reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Nie denerwuj sie. Ja mialam problem z cukrami po śniadaniu a z kolei popoludniu zjadlam loda i batona a cukier po 1h delikatnie powyżej 100. Teraz jestem w 33tc a taka luke kiedy moge cos zjesc zakazanego wyhaczylam juz z 4-5 tyg temu. Od tego czasu mialam 2 razy usg i za każdym razem wszystko dobrze. Ja przytylam 7 kg (na ostatniej wizycie po 5 tyg przyszlo mi jedynie 400g). Zależy jaka wagę mialas przed ciążą. Dieta dużo daje. Tyjemy mniej,czesto spalamy nadmiar,ktory mialysmy przed ciążą.

Tak a propo stresu. To najwiekszy nasz wróg. Ostatnio mialam piekny przyklad,zbyt duzo stresu mnie spotkalo i na usg wyszlo troche za malo wod plodowych,po tygodniu luzu i nawadniania bylo ok. Wiem,ze łatwo sie mowi(z doswiadczenia:/),ale musimy sie starac. Kiedyś usg nie bylo i jak to moja babka powiedziala,kobiety żyły spokojniejsze i szczesliwsze.

@Naatka a spotkałaś się z tym, że po słodkim powinno się mierzyć cukier pół godziny po zjedzeniu bo słodkie szybciej wybija? :) zaznaczam, że nie wiem dokładnie ile w tym prawdy bo wydawało mi się, że organizm ma 1 h na zbicie cukru ale dziewczyny na innej grupie twierdza, że po słodkim mierzy się pół godziny a po tłustym dwie...
co do tej diety to masz całkowitą rację nie ma się co martwić.. ja waże mniej niż przed ciąża i chociaż na poczatku się martwiłam to teraz wrzuciłam na luz bo skoro waga dziecka jest ok to my możemy chudnąć :)
 
reklama
@Naatka a spotkałaś się z tym, że po słodkim powinno się mierzyć cukier pół godziny po zjedzeniu bo słodkie szybciej wybija? :) zaznaczam, że nie wiem dokładnie ile w tym prawdy bo wydawało mi się, że organizm ma 1 h na zbicie cukru ale dziewczyny na innej grupie twierdza, że po słodkim mierzy się pół godziny a po tłustym dwie...
co do tej diety to masz całkowitą rację nie ma się co martwić.. ja waże mniej niż przed ciąża i chociaż na poczatku się martwiłam to teraz wrzuciłam na luz bo skoro waga dziecka jest ok to my możemy chudnąć :)
Zrobie próbę,szkoda,że wcześniej nie przeczytalam,bo wrabalam winogrona:) z tlustym sie zgadzam,bo majonez sporo podnosi mi cukier dopiero po 2h,ale nie powyżej normy. Zjem popoludniu batoniki i zmierze po 30min. Kiedyś szukalam informacji po jakim czasie cukier osiąga największe stężenie,niby po 1h,ale tez nie ma konkretnej jednej odpowiedzi. Dam Ci dzisiaj znać:)
 
@Naatka a spotkałaś się z tym, że po słodkim powinno się mierzyć cukier pół godziny po zjedzeniu bo słodkie szybciej wybija? :) zaznaczam, że nie wiem dokładnie ile w tym prawdy bo wydawało mi się, że organizm ma 1 h na zbicie cukru ale dziewczyny na innej grupie twierdza, że po słodkim mierzy się pół godziny a po tłustym dwie...
co do tej diety to masz całkowitą rację nie ma się co martwić.. ja waże mniej niż przed ciąża i chociaż na poczatku się martwiłam to teraz wrzuciłam na luz bo skoro waga dziecka jest ok to my możemy chudnąć :)
Coś w tym jest:) wrabalam pare delicji i kawałek babki i po 30 min cukier byl 116 a po kolejnych 30 min juz 98. Tak wiec widac tendencje spadkową. Jak na kolacje zjadlam paste jajeczna z majonezem to po 1h mialam ponad 90 a po 2h juz ponad 110. Ale wszystko w normie tak więc no stress.
 
@Naatka napewno masz cukrzycę? :biggrin2: Mi cukier skacze jak tylko popatrzę na słodkie a gdzie dopiero żebym zjadła :D
Wg krzywej mam,dosłownie jedna jednostke ponad norme na czczo 93 117 147. Myslalam,ze moze problem jednorazowy,ale jak dostalam glukometr i na sniadanie zjadlam dwie kromki bialego pieczywa z dżemem i gorzka herbate,a zobaczylam po 1h 186 :/ zawał na miejscu. Za dwa dni zjadlam dwie kromki z grani,ogorkiem i herbata cukier 148. Ewidentny problem śniadaniowy. Później jest spokojniej,choc raz na obiad zrobilam kluski z sosem,mizerie,obzarlam sie jak prosiak,patrze po 1h 190. No i na kolacje nie moge zjeść nic slodkiego,choc okropnie sie męczę,bo lubilam czasem podjesc chociaz jednego cukierka. Za to popoludniem do kawy zawsze cos wciagne:p wtedy mi nie szkodzi.
Wydaje mi sie,ze wiem dlaczego tak jest (pierwsza ciąża bez cukrzycy). Jak wróciłam do pracy,rano nie jadalam śniadań,male dziecko trzeba bylo przygotować,nigdy czasu nie starczalo. W pracy od rana mialam kociol,sniadanie dopiero kolo 11 jadlam czesto. Moze trzustka przez ten czas nauczyla sie tego trybu. Rano podtrzymywala cukier na moim glodzie,pracowac zaczynala prawie w poludnie.
Jak zaszlam w ciążę i musialam znalezc czas na jedzenie z rana to byl dla niej szok,jedzenie o 7 rano. Choc to takie moje przemyslenia tylko:)
Mam nadzieję,ze nie robie Ci przykrości tym,ze moge wrabac cos słodkiego :p?
 
