reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

u mnie ble:-:)-:)-:)-:)-:)-(

brzuch jak skała co jakiś czas skurcze:wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y:

po fenoterolu lepiej na godzinkę i znowu
ciśnienie 70/50
a cukier szkoda gadać po kolacji mój rekord 162!!!!jakiś kosmos:szok::szok::szok:

i załapałam doła bo chyba w takim stanie jutro gin mnie położy w szpitalu:-:)-:)-(

mam bardzo silne bóle jak na mega okres:-:)-:)-(
bardzo się boję oby do jutra mam nadzieję że noc będzie spokojna:tak:

co do diety

ja mam we wigilie tak
śniadanie I i II normalnie na obiad zamiast 6ww mam 2ww
na podwieczorek zamiast 3ww mam 2ww i o 17.30 mam 8ww plus 8j insuliny:tak:
 
reklama
ja nie pije czarnej w ogóle już parę lat:tak::tak::tak:

piję zieloną i jej odmiany z cytryną z opuncją figową
lubię też pomarańczową z melisą malinową i takie różne smakowe cukry mam normalne po nich:tak::tak::tak:
polecam herbate roiboos - ma dobry wpływ na cukier :tak:

Iza, ja mam zrobić ten test 6 tyg. po porodzie, chociaż będzie trudno z tych samych względów co Ty. szkoda takiego malucha trzymać 2 h w przychodni.Może do polowy stycznia mróz trochę zelżeje.A może uda mi się załatwić kogoś na te 2 h, żeby posiedział z małą.
Dziewczyny juz mamusie, jaką ścieżkę szczepień wybieracie? będziecie szczepić albo już szczepiłyście dzieci na pneumokoki i rotawirusy?

ja szczepie tylko na to na co musze. jestem wielkim przeciwnikiem chemii...
 
rybka: ty to masz przerąbane z tymi dolegliwościami wszystkimi. Twarda babka jesteś, bo ja już z moimi mam dosyć :-) Mam nadzieję, że cię jednak nie położą na Święta w szpitalu...
emka: a mierzyłaś na czczo czy ci nie rosną tak jak ci podpowiadałam wcześniej? Ja też prze jakieś 2-3 tygodnie miałam takie cukry do 107, a potem mi przeszło i teraz max mam 91. Jak już i tak wstajesz w nocy na siusianie to zmierz sobie cukier przy okazji ;-) Będziesz wiedziała czy rośnie czy spada.

Dziewczyny już o szczepionkach a ja się też ostatnio zastanawiałam czy szczepić na te koki wszystkie czy to tylko nagonka firm farmaceutycznych... Póki co odmówiłam sobie inwestycji w komórki macierzyste, na które też miałam swego czasu ochotę a teraz stwierdzam, że na "własną" położną też nie będę wydawać (700 zł). Kiedyś byłam gotowa za wszystkie te dodatki płacić a teraz stwierdzam, że przeżyje bez nich...

Zrobiłam dzisiaj pierniczki i mam za swoje: zniknęły mi kostki u stóp po 3godzinnym wycinaniu różnych kształtów :-(. Nie nadaję się już do niczego! Chcę już urodzić i przestać być zniedołężniałą emerytką :wściekła/y:
Na pocieszenie po makowcu (2 kawałki) cukry po godzinie 113 a po dwóch 102!:-)
Ja piję herbatki owocowe, chociaż wczesniej trochę sie ich bałam i wybierałam czarne. Z soków to tylko sok z brzozy zakwaszony czystym sokiem żurawinowym (bez żadnych dodatków -ze zdrowej żywności) -kubek dziennie.
Witaj Joanna Zofia! Jeżeli chodzi o cukrzycę to wyjazd na pewno ci nie zaszkodzi, chyba, że są inne przeciwskazania... Tylko profilaktycznie się słodkościami nie obżeraj za bardzo :-)
Tatoonie: trochę popuścić jeden raz nie zaszkodzi maleństwu, zastosuj metodę rybki -mniej na obiad ww. Podejrzewam, że i tak dużo nie zjesz na kolację, bo jak się je co 2-3 godziny to nie ma takiej opcji...;-)
 
