reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

A chodziłaś raz w miesiacu?ja w koncu trafiłam na super diabetologa przyznam że oczywiscie wizyta prywatną i chodzę co dwa tyg. Cukry dobre jeslj się pilnuje, wczoraj zjadłam zupe krupnik na obiad zamiast jednej miski dwie bo przyznam że byłam ogromnie głodna po wcześniejszej grzybowej wycieczce do lasu i cukier po godzinie 164a za dwie min 148takze lecial w dół. Ale mimo wszystko byl wysoki. Dzisiaj zobacze jak zjem jedną miseczke. Ogółem dieta mi sama nie przeszkadza gorzej z tym stresem który wiaze sie z każdym pomiarem boję się jesc rzeczy nie sprawdzonych nowych...bo no jak z tą zupa a reszta tez szybko się nudzi. I najgorsze te wahania nastroju jak mam ochotę na coś fajnego czego zjesc absolutnie nie mogę. A już najgorzej jak osoby wokół mnie to jedza. Mąz twardo jest na diecie że mną nie przemyca do domu niczego żeby nie robić mi przykrości. Ostatnio byłam u siostry a jej dzieci bułki z dzemem...ehh to kiedyś bylobylo moje sniadanie swieza kajzerka z dzemem truskawkowum wizyta u ginekologa w piątek zobaczymy ile dzidzia urosla. W 22tyg wazyla 496g zobaczymy ile teraz. A diabetolog w poniedziałek
Wydaje mi się, że dzidzia ważyła idealnie :)
 
reklama
Dziś była moja trzecia wizyta u diabetologa i ostatnia. Teraz jest u mnie 34+4. Zapisał mi tylko jakie mam mieć cukry po urodzeniu, mam mierzyć przez tydzień i jak będzie wszystko ok to koniec. Trochę poczułam się olana, ale mówi, że mam dobre cukry i nie ma już potrzeby następnej wizyty. Jakoś mi dziwnie
Ja miałam ostatnią wizytę u diabetologa w zeszłym tygodniu, tylko że u mnie jest już 36+2 tc dziś. Jeżeli nic się nie popsuję to już nie czuję potrzeby chodzenia do niego. Na razie daję sobie dobrze radę samą dietą. Raz mi się zdarzyło mieć 141 po obiedzie, no ale to jest małe przekroczenie. Chociaż i tak stres , że zaszkodziłam dzidziusiowi:(
 
A chodziłaś raz w miesiacu?ja w koncu trafiłam na super diabetologa przyznam że oczywiscie wizyta prywatną i chodzę co dwa tyg. Cukry dobre jeslj się pilnuje, wczoraj zjadłam zupe krupnik na obiad zamiast jednej miski dwie bo przyznam że byłam ogromnie głodna po wcześniejszej grzybowej wycieczce do lasu i cukier po godzinie 164a za dwie min 148takze lecial w dół. Ale mimo wszystko byl wysoki. Dzisiaj zobacze jak zjem jedną miseczke. Ogółem dieta mi sama nie przeszkadza gorzej z tym stresem który wiaze sie z każdym pomiarem boję się jesc rzeczy nie sprawdzonych nowych...bo no jak z tą zupa a reszta tez szybko się nudzi. I najgorsze te wahania nastroju jak mam ochotę na coś fajnego czego zjesc absolutnie nie mogę. A już najgorzej jak osoby wokół mnie to jedza. Mąz twardo jest na diecie że mną nie przemyca do domu niczego żeby nie robić mi przykrości. Ostatnio byłam u siostry a jej dzieci bułki z dzemem...ehh to kiedyś bylobylo moje sniadanie swieza kajzerka z dzemem truskawkowum wizyta u ginekologa w piątek zobaczymy ile dzidzia urosla. W 22tyg wazyla 496g zobaczymy ile teraz. A diabetolog w poniedziałek

Doskonale Cie rozumiem z tym stresem. Mi też dieta nie przeszkadza, ale tak samo jak Ty mam mega stresa przed każdym pomiarem jak jem coś nowego. To jest dla mnie właśnie najgorsze. Co do wagi dzidziusia to u mnie wczoraj (36+1) córcia ważyła niecałe 2500g, czyli wychodzi że jest dość mała jak na wiek ciąży, ale w normie oczywiście (15 centyl). Poza tym łożysko i przepływy super. Ciesze się, bo to znaczy, że cukrzyca jest u mnie dobrze prowadzona.
 