Wg krzywej mam,dosłownie jedna jednostke ponad norme na czczo 93 117 147. Myslalam,ze moze problem jednorazowy,ale jak dostalam glukometr i na sniadanie zjadlam dwie kromki bialego pieczywa z dżemem i gorzka herbate,a zobaczylam po 1h 186 :/ zawał na miejscu. Za dwa dni zjadlam dwie kromki z grani,ogorkiem i herbata cukier 148. Ewidentny problem śniadaniowy. Później jest spokojniej,choc raz na obiad zrobilam kluski z sosem,mizerie,obzarlam sie jak prosiak,patrze po 1h 190. No i na kolacje nie moge zjeść nic slodkiego,choc okropnie sie męczę,bo lubilam czasem podjesc chociaz jednego cukierka. Za to popoludniem do kawy zawsze cos wciagne:p wtedy mi nie szkodzi.
Wydaje mi sie,ze wiem dlaczego tak jest (pierwsza ciąża bez cukrzycy). Jak wróciłam do pracy,rano nie jadalam śniadań,male dziecko trzeba bylo przygotować,nigdy czasu nie starczalo. W pracy od rana mialam kociol,sniadanie dopiero kolo 11 jadlam czesto. Moze trzustka przez ten czas nauczyla sie tego trybu. Rano podtrzymywala cukier na moim glodzie,pracowac zaczynala prawie w poludnie.
Jak zaszlam w ciążę i musialam znalezc czas na jedzenie z rana to byl dla niej szok,jedzenie o 7 rano. Choc to takie moje przemyslenia tylko:)
Mam nadzieję,ze nie robie Ci przykrości tym,ze moge wrabac cos słodkiego :p?

Moja droga ja się cieszę Twoim szczęściem :) Dobrze, że chociaż jedna z nas jest taka szczęściara :biggrin2: dzisiaj dzwoniła do mnie moja mama, że ma dla mnie ogromne pudełko czekoladek Merci więc będe musiała gdzieś je ukryć przed moim mężem i po porodzie wciagne pewnie całe :D
Ja też na czczo miałam niewielkie przekroczenie i byłam pewna, że tym razem obejdzie się bez cukrzycy a tu nic z tego... Ponoć po nocy metabolizm bardzo wolno się rozkręca więc twoja teoria z trzustka ma sens ☺️
 
Moja droga ja się cieszę Twoim szczęściem :) Dobrze, że chociaż jedna z nas jest taka szczęściara :biggrin2: dzisiaj dzwoniła do mnie moja mama, że ma dla mnie ogromne pudełko czekoladek Merci więc będe musiała gdzieś je ukryć przed moim mężem i po porodzie wciagne pewnie całe :D
Ja też na czczo miałam niewielkie przekroczenie i byłam pewna, że tym razem obejdzie się bez cukrzycy a tu nic z tego... Ponoć po nocy metabolizm bardzo wolno się rozkręca więc twoja teoria z trzustka ma sens ☺️
Chowaj,chowaj! :) jeszcze Ci zbrzydnie to wtedy go poczestujesz:)
 
Cześć laski, piszę, żeby zameldować, że wczoraj urodziłam :) Piotrek, urodzony w 38 tyg, niestety konieczne było cc, bo po odejściu wód i mimo skurczy partych było małe rozwarcie a Piotrek zaczął gubić tętno. Na.szczęście wszystko jest super, chłopak duży, 3730, 57 cm. Pozdrawiamy!
PS. Od razu kazano mi odstawić insulinę, cukier mierze na czczo i norma do 100 i 2h po głównych posiłkach, norma do 140, póki co jest bardzo dobrze :)
 
Cześć laski, piszę, żeby zameldować, że wczoraj urodziłam :) Piotrek, urodzony w 38 tyg, niestety konieczne było cc, bo po odejściu wód i mimo skurczy partych było małe rozwarcie a Piotrek zaczął gubić tętno. Na.szczęście wszystko jest super, chłopak duży, 3730, 57 cm. Pozdrawiamy!
PS. Od razu kazano mi odstawić insulinę, cukier mierze na czczo i norma do 100 i 2h po głównych posiłkach, norma do 140, póki co jest bardzo dobrze :)