reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dziewczyny, jestem po wizycie u diabetologa na NFZ i od godziny mam oczy jak pięciozłotówki. Dziś 28+4, krzywa robiona w 24 tygodniu ciąży. Od miesiąca ogarniam się dietą.

Pan doktor widząc moje wyniki krzywej (96-118-81) stwierdził, że ja nie mam żadnej cukrzycy! Że to naciągane. Tłumaczyłam mu, że ginekolog dał mi glukometr a skierowanie do diabetologa dał rodzinny. Nie mogłam mu przemówić do rozsądku - ciągle twierdził, że nic mi nie jest.

Pokazałam moje pomiary (ostatnie dni miałam brzydkie na czczo, ciągle 91). Powiedział, że glukometr ma margines błędu i że mam się nie przejmować, wszystko jest ok. Stwierdził, że nie będzie zamurowywał otwartych drzwi i skoro już poszło skierowanie, to będzie mnie leczył, ale on nie wie na co! Mam być na diecie i mierzyć cukry, dał receptę na paski (sam z siebie) i widzimy się za miesiąc. Jakby cukry na czczo rosły i przekroczyły 100, to mam dzwonić wcześniej. Dał mi skierowanie na hemoglobinę glikowaną.

Zapytałam czy mam wdrożyć posiłek o 22. A on mi na to, że ja jem kolację o 20.00 i to jest za późno! Od miesiąca wstaję codziennie o 7 rano, żeby nie mieć zbyt długiej przerwy nocnej (max 10h) a on mi mówi, że to wtedy nie jest na czczo i że ta przerwa to raczej 12-14h ma być. Że mam sobie spać do 9 i się nie przejmować.
Żadnej insuliny mi nie włączy, bo by mi za bardzo obniżyło cukry.

Przyznam, że tego się nie spodziewałam. Wg mnie facet nie wiedział o czym mówił, przecież tutaj nic się nie zgadza! Zgłupiałam do reszty 😳 Chyba będę musiała pójść prywatnie do kogoś innego bo to, co dziś usłyszałam mnie zabiło i trzeba mnie reanimować.
Ja bym stosowała dietę I obserwowała cukry. Jeśli będą wyższe, to skonsultowałabym się ponownie. Ja bardzo szybko wylądowałam na insulinie, przed 10 tc, glukoza z żyły 92 (w krzywej pierwszy pomiar również 92), z glukometru pomiary nie przekraczały 96, ale zadecydowano o wprowadzeniu insuliny. Obecnie 17 tc, jestem od dłuższego czasu na 6j, glukoza na czczo dobra, po posiłkach kilka razy zdarzyły mi się wpadki, a tak to jest ok. Na początku mialam duże wątpliwości odnośnie zasadności wprowadzenia insuliny, z resztą nawet dzieliłam się nimi tutaj na forum, bo wydawało mi się to abstrakcyjne, że przy granicznych wartościach ktoś wlepia mi insuline, jednak akurat w moim przypadku wydaje się, że cukry mogłyby się rozhulać bez insuliny, co nie znaczy że tak musi być u Ciebie 🙂 powodzenia 🙂
 
reklama
Dziewczyny mam pytanie, po ilu przekroczeniach i jakich wartościach zwiększacie insulinę? Mi diabetolog mówiła, że jak jeden wynik to już zwiększać.. Wczoraj wynik na czczo 78, dziś 94... I co o tym myśleć? Dawać więcej czy poczekać i zobaczyć co jutro będzie? Jakoś się załamałam, że zawiodłam dziecko.. Już kolejny raz w tym tygodniu, poczatkiem też miałam 92..Ale dałam 8j i było ok.. A dziś znowu wyskok. Ręce mi opadają, ta insulina raz zadziała dobrze a raz nieee...
 
Dodam, że dziś źle spałam... Martwie się dzisiejszymi prenatalnymi, ogólnie jakoś ostatnio nerwowa się zrobiłam, łatwo mnie rozdrażnić.. Hormony czy co..
 
Mi powiedziala ze co 2-3 dni zwiększać potem mowila ze mam dlugodzialajaca (i też sama widzę że po zmianie organizm musi się przestawic ) wiec wg niej i co 4 dni zmiana jest ok
 
Q ja dodam że raz zapomniałam i było ok a wiec ona jest tylko wspomagaczem a nie być albo nie być.
Dzis po zmianie mam 90 ,żyje się dalej ...
 
