam po wizycie u lekarza i co powiedział na Twoje cukry :-)

aureolcia jeżeli chodzi o to co jeść na kolację to hmm.. moze marny ze mnie doradca bo ostatnio te skoki miałam ale... ja jem mniej węglowodanowo ale za to bardziej tłusto niż zwykle, tzn. jeśli coś piekę to na oleju, gdzie mogę to olej dorzucam, masła nigdy nie jadłam a zaczęłam osełkowe. I tak na wieczór fajnie działają takie dania powiedzmy obiadowe na ciepło - czyli warzywa, o których wcześniej pisałam z porcją mięska na oleju bez panierki.
Wczoraj na przykład zjadłam 3 kawałki fileta rybnego delikatnie opruszonego mąką i na oleju usmażonego i po godzinie miałam 120 a i rano było ładnie :-) aaa i do tego było pół kromki razowca jeszcze :p Jajecznica na oleju też fajnie u mnie działała z tego co pamiętam... z DUŻĄ ilością koperku i małą ilością chleba (ostatnio niestety wstrzymuję się od jajek bo skaza się odezwała ;(((( a ja tak jajka uwielbiam!!).

Kobietki a właśnie... jak to jest z jajkami w diecie karmiącej mamy? Podoba mi się zasada, że jeść wszystko i ewentualnie jeśli coś maluszkowi wyraźnie nie leży to odstawiać (tak np moja mama ze mną robiła) ale jajka wydają mi się odrębnym tematem jakoś :p Ile ich można jeść jak się karmi i czy rzeczywiście, jeśli karmi się chłopca to tych jajek można jeszcze mniej niż w przypadku dziewczynki? Aż się boję bo to jeden z podstawowych produktów mojej diety przez całe życie! nie było tygodnia chyba, w którym jajek nie jadłam - chyba, że skaza białkowa wyjątkowo mocno dawała o sobie znać...
 
witam Słodkie ,

Emka z macierzynskim to jest tak obligatoryjnie 20 tygodni i dodatkowo mozesz wziac jeszcze 2 tygodnie ale ten fakt trzeba zgłosic pracodawcy 7 dni przed zakończeniem tych 20 tygodni nie ma prawa Ci odmówić. (oczywiście przy pierwszym dziecku)

ja dzis ostatni pobór krwi do badan miałam i stażystka mnie kłuła 2 żyły mi rozwaliła siniaki na całych łapach mam i boli :wściekła/y:moze do porodu sie zagoi:-(
 
Witam!
Pogoda boska to korzystam i siedzę na dworze z książeczką - teraz trochę się juz chyba przegrzałam, ale po obiedzie zasiadam tam znowu:tak:

Majka - daj znać po wizycie:tak:
Emka - dobrze, że juz nosek oczyszczony i mam nadzieję, że w nocy Małą ładnie będzie spać
Agga, Doris - Wam to już do końca malutko zostało:szok: leci ten czas szybko coś ostatnio

u mnie po weekendzie cukry znowu w porządku - oczywiscie bez szaleństw jedzeniowych

miłego dnia
 
Kochane dziewczyny. U mnie cukry szaleją, szaleją. Właśnie mierzyłam po obiedzie i miałam 134. Macie jakieś sposoby żeby zbić taki wysoki cukier? Już nie daję rady.

Majka napisz jak było u lekarza. Ja osobiście jem ostatni posiłek 0 20:00. Na początku, też jadłam o 22 ale lekarz powiedział, że nie ma takiej potrzeby, żeby jeść jeszcze o tej porze. Śniadanko zwykle o 8 rano i potem co trzy godzinki.
Oj, jestem już padnięta, nic nie mogę zrobić w domu, bardzo szybko się męczę.:-(Przeziębienie jakoś mi przeszło ale cały czas czuję jakby ta cała infekcja siedziała mi w głowie-okropne uczucie.
 
reklama
no i jestem :) dziekuje za zainteresowanie :)
wizyta jak zwykle ekspresowa.... a szkoda - lekarka nawet nie przeanalizowala tego co jem tylko spytala wprost czy popelnilam jakies grzeszki - przyznalam sie do budyniu i wyniku po nim - i ze jak juz doswiadczenia jakieś robie to na podwieczorek zeby wiedziec czy moge wprowadzic do zywienia, co do otrąb nic nie powiedziala - tzn nie potwierdzila teorii internetowej ze dodane do posilku obnizają cukier po nim - a szkoda :) powiedziala tylko ze jak sluza to prosze sobie je jesc :baffled: tez mi rada....:-):-):-)
ogolnie nic specjalnego sie nie dowiedzialam - no moze tyle ze gdyby sie zdarzylo ze cukry utrzymywalyby sie dluzej powyzej 130, a na czczo powyzej 100 to zeby zadzwonic bo wtedy trzeba bedzie wprowadzic insuline... uspokoiła ze jednorazowe skoki nie czynią niczego zlego - tylko jak tu zdefiniowac jednorazowe? ze co jeden raz dziennie? w tygodniu? ehhh do bani... ufff troche mi ulzylo bo balam sie ze te kilka razy w tygodniu juz zawazy nad doddatkowymi iglami ...brrr.... aaaaa no i zapytalam co zrobic jak po czyms nowym wynik wysoki - to powiedziala ze trzeba to jedzenie przepchac :) czyli popić woda i poruszac sie... :happy2: normalnie powiem wam ze mam nerwa na tą cukrzyce cholerną .... dzisiaj mojemu lubemu robilam buleczki do pracy (to taka moja motywacja zeby sie ruszyc z domu - robie i jade do niego na kawke )... świeżutkie z twarożkiem pomidorkiem i szyczypiorkiem.....mniam..... nerwa potem mialam - jednak czlowiek jest niewolnikiem jedzenia... :( zazdroszcze tym ktorym pieczywo nie miesza w wynikach :(

aasica - dzisiaj zakupilam ser waniliowy 500g - jutro chyba machne ten twoj sernik :) juz mi slinka leci - i ze bylam w innej biedronce to nawet mi pod reke wlazlo mleko sojowe waniliowe - wzielam na zapas :)

teraz mam kolejnego stracha przed poniedzialkiem - wizyta u ginekologa... buuu .... trzymajcie kciuki zeby bylo dobrze - bo i dzisiaj jeszcze rano badania robilam - boje sie bo poprzednio były ketony w moczu (jeszcze przed dietą) i to wcale chyba nie malo bo 50.... ale diabetolog o te badania nawet nie pyta... nie kumam bo niby ketony czytalam ze szkodliwe ale moze sie myle a raczej mam nadzieje ze sie myle :) no tak czy siak boje sie tego co mi lekarka powie bo ostatnio (a dawno to bylo bo 5 tyg) mowila ze ciaza duza i ja mam teraz stresa na maksa... ze dzidzia przerosnieta .... :( i jeszcze do tego mnie wszyscy dobijają ze brzuchol mam wielki :( kiedy sie ostatnie usg robi? moja gin nie robi i na takowe chodze gdzie indziej
 
Do góry