Cześć dziewczyny,
ja tak szybko:
rodziłam dwa dni- jednego dnia żel - skurcze od 9-15, potem następnego dnia od 12 oksytocyna, o 20 akcja porodowa zatrzymała się na 9cm i dostałam końską dawkę oksytoksyny - nie będę mówiła jak po tym było cudownie- ja osobiście myślałam że umrę o 24 zdecydowali się wreszcie mi zrobić cesarkę. O 24.35 pojawił się Bartek 3650 gram i 58cm. Nie będę straszyć ale osobiście przeżyłam traumę i więcej nie rodzę sn- ale podobno tylko dlatego tak strasznie to przeszłam bo była wywoływanie. Dużo dziewczyn twierdziło że ból jest do wytrzymania i że wolą sn niż cc- A JA NIE.
Dzisiaj wróciliśmy do domu, ale niestety przez cc nie mam za dużo mleka i dopiero dziś się pojawiło, a że nie chcę karmić sztucznie wiszę non stop na cycu i nie mam nawet kiedy się wody napić bo mały non stop ssie. a ogólnie jest strasznym krzykaczek i teroryzuje mnie strasznie, więc nie mam czasu na nic. (teraz się tatuś zajmuje - i już jest krzyk - bo niby chce jeść ale wisiał na cycu od 17.30-20 non stop!!! nie mam siły i nie wiem jak go przestawić). Więc nawet nie mierzę cukrów i nie jem prawie nic bo nie mam kiedy, ale wczoraj jeszcze w szpitalu miałam wysokie cukry po kleiku.
Pozdrawiam gorąco i życzę wam powodzenia :-) odezwę się jak tylko sobie poradzę z karmieniem.
 
Oto nasz Bartosz.
 

Załączniki

  • DSC05000.jpg
    DSC05000.jpg
    19,2 KB · Wyświetleń: 47
reklama
Cześć dziewczyny,
ja tak szybko:
rodziłam dwa dni- jednego dnia żel - skurcze od 9-15, potem następnego dnia od 12 oksytocyna, o 20 akcja porodowa zatrzymała się na 9cm i dostałam końską dawkę oksytoksyny - nie będę mówiła jak po tym było cudownie- ja osobiście myślałam że umrę o 24 zdecydowali się wreszcie mi zrobić cesarkę. O 24.35 pojawił się Bartek 3650 gram i 58cm. Nie będę straszyć ale osobiście przeżyłam traumę i więcej nie rodzę sn- ale podobno tylko dlatego tak strasznie to przeszłam bo była wywoływanie. Dużo dziewczyn twierdziło że ból jest do wytrzymania i że wolą sn niż cc- A JA NIE.
Dzisiaj wróciliśmy do domu, ale niestety przez cc nie mam za dużo mleka i dopiero dziś się pojawiło, a że nie chcę karmić sztucznie wiszę non stop na cycu i nie mam nawet kiedy się wody napić bo mały non stop ssie. a ogólnie jest strasznym krzykaczek i teroryzuje mnie strasznie, więc nie mam czasu na nic. (teraz się tatuś zajmuje - i już jest krzyk - bo niby chce jeść ale wisiał na cycu od 17.30-20 non stop!!! nie mam siły i nie wiem jak go przestawić). Więc nawet nie mierzę cukrów i nie jem prawie nic bo nie mam kiedy, ale wczoraj jeszcze w szpitalu miałam wysokie cukry po kleiku.
Pozdrawiam gorąco i życzę wam powodzenia :-) odezwę się jak tylko sobie poradzę z karmieniem.


GRATULUJEMY

u nas jest kiepsko bóle się nasilają byle spokojnie przespać noc

słodkich kolorowych snów
 
Do góry