Dziewczyny mam pytanie, po ilu przekroczeniach i jakich wartościach zwiększacie insulinę? Mi diabetolog mówiła, że jak jeden wynik to już zwiększać.. Wczoraj wynik na czczo 78, dziś 94... I co o tym myśleć? Dawać więcej czy poczekać i zobaczyć co jutro będzie? Jakoś się załamałam, że zawiodłam dziecko.. Już kolejny raz w tym tygodniu, poczatkiem też miałam 92..Ale dałam 8j i było ok.. A dziś znowu wyskok. Ręce mi opadają, ta insulina raz zadziała dobrze a raz nieee...
Mi mówili, że po jednym dniu przekroczenia powinno się podnosić dawkę, natomiast mialam kiedyś tak jak mówisz- średnia noc, wczesna pobudka do tego jeszcze wątpliwa kolacje. Wyszlo przekroczenie, ale nie podniosłam i kolejnego dnia już cukry wróciły do wcześniejszych poziomów. Jednak gdybys musiala podnieść dawkę, to nie podchodz do tego w ten sposób, że zawiodłaś dziecko. Cukrzyca ciazowa i cukry na czczo to trudny temat i w większości akurat na nie nie mamy większego wpływu. Po prostu wraz z rozwojem ciazy zapotrzebowanie na insuline będzie się zwiększało i to że musisz podnieść dawkę to nie jest nic złego, a dobrego- działasz, reagujesz. Pamietaj tez ze jednym porannym cukrem na poziomie 94 nic zlego nie zrobisz- jeszcze kilka lat temu norma dla ciezarnych byla taka jak dla ogolu populacji, czyli 100. Teraz jest wieksza wiedza i po prostu dziala sie wczesniej, ale problemem sa tak naprawde zbyt dlugo utrzymujace sie podwyzszenia poziomu glukozy. Glowa do góry!
 
Mi mówili, że po jednym dniu przekroczenia powinno się podnosić dawkę, natomiast mialam kiedyś tak jak mówisz- średnia noc, wczesna pobudka do tego jeszcze wątpliwa kolacje. Wyszlo przekroczenie, ale nie podniosłam i kolejnego dnia już cukry wróciły do wcześniejszych poziomów. Jednak gdybys musiala podnieść dawkę, to nie podchodz do tego w ten sposób, że zawiodłaś dziecko. Cukrzyca ciazowa i cukry na czczo to trudny temat i w większości akurat na nie nie mamy większego wpływu. Po prostu wraz z rozwojem ciazy zapotrzebowanie na insuline będzie się zwiększało i to że musisz podnieść dawkę to nie jest nic złego, a dobrego- działasz, reagujesz. Pamietaj tez ze jednym porannym cukrem na poziomie 94 nic zlego nie zrobisz- jeszcze kilka lat temu norma dla ciezarnych byla taka jak dla ogolu populacji, czyli 100. Teraz jest wieksza wiedza i po prostu dziala sie wczesniej, ale problemem sa tak naprawde zbyt dlugo utrzymujace sie podwyzszenia poziomu glukozy. Glowa do góry!
Dziękuję Ci za wsparcie 😘.. Serio ostatnio już świruje, kiedyś po 1h po obiedzie miałam 142.. I tak spanikowałam, czasami to chciałabym zmienić swój charakter, bo doszłam do momentu że ciąża mnie nie cieszy tylko martwię się jak coś w pomiarach jest nie tak.
 
Dziękuję Ci za wsparcie 😘.. Serio ostatnio już świruje, kiedyś po 1h po obiedzie miałam 142.. I tak spanikowałam, czasami to chciałabym zmienić swój charakter, bo doszłam do momentu że ciąża mnie nie cieszy tylko martwię się jak coś w pomiarach jest nie tak.
Kazda z nas to miała na początku...bunt,płacz,załamka...Czy to pomaga dziecku?
Cukier masz 91 na chwilę a lament i emocje trzymać potrafią dużo dłużej...Nie wolno się katować dodatkowo... Robimy co możemy a mamy ciążować a nie cukrzycować ze łzami w oczach!
Ciesz się z ciąży....
 
Dziękuję Ci za wsparcie 😘.. Serio ostatnio już świruje, kiedyś po 1h po obiedzie miałam 142.. I tak spanikowałam, czasami to chciałabym zmienić swój charakter, bo doszłam do momentu że ciąża mnie nie cieszy tylko martwię się jak coś w pomiarach jest nie tak.
Rozumiem to zupełnie, ale naprawdę musisz wyluzować bo zwiariujesz 🙂 ja kiedyś zobaczyłam 160 po posiłku i też miałam stres, wyrzuty sumienia, przykro mi było, ale już po kolejnym daniu było 110 No i ok 🙂 wiem ze to stres, ale nie daj się zwariować
 
reklama
Oj ja bardzo bardzo przeżywałam przekroczenia, szczególnie właśnie po posiłkach, teraz hm… po pierwsze wiem dużo więcej co mogę, a dwa, tak jak mówi Betty, ten stres towarzyszył mi dużo dłużej niż skok cukru.
No i jeszcze jedno, zauważyłam że w małej porcji na prawdę większość rzeczy mi nie podniesie cukru. Dziele śniadania, kolację na 2 posiłki :)
 
Do góry