reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Dzisiaj to już na pewno któraś z Was na porodówce:tak::tak::tak: U mnie dzisiaj cukry ok ale za to znów skurcze kilka nawet dość bolesnych. na szczęście mąż jest dzisiaj w domu to ugotuje obiadek i w razie czego (odpukać) pojedzie ze mną do lekarza. Mieliśmy jechać dzisiaj rozejrzeć sie za kołyska ale nie dam rady. Chyba będę musiała w kwesti zakupów pozostawić wolną rękę męzowi. :dry:

to sie porozglądaj w internecie :tak: to można na leżąco :-) tyle firm sie wystawia, chocby na allegro, a i okazje z drugiej reki mozna upolowac - akurat kołyska to coś, co się wcale nie niszczy ...:cool2: oddać robienie taakich zakupów? nigdy!! ;-)

oby Twoje pierwsze słowa były prorocze!! i oby nie tylko Pulka na tej porodówce się znalazła... mi to już się nie chce odbierać telefonu, bo wszyscy wiedzą, że mi się spieszy, no i dzwonią i pytają czy już... :baffled:
 
reklama
Iza właśnie szukam na allegro. Mama wpadła posprzątać mi dom i pękam ze śmiechu bo biega razem z moim mężem i pokazuje mu co ma jeszcze zrobić. Śmieszne. :-D:-D:-D Co do tych telefonów to rozumiem Cię bo o tym co dzieje się z dzidziusiem i ze mną wiedzą tylko mój mąż i moi rodzice bo inaczej wciąż ktoś dzwonił albo pisał smsy jak się czuję. Wkurzało mnie to i dlatego wszystko trzymam w tajemnicy a jak już ktoś pyta to zawsze mówię, że dobrze i mam święty spokój. Najgorzej będzie jak pójdę do szpitala wtedy dopiero sie zacznie ale mam plan zostawić telefon w domu a do szpital kupić jakiś starter by móc zadzwonić do najbliższych. Kurcze codziennie jak odpalam komputer to myślę, że już Cie nie zastane :blink:;-)
 
Cześć dziewczyny,
Ja właśnie wróciłam ze sklepu i mam dość sąsiadek i pań w sklepie, które ciągle mi mówią: "to pani się jeszcze turla?", "CHyba sama zawiozę panią na porodówkę" itp. :wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y::wściekła/y: Wróciłam wściekła. A mężowi już dawno powiedziałam, że jak pojadę rodzić, to nikt ma o tym nie wiedzieć, bo inaczej się nie opędzę.

AgMich - ja na pytanie, jak się czuję, też zawsze odpowiadam, że wszystko dobrze, bo nie chce mi się wszystkim tłumaczyć.

U mnie cukry też ok - i wczoraj i dziś. Tylko mdłości już mnie wykańczają. Najgorzej jest wieczorem. :-(
 
Ja niestety jeszcze w domku. Biorę się teraz za sprzątanie. Nie mam już siły to czekanie mnie dobija. Trzymajcie się Kochane. Oby Wasze maleństwa nie były takie uparte jak moje.
 
Cześć dziewczyny.:-) Ja nie w ciąży, ale dołączę sie bo z tego co widzę jesteście w temacie cukrzycy bardziej ode mnie. Planujemy drugiego dzidziusia, ale przy pierwszym miałam cukrzycę i bobas urodził się 30tc. No i boję się, że wszystko się powtórzy. Słyszałam, żę jest 99% szans, że znowu będzie cukrzyca. Czy jest jakiś sposób na jej uniknięcie??:confused: Czy co ma być to będzie i nic nie da się zrobić???
 
cześć KERNA,
a Ty brałąś insulinę? czy regulowałaś cukier tylko dietą? z czego wynikał ten wcześniejszy poród? jak się mały chowa?
U mnie trzecia ciąża, ale dopiero pierwsza z cukrzycą, więc doświadczenia o jakie pytasz nie mam. Ale z tego co wiem, to nie ma sposobów na uniknięcie cukrzycy, bo ona nie jest wynikiem złego sposobu odżywiania, ale upośledzenia funkcji trzustki przez hormony ciążowe, a na nie nie mamy żadnego wpływu :-(
Jakkolwiek być może przestrzeganie diety cukrzycowej od początku coś pomoże... na pewno, jeśli będę w jeszcze jednej ciąży :szok: :cool2: to tak właśnie zrobię, może nie pomoże, no ale na pewno nie zaszkodzi ;-)
 
