reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

U mnie zawsze był tydzień do przodu.a teraz taki skok przez 4 tygodnie.. a pomiar kości udowej wskazuje na 31 tc. Reszta większa. Mam nadzieje ze to nie jakaś wada genetyczna.juz różne myśli mi przychodzą do głowy.
 
reklama
Wczoraj ginekolog mi mówił a hyba pocieszyć ze kobiety w ciąży nie chorują na koronawirusa. Ale teraz to każdy mówi co chce i nie wiadomo w co wierzyć! :/
 
Chorują ale dzieci rodzą się zdrowe. Nie słyszałam tylko by były przypadki śmiertelne. A ciężko przechodzą nieliczne. Ale to wszystko niepotwierdzone.
 
Hej dziewczyny. Jestem nowa. Czy ktoś miał problem z tym, że po nakłuciu krew mu sama nie leciała? Nawet jak ustawię na max wkłucie to nic nie wypływa. Powstanie siniak, boli, a nie leci samo. Byłam dziś na szkoleniu w szpitalu i babka na moje pytanie czy mogę sobie wymasować krew z podstawy palca powiedziała, że absolutnie nie i krew ma sama wypływać. Jak to zrobić?

Mierzycie cukier godzinę po licząc od rozpoczęcia posiłku czy zakończenia?

Można pić kawę?
 
Witaj, u mnie też nie zawsze chce lecieć. Pomaga umycie rąk w bardzo ciepłej wodzie co pobudza krążenie. Jak mimo to nie chce lecieć to masuje sobie palec od podstawy do opuszka, ale nie naciskam przy wkłuciu. Nie powinno się wyciskać bo to podobno wpływa na wynik, ale łatwo pigulom mówić a gorzej w praktyce. Mierzysz cukier zawsze godzinę po rozpoczęciu posiłku. Tak przynajmniej mnie uczyli. A kawę można ale w ograniczonych ilościach i najlepiej czarna. Mloko liczymy jako wymiennik węglowodanowy. Tyle teorii😉
 
Tym nakłuwaczem który mam (fastclix od accu chek) się praktycznie nie da bez masażu po wkłuciu i głębokość nie ma żadnego znaczenia poza tym, że się robią siniaki. Ale wyciskanie zawyża wynik nie zaniża prawda? Tak przynajmniej zaobserwowałam wstępnie.

Dziś się dowiedziałam właśnie o tym, że powinno się mierzyć tak, jak mówisz czyli pomiary z ostatnich 2 tygodni o kant tyłka potłuc, bo mierzyłam godzinę od skończenia jedzenia:)
 
Spokojnie, jeżeli nie miałaś cukrów zawsze pod górna granica przy pomiarze po skończonym jedzeniu to myślę że nie było źle. Spadek cukru też jest rozłożony w czasie i w 15 min nie jest w stanie opasc o Bóg wie ile jednostek. I tak, z tego co wiem to wyciskanie zawyża wynik. Ja jeszcze ścieram pierwsza krople i mierzę z drugiej tak jak to robią u mnie w laboratorium.
 
Cukry mam na czczo w granicach 72-86, po posiłkach 90-118, ze 4 razy powyżej 120. Raz tylko, wczoraj wieczorem po 2 plastrach tłustego sera żółtego, valbon i favity oraz pomidorze mi skoczył do 144. Dziś już mierzę od rozpoczęcia i na razie wielkich różnic nie ma, ale to raptem 2 pomiary.
 
Gratuluję cukrów.! Moje niestety nie są takie ładne. Mam chyba przełom cukrzycowy bo mi skaczą i mimo zwiększenia insuliny ranne ponad normę. Który to tydzień?
 
reklama
Na pewno pomaga umycie rąk w ciepłej wodzie. Ale ja też muszę czasami pomalować opuszek by wypłynęła krew. Ja jem bardzo szybko posiłki i mierze po skończonym posiłku tak mi kazała diabetolog kazała.
 
Do góry