reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Emka urlop ojcowski trwa 7 dni kalendarzowych, czyli teoretycznie 5 dni roboczych (jeśli nie ma w tygodniu święta) plus sobota i niedziela
 
reklama
Dzieki dziewczyny.Chyba sobie zafunduje faktycznie jakas dietke,zeby to sprawdzic.A mierze sobie po godzinie od jedzenia.No to zobaczymy jak to z tym moi cukrem jest.
 
Dzieki dziewczyny.Chyba sobie zafunduje faktycznie jakas dietke,zeby to sprawdzic.A mierze sobie po godzinie od jedzenia.No to zobaczymy jak to z tym moi cukrem jest.
gosiek26 jedne dziewczyny maja po godz, inne maja po 2, ja mierze po dwoch i cukier mam w normie do 120 , bo takie mam normy w Stanach.
Jesli zmierze po godzinie to raz mam do 120 raz do 140 ale zdarzy sie ze mam 160 wiec i tam moze byc, zmierz sobie jeszcze po 2 i zobaczysz czy w tej drugiej godz. trzustka dziala prawidlowa.
 
Witam was mamuśki:)

Wczoraj nic nie pisałam,tylko poczytałam co naskrobałyście:-)

Normalnie byłam wykończona człowiek chodzi prywatnie do lekarza a tyle musi się wysiedzieć i wyczekać na swoją kolej:wściekła/y:

U mnie i dzidziusia jak na razie ok troszkę bobasek podrósł waży 3kg a 2 tyg temu ważyło 2500:confused:
Otwór jakiś tam jest ale jeszcze muszę poczekać,następną wizytę mam na 19 marca chyba że coś mnie weżmie wcześniej:-D

U mnie cukry dzisiaj na czczo 67:szok: po śniadanku 120 a po obiadku 73:szok::szok:
Dzisiaj dostałam jakiejś werwy i wysprzątałam pokój i łazienkę pomyłam płytki i takie tam.......to są już takie rozpoczęte porządki przedświąteczne :tak::tak::-)

emka mówisz że kryzys z pokarmem nadal się utrzymuje,mówią że każdy ma taki kryzys po porodzie i trzeba z nim walczyć nie wolno się poddawać :tak:Ja przy mojej Klaudii się poddałam i jeszcze do tego dostała skazę białkową i tyle było z mojego karmienia teraz będę walczyć jak lwica o to aby karmić moje drugie szczęście cycusiem:tak::-)

Dziewczyny mam takie pytanko czy was również bolało tak jak by krocze ja ledwo mogę chodzić w pierwszej ciąży tak nie miałam:confused::baffled:
 
megi boli jak diabli już od jakiegoś czasu^^ ale już niedługo i będzie po bólach wszelakich :-)

Tak wracając jeszcze do tego tatusiowego... śmiać mi się chce, gdy zachwalają te 5 dni, że to jest okres w którym ojciec będzie mógł o ile dobrze pamiętam "sprawdzić się w roli opiekuna dziecka". 5 dni to conajwyżej frajda dla niego będzie, że pozna odrobinkę synka/córcię a później wróci do szarej rzeczywistości. Fakt... dobre i 5 dni, ale wg mnie powinni pomyśleć o przynajmniej 2 tygodniach zwłaszcza, że żony tatusiów nie rodzą kilka razy w roku a kilka razy w życiu. Przy czym te kilka to też wcale nie tak często :tak: i w końcu ile facetów w firmie zostaje ojcami w tym samym czasie? :)

Emka obyś miała rację i oby Filipek się tam powstrzymał jeszcze trochę. Jakby udało się na święta, to zawsze chwilę dłużej z tatusiem by był, ku uciesze mojej jak i samego tatusia :D a i ja miałabym jeszcze trochę czasu dla siebie (wieszna egoistka!).

Pytanie do Pań, które urodziły: było już to poruszone wieeeele razy, w wieeelu miejscach ale ja nadal nie wiem co ze sobą zabrać do szpitala. Wiem, że dla maluszka brać nic nie muszę poza spirytusem do pępusia i ciuszkami na wyjście (a pieluszki?? są w wyprawce czy kupić z paczkę?).
Dla siebie koszulę do porodu i koszule na później do przebrnia ze 2 takie do karmienia. Co do majtek... kupiłam jedno opakowanie jednorazowych i 2szt. takich siateczkowych. Poza tym podkłady ginekologiczne i wezmę zwykłe bawełniane majty bo w takich najlepiej się czuję. Czy coś jeszcze? (Poza takimi oczywistymi rzeczami jak podomka czy kapcie lub kosmetyki ;-))
 
co do pokarmu to ja absolutnie nie poddaje sie ;) sciagam 100 dzis na luzaku ;) no ale wieczor sie zbliza wiec pewnie coraz trudniej mi bedzie do 100 dobic ;/ a w nocy to juz wogole :(

ja dla bobasa wzielam pieluchy newborn i chusteczki nawizajace i tyle :) starczylo :) i to nawet na 10 dni ;)

a jesli chodzi o krocze to mnie bolalo :) od 32 tygodnia chyba :)
 
Megi już przez moment pomyślałam że może jesteś na porodówce;-).....

No Twoja dzidzia ładnie urosła...podobno pod koniec dzieciaczki przybierają najbardziej:tak: i mogą jak dobrze pamiętam około 250 g na tydzień.
Moja wg wtorkowego usg miała 2900 a w niedziele po urodz.2510g więc z tym usg to różnie bywa.

Ze szpitala jak wychodziliśmy to ważyła 2230g a dziś już 2600:-)

Co do cukrów to podobno pod koniec się normują więc możesz szaleć:-):-)



agga polecam majtki siateczkowe:tak: i tantum rosa do podmywania-przynosi ulgę dla krocza ale kosztuje ok.35 zeta ale wystarcza na długo

pieluchy kupiłam bo u nas zawijali w tetrze a potem mogłam już sama uczyć się przebierać więc jak mogłam zakładałam pampersa.....wystarczy pare pieluch

-skarpetki miej ubrane do porodu- bo nigdy nie wiadomo ile poleżysz na lózku

-woda min najlepiej w małych butelkach z dziubkiem

-klapki pod prysznic

-dokumenty

-czekolade-u nas pozwalali jeść żeby mieć siłę bo normalnego jedzenia to nie wolno było--

sama w bólach szamałam kinder czekoladki bo aż mi słabo z głodu było
 
assica masz racje USG zawsze może się mylić nawet doktorka mi powiedziała że ta waga może być inna w rzeczywistości:tak:
Mówisz że można podjadać w trakcie porodu czekoladki dobrze wiedzieć :-)
 
aasica a w którym tygodniu Ty urodziłaś po zapomniałam?

Z nami cukrzycowymi to raczej czekać długo nie mogą po terminie prawda,termin mam na wtorek 16 a wizytę na 19 i ciekawe co wtedy pani doktor zadecyduje?
 
reklama
ja to ani pic nie moglam :(
jesc nie jadlam bo nawet mi nie w glowie bylo. nawet nie wiedzialam ze cos takiego jak czekolada istnieje..
nie zapomne nigdy tego bolu :| ;( a jutro juz 3 tygodnie :D
ja to jak juz mialam 10 cm to bez kapci chodzilam tylko w samych skarpetach - tez nie widzialam z bolu ze cos takiego jak kapcie istnieje ;)
mi na usg wyszlo ze bedzie 4 kilo i bylo ;) jak sie przebudzi - bo znowu zasnela - to zwaze ja :D

no MEGI juz niedlugo ;)
 
Do góry