Własnie ściągnęłam poranne wyniki badań i niekoniecznie mi się podobają :no:
Ketony w moczu sztuk 15, a przecież jadłam wczoraj o 22...
i nie podoba mi się rozbiezność między wynikiem porannego cukru z glukometru i z labu... Z glukometru wyszło 103 a pół godziny później w labie 85... i co ja mam sobie mysleć? przecież nie mogło przez pół godziny tak spaść...
Zrobiłam tez sobie cholesterol i nigdy w życiu nie miała takiego wysokiego! 414 całkowity! Norma do 200! Matko Bosko, ja już chyba umieram...:-(
 
Własnie ściągnęłam poranne wyniki badań i niekoniecznie mi się podobają :no:
Ketony w moczu sztuk 15, a przecież jadłam wczoraj o 22...
i nie podoba mi się rozbiezność między wynikiem porannego cukru z glukometru i z labu... Z glukometru wyszło 103 a pół godziny później w labie 85... i co ja mam sobie mysleć? przecież nie mogło przez pół godziny tak spaść...
Zrobiłam tez sobie cholesterol i nigdy w życiu nie miała takiego wysokiego! 414 całkowity! Norma do 200! Matko Bosko, ja już chyba umieram...:-(

Będziesz żyła :-)
a propos cholesterolu - ja też sobie niedawno zrobbiłam i też wyszedł mi powyżej normy, 210 chyba... lekarz kazął mi się nie zastanawiać nad tym, bo cholesterol to jedna z tych rzeczy, na które ma olbrzymi wpływ ciąża i je zaburza. Po połogu powtorzysz badanie i zobaczysz, że będzie w normie :tak:
poróżnywać wyników cukru z krwi pobranej w odstępie pół godziny też nie ma sensu... gdyby Ci wyciągnęła z żyły i kroplę dała na Twój glukometr a resztę dała do labu i by wyszla taka różnica, to można by sie było martwic...
a na ketony ma wpływ nie tylko to, kiedy jesz, ale też co jesz :tak: a czasami są nie wiadomo czemu :baffled: co jadłąś o tej 22?
 
Kurosław ja tez coś powiem w temacie ketonów bo to była moja zmora przez dłuższy czas. Po pierwsze to jak pisze Iza - wazne jest zeby jesc dosc późno i to coś tłustszego (no niekoniecznie prosiaka) ale np. kanapka z serem zółtym lub kiełbasą aby organizm miał co trawić przez noc (tłuszcze spowalniają trawienie)
A po drugie - na to pracuje sie cały dzien. Nie jest tak ze jak w ciagu dnia masz zbyt długie rpzerwy w jedzeniu (pow. 3 h) to od razu wychodzą Ci ketony, czasem jest tak ze nadrabiasz zaleglosci w jedzeniu a dopiero wowczas ketony widać w moczu. DLatego też na ketony pracuje sie cały dzien. Tak przynajmniej jest u mnie.
I jak juz Ci sie to przytrafi - pij sporo wody zeby to wyplukać.

A co do wyników w przedziale pol godziny - taki spadek jest jak najbardziej mozliwy! Wiele razy obserwowałam to u siebie (mam swira i czesto mierze nie tylko 1 h po ale wlasnie ok. 1,5 h po aby sprawdzic czy spada czy przypadkiem nie rosnie bo moja dieta jest malo cukrzycowa i obfituje w rozne niedozwolone rzeczy :-))

Ale generalnie nie martw sie, moze tak sie zdarzylo ze bylas na badaniach w takim felernym dniu co nie oznacza przeciez ze codziennie masz ketony, co do cholesterolu to sie nie znam, a taki spadek cukru w przeciagu pol godz. to chyba lepiej niżby mial sie utrzymywać zbyt długo
Bedzie dobrze!!!
 
reklama
Dziewczyny jak tłumaczyć ból brzucha na dole kiedy się kładę, to skurcze czy macica nadal rośnie w 32tc? Dzisiaj pierwszy raz mam dziwne wrażenie jakbym miała dost okres, jakby mi coś miało wylecieć - co to może znaczyć? W poniedziałek mam lekarza ale martwi mnie to.
Kuloslaw ja miałam badania w czwartek na cukier z krwi i z glukometra. Z krwi będę wiedzieć w czwartek ale różnica między glukometrami może być do 40. tak mi powiedziała pielęgniarka. Ja na swoim miałam 101, na jej 86 - przez swój glukometr tylko się stresuje.:wściekła/y:
 
Do góry