reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Czy pomożesz Iwonie nadal być mamą? Zrób, co możesz! Tu nie ma czasu, tu trzeba działać. Zobacz
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

reklama
Dziewczyny jakaś masakra z tymi szpitalami:( byłam na ktg na żwirki i wigury, po czym usłyszałam, że faktycznie powinnam być już na oddziale, ale muszę jechać gdzieś indziej, bo oni miejsc nie mają. Jak zapytałam dokąd mam się udać, to usłyszałam, że no jest przecież wiele szpitali.... Szkoda, że nie było ze mną męża, bo ja zamiast zażądać, żeby mi w takim razie znaleźli miejsce gdzie indziej, to pokornie sobie poszłam. Pojechaliśmy do mswia-brak miejsc. Na żelazną - nie ma opcji. Potem już dzwoniłam do szpitali:w dwóch innych tez nie... Jestem teraz na Solcu i jakaś szansa na przyjęcie jest, chociaż to i tak zależy od lekarza dyżurującego. Jestem zirytowana, wręcz wściekła. Mam wrażenie, że z jednej strony mam już leżeć, a z drugiej cukrzyca ciążowa to nic takiego i po co ja w ogóle gdziekolwiek przyjeżdżam:(
 
Dziewczyny jakaś masakra z tymi szpitalami:( byłam na ktg na żwirki i wigury, po czym usłyszałam, że faktycznie powinnam być już na oddziale, ale muszę jechać gdzieś indziej, bo oni miejsc nie mają. Jak zapytałam dokąd mam się udać, to usłyszałam, że no jest przecież wiele szpitali.... Szkoda, że nie było ze mną męża, bo ja zamiast zażądać, żeby mi w takim razie znaleźli miejsce gdzie indziej, to pokornie sobie poszłam. Pojechaliśmy do mswia-brak miejsc. Na żelazną - nie ma opcji. Potem już dzwoniłam do szpitali:w dwóch innych tez nie... Jestem teraz na Solcu i jakaś szansa na przyjęcie jest, chociaż to i tak zależy od lekarza dyżurującego. Jestem zirytowana, wręcz wściekła. Mam wrażenie, że z jednej strony mam już leżeć, a z drugiej cukrzyca ciążowa to nic takiego i po co ja w ogóle gdziekolwiek przyjeżdżam:(
Jakaś masakra ta nasza służba zdrowia brak słów żebyś musiała wciąży przez cały dzień szukać i jeździć po szpitalach masakra ciekawa jestem co mi powiedzą za tydzień trzymaj się mam nadzieję że w końcu znajdziesz odpowiedni szpital i cię przyjmą
 
Dziewczyny jakaś masakra z tymi szpitalami:( byłam na ktg na żwirki i wigury, po czym usłyszałam, że faktycznie powinnam być już na oddziale, ale muszę jechać gdzieś indziej, bo oni miejsc nie mają. Jak zapytałam dokąd mam się udać, to usłyszałam, że no jest przecież wiele szpitali.... Szkoda, że nie było ze mną męża, bo ja zamiast zażądać, żeby mi w takim razie znaleźli miejsce gdzie indziej, to pokornie sobie poszłam. Pojechaliśmy do mswia-brak miejsc. Na żelazną - nie ma opcji. Potem już dzwoniłam do szpitali:w dwóch innych tez nie... Jestem teraz na Solcu i jakaś szansa na przyjęcie jest, chociaż to i tak zależy od lekarza dyżurującego. Jestem zirytowana, wręcz wściekła. Mam wrażenie, że z jednej strony mam już leżeć, a z drugiej cukrzyca ciążowa to nic takiego i po co ja w ogóle gdziekolwiek przyjeżdżam:(
O rety... trzymaj się kochana.
Mam nadzieję, że dobra opieka szybko Ci wynagrodzi te niedogodności.
Żeby chociaż Cię przyjeli...
 
Dziewczyny jakaś masakra z tymi szpitalami:( byłam na ktg na żwirki i wigury, po czym usłyszałam, że faktycznie powinnam być już na oddziale, ale muszę jechać gdzieś indziej, bo oni miejsc nie mają. Jak zapytałam dokąd mam się udać, to usłyszałam, że no jest przecież wiele szpitali.... Szkoda, że nie było ze mną męża, bo ja zamiast zażądać, żeby mi w takim razie znaleźli miejsce gdzie indziej, to pokornie sobie poszłam. Pojechaliśmy do mswia-brak miejsc. Na żelazną - nie ma opcji. Potem już dzwoniłam do szpitali:w dwóch innych tez nie... Jestem teraz na Solcu i jakaś szansa na przyjęcie jest, chociaż to i tak zależy od lekarza dyżurującego. Jestem zirytowana, wręcz wściekła. Mam wrażenie, że z jednej strony mam już leżeć, a z drugiej cukrzyca ciążowa to nic takiego i po co ja w ogóle gdziekolwiek przyjeżdżam:(

Może spróbuj na Madalińskiego. Ja leżałam tam na patologii ciąży i byłam bardzo zadowolona z tego szpitala.
 
Na Madalińskiego też bez szans... Nie wiem, co się dzieje w ogóle. W każdym razie przyjęli mnie na Solec. Będą wywoływać poród. Tylko nie wiem, czy zaczną już dzisiaj, czy jutro... Nie jestem z tego powodu zadowolona, ale cóż...
 
Dobrze Kasia, że jesteś pod opieką już :) Niedługo już wszystko będzie za Tobą i będziesz trzymać maleństwo na rękach. Będzie mąż musiał spełnić Twoja listę zaległych zachcianek :)
 
reklama
Dobrze Kasia, że jesteś pod opieką już :) Niedługo już wszystko będzie za Tobą i będziesz trzymać maleństwo na rękach. Będzie mąż musiał spełnić Twoja listę zaległych zachcianek :)
Oj tak:) a zachcianek długa lista:) zdziwiłam się, bo dostałam na kolację inny chleb niż pozostałe dziewczyny;) taki niby zdrowszy, ciemny. Doceniam ten gest:)
 
Do góry