Doskonale Cie rozumiem z tym stresem. Mi też dieta nie przeszkadza, ale tak samo jak Ty mam mega stresa przed każdym pomiarem jak jem coś nowego. To jest dla mnie właśnie najgorsze. Co do wagi dzidziusia to u mnie wczoraj (36+1) córcia ważyła niecałe 2500g, czyli wychodzi że jest dość mała jak na wiek ciąży, ale w normie oczywiście (15 centyl). Poza tym łożysko i przepływy super. Ciesze się, bo to znaczy, że cukrzyca jest u mnie dobrze prowadzona.[/QU
Ja jestem w pierwszej ciazy przyznam ze komoletnko w niczym się nie otientuje. Tym bardziej ze przed 10laty trafiłam do szpitala stwierdzono u mnie poważne zaburzenia hormonalne pco insulinoopornosc i powiedziano że zajście w ciaze bez leczenia graniczy z cudem diagnozę potwierdzono 8lat temu dodano jeszcze onne zaburzenia. Okazało się że po 8latach nagle jestem w ciąży wiecie jaki to szok? Lekarz mowi że trafił sie dobry dzien bo sam byl lekko zdziwiony ale bardzo pozytywnie. Jak slysze przeplywy czy inne pojecia to szok. Nie czytam w necie bo wiecie jak jest z pewnymi informacje. Mamy nie pytam bo 30pare lat w tył to wiecie jak było
 
I znowu... zjadłam krupnik jedną miseczkę 162cukier po godzinie ...i zalamka bo w poniedziałek wizyta u diabetologa do tego dwa mega przekroczone wyniki...i z trzy dni temu miałam na czczo wyższy 96i po śniadaniu 143 I boje się znowu...i już mi się płacz zalaczyl...wyniki odebrałam krwi i moczu dziś ok hemoglobina glikowana 5,2%
 
I znowu... zjadłam krupnik jedną miseczkę 162cukier po godzinie ...i zalamka bo w poniedziałek wizyta u diabetologa do tego dwa mega przekroczone wyniki...i z trzy dni temu miałam na czczo wyższy 96i po śniadaniu 143 I boje się znowu...i już mi się płacz zalaczyl...wyniki odebrałam krwi i moczu dziś ok hemoglobina glikowana 5,2%
A bierzesz insulinę czy jeszcze nie? Może uda Ci się to wyregulować dietą. Diabetolog Ci pomoże. Moja rada to jeść mniej, a częściej. Czasem nawet co 2h. Wtedy łatwiej jest utrzymać stały i niski poziom cukru i nie głodzić się orz tym. Ja robiłam hemoglobinę glikowana 2 miesiące temu i miałam 4,9. Muszę znowu sprawdzić.
 
A bierzesz insulinę czy jeszcze nie? Może uda Ci się to wyregulować dietą. Diabetolog Ci pomoże. Moja rada to jeść mniej, a częściej. Czasem nawet co 2h. Wtedy łatwiej jest utrzymać stały i niski poziom cukru i nie głodzić się orz tym. Ja robiłam hemoglobinę glikowana 2 miesiące temu i miałam 4,9. Muszę znowu sprawdzić.
Nie mam insuliny jak nie jem niczego nowego tylko sprawdzone posiłki to mam dobre cukry zawsze w normie do 140. Trzymam dietę staram sie nie myslalam że krupnik podniesienie mi glikemię moze przez kasze uzylam jęczmiennej. Dziś na drugie sniśniada zjadłam pol bułki gryczanej bo udało mi sie kupic takową z białym serem i miałam 139wysoki ale w normie. Postaram sie nie panikowac i cierpliwie porozmawiam z diabetolog
 
Nie mam insuliny jak nie jem niczego nowego tylko sprawdzone posiłki to mam dobre cukry zawsze w normie do 140. Trzymam dietę staram sie nie myslalam że krupnik podniesienie mi glikemię moze przez kasze uzylam jęczmiennej. Dziś na drugie sniśniada zjadłam pol bułki gryczanej bo udało mi sie kupic takową z białym serem i miałam 139wysoki ale w normie. Postaram sie nie panikowac i cierpliwie porozmawiam z diabetolog
Dokładnie. Nie panikuj i spokojnie sprawdzaj co dla Ciebie jest ok :biggrin2: Będzie dobrze ! Ja ogólnie nie jem zup, bo rozgotowane warzywa maja wysokie IG. Zupę zjem sobie już po porodzie. Co do bułki to pewnie zależy od piekarni ja odkryłam taka bułkę graham, która mogę zjeść całą z białym serem i cukier jest ok.
 
reklama
Do góry