reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Masz rację. Też muszę się ogarnąć z zachciankami i przestać marzyć. Po co maluszek ma za dużo przytyć albo jakieś inne problemy. Dziś chciałam zrobić naleśniki z mąki kokosowej, zrobiłam jak w przepisie a wyszło jak kaszka manna i musiałam obejść się smakiem ;)
Ja robię nalesniki z mąki gryczanej. Jest najlepsza chyba dla diabetyka, bo gryka jest przyjazna cukrzykom. Co do owsianki chodzi pewnie o mleko bo to węglowodany zlozonze czyli długo będą się uwalniać w organizmie a powinno się ich unikać widzialam owsianke na wodzie podobno taka można spożywać zreszta jak same wiecie jednym cos szkodzi innym nie. A sluchajcie jakie rybki spożywać?nie mam na nie kompletnie ,,smaka,, podczas ciazy jadłam je raz i srednio...ale moze podpowiecie cos fajnego?
 
reklama
Ja robię nalesniki z mąki gryczanej. Jest najlepsza chyba dla diabetyka, bo gryka jest przyjazna cukrzykom. Co do owsianki chodzi pewnie o mleko bo to węglowodany zlozonze czyli długo będą się uwalniać w organizmie a powinno się ich unikać widzialam owsianke na wodzie podobno taka można spożywać zreszta jak same wiecie jednym cos szkodzi innym nie. A sluchajcie jakie rybki spożywać?nie mam na nie kompletnie ,,smaka,, podczas ciazy jadłam je raz i srednio...ale moze podpowiecie cos fajnego?
Jeśli chodzi o owsiankę, to jadłam codziennie, ale gotowałam na wodzie. Potem odlewałam nadmiar wody, dodawałam kilka łyżeczek jogurtu naturalnego (nie mogłam przesadzić) i jakieś owoce. U mnie najlepiej przyjmowaly się maliny:)
 
Bardzo wam współczuję Tobie i Karoli bo ja wiem od 26 tygodnia i wydaje mi się, że to trwa i trwa :) plus jest taki, że dzidzia będzie miała lepsze jedzenie a my szybciej wrócimy do formy po porodzie. Dacie radę:* Jak wpadnę na jakiś przepis na zdrowe słodkie to tu podrzucę ;)
 
Dziś była moja trzecia wizyta u diabetologa i ostatnia. Teraz jest u mnie 34+4. Zapisał mi tylko jakie mam mieć cukry po urodzeniu, mam mierzyć przez tydzień i jak będzie wszystko ok to koniec. Trochę poczułam się olana, ale mówi, że mam dobre cukry i nie ma już potrzeby następnej wizyty. Jakoś mi dziwnie
 
Dziś była moja trzecia wizyta u diabetologa i ostatnia. Teraz jest u mnie 34+4. Zapisał mi tylko jakie mam mieć cukry po urodzeniu, mam mierzyć przez tydzień i jak będzie wszystko ok to koniec. Trochę poczułam się olana, ale mówi, że mam dobre cukry i nie ma już potrzeby następnej wizyty. Jakoś mi dziwnie
A chodziłaś raz w miesiacu?ja w koncu trafiłam na super diabetologa przyznam że oczywiscie wizyta prywatną i chodzę co dwa tyg. Cukry dobre jeslj się pilnuje, wczoraj zjadłam zupe krupnik na obiad zamiast jednej miski dwie bo przyznam że byłam ogromnie głodna po wcześniejszej grzybowej wycieczce do lasu i cukier po godzinie 164a za dwie min 148takze lecial w dół. Ale mimo wszystko byl wysoki. Dzisiaj zobacze jak zjem jedną miseczke. Ogółem dieta mi sama nie przeszkadza gorzej z tym stresem który wiaze sie z każdym pomiarem boję się jesc rzeczy nie sprawdzonych nowych...bo no jak z tą zupa a reszta tez szybko się nudzi. I najgorsze te wahania nastroju jak mam ochotę na coś fajnego czego zjesc absolutnie nie mogę. A już najgorzej jak osoby wokół mnie to jedza. Mąz twardo jest na diecie że mną nie przemyca do domu niczego żeby nie robić mi przykrości. Ostatnio byłam u siostry a jej dzieci bułki z dzemem...ehh to kiedyś bylobylo moje sniadanie swieza kajzerka z dzemem truskawkowum wizyta u ginekologa w piątek zobaczymy ile dzidzia urosla. W 22tyg wazyla 496g zobaczymy ile teraz. A diabetolog w poniedziałek
 
reklama
A chodziłaś raz w miesiacu?ja w koncu trafiłam na super diabetologa przyznam że oczywiscie wizyta prywatną i chodzę co dwa tyg. Cukry dobre jeslj się pilnuje, wczoraj zjadłam zupe krupnik na obiad zamiast jednej miski dwie bo przyznam że byłam ogromnie głodna po wcześniejszej grzybowej wycieczce do lasu i cukier po godzinie 164a za dwie min 148takze lecial w dół. Ale mimo wszystko byl wysoki. Dzisiaj zobacze jak zjem jedną miseczke. Ogółem dieta mi sama nie przeszkadza gorzej z tym stresem który wiaze sie z każdym pomiarem boję się jesc rzeczy nie sprawdzonych nowych...bo no jak z tą zupa a reszta tez szybko się nudzi. I najgorsze te wahania nastroju jak mam ochotę na coś fajnego czego zjesc absolutnie nie mogę. A już najgorzej jak osoby wokół mnie to jedza. Mąz twardo jest na diecie że mną nie przemyca do domu niczego żeby nie robić mi przykrości. Ostatnio byłam u siostry a jej dzieci bułki z dzemem...ehh to kiedyś bylobylo moje sniadanie swieza kajzerka z dzemem truskawkowum wizyta u ginekologa w piątek zobaczymy ile dzidzia urosla. W 22tyg wazyla 496g zobaczymy ile teraz. A diabetolog w poniedziałek
Szkoda zupki bo bardzo dobra,ale to jedyne co jesz na obiad? Mam nadzieję, że nie. Tak miałam raz w miesiącu raz w 26tygodniu, drugi w 30 i teraz 34 i koniec. Ja właśnie trzymałam się lepiej ze świadomością, że ktoś mnie będzie mnie sprawdzał, dobrze że chociaż to mierzenie mnie rozlicza. Masz farta, że mąż Cię nie kusi bo mój to slodyczomaniak i dziś na śniadanie zjadł paczka i jagodzianke i pewnie jeszcze dziś jakieś cukierki i batonik heh ale ja poprostu staram się myślec, że to nie jest dobre. Zabraniam mu za to jeść przy mnie chipsów bo nie wytrzymam tego zapachu, zbyt mnie to kusi. Aa i jeszcze ciągle mnie próbuje namówić na maka i mówi, że ciezko mu przy mojej diecie chociaż je inny chleb i często obiad :) haha no cóż ciężki nasz los i naszych mężów :)
 
Do góry