reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

ja mialam na glukometrze w granicach 93-98 i dostalam insuline, nie porownywalam z krwią z zyly, ale rzeczywiscie odkad mam insuline to lepiej mi przede wszystkim psychicznie że mam cukier w normie.
Choć też dlugo liczylam że uda się bez insuliny…
Ja mam tak z reguły 89,90 czasem poniżej 87 a czasem 3 dni z rzędu np 91/92 potem znowu poniżej. Powiedział mi diabetolog ze jak 4,5,6 dzień z rzędu pomiar (z tej samej pory dnia) będzie powyżej normy to wtedy insulina. Więc jeszcze się trzymam bo najdłużej miałam 3 dni powyżej normy z rana :) ale nie będę się wzbraniac jak będzie trzeba będę brała:) na szczescie tylko rano ten cukier taki jest, po posiłkach jest w porządku, chyba że wprowadzam coś nowego co mi nie spasuje, ale nie pójdę na spacer po posiłku.
 
reklama
ja mialam na glukometrze w granicach 93-98 i dostalam insuline, nie porownywalam z krwią z zyly, ale rzeczywiscie odkad mam insuline to lepiej mi przede wszystkim psychicznie że mam cukier w normie.
Choć też dlugo liczylam że uda się bez insuliny…
A w którym tyg dostałaś? Tylko ta na noc? Ciężko się ja podaję? :)
 
To super! A jak z podawaniem? :) a jak waga Twojego dzidziutka? Leci do góry? ✊️ Ja mam za 2 tyg dopiero wizytę:/
Zle napisalam.. lekarz wystawił receptę na insulinę widząc moje zmagania z cukrami rano. Powiedziala, ze na pewno będę potrzebować najpóżniej w ciągu kilku dni
A mi się bez insuliny od tego czasu udaje. Recepta zaraz straci ważność.
 
Zle napisalam.. lekarz wystawił receptę na insulinę widząc moje zmagania z cukrami rano. Powiedziala, ze na pewno będę potrzebować najpóżniej w ciągu kilku dni
A mi się bez insuliny od tego czasu udaje. Recepta zaraz straci ważność.
...no to wykup... po co potem w razie w znowu prosić czy się tłumaczyć
 
reklama
Plusy? Hmmm: dopiero teraz mam wagę wyjściową sprzed ciąży, owszem świadomość mam ale to raczej dzięki usg że wiem iż z dzieckiem prawidłowo wiec ten chleb żytni,picie wody,5 posiłków i takie tam pomagają.
Diabetolog choć miła to działa u mnie cały czas teleporadowo tzn pyta o poziom glukozy z żyły a że ją cieszy ,że norma to ok...Dzięki temu ja z kolei wiem że mój glukometr o 10 przeklamuje- conajmniej! A i tak nowy zmieniałam, chyba z 2 firmy za mną...ale nadal jest jak jest...
A, no i umiem sobie wszelakie zastrzyki robić.. insulina, heparyna itd mi nie straszne.
Czekam na koniec tej przygody z nadzieją,że nie będzie na finiszu z tym jakiś większych jazd..

Powodzenia dla Ciebie!
Plusy to i ja widzę, na pewno zdrowo się odżywiam (choć w sumie i wcześniej nie miałam złej diety, tym bardziej mnie zdziwiła ta cukrzyca...) jestem 2 kilo na minusie (ale to dopiero 20 tydzień, więc zobaczymy) i myślę, że jedząc w ten sposób raczej ciężko jest dużo przytyć.

Mi, jak wszystkim, glukometr przekłamuje, ale diabetolog w ogóle nie interesował wynik z żyły (w zeszłą środę 81 na czczo), patrzyła tylko na 5 ostatnich wyników z glukometru na czczo, które są zwykle wyższe o 10-12 jednostek niż krew żylna i oczywiście przepisała insulinę. Nie obchodziło jej też to że nie mam insulinooporności (mój HOMA IR 0,66), bo z uporem maniaka powtarzałą, że cc=insulinooporność, plus na pytanie, czy chce zobaczyć moją hemoglobinę glikowaną (wynik był 5,1) powiedziała, uwaga, że to w ogóle nie ma znaczenia!!! Mózg mi dosłownie stanął w poprzek.

Dziś poszłam jeszcze raz na badania i wynik z żyly na czczo 77.... gdybym posłuchała i zaczęła już brać insulinę, to dzisiaj obudziłabym się prawdopodobnie z hipoglikemią.

Więc nie ma co być przykro, uważam, że mimo wszystko jesteśmy w stanie być mądrzejsze, niż na początku i im więcej wiemy, tym lepiej możemy weryfikować to, co nam przepisują lekarze, którzy w ogóle nie traktują nas indywidualnie (przynajmniej większość tak niestety sobie poczyna). Uważam, że dzięki lekturze tak forum, jak i publikacji uratowałam sobie i dziecku tyłek, bo hipoglikemia jest w ciąży znacznie gorsza, niż lekkie przekroczenia tych arbitralnie wyznaczonych 90 jednostek.
 
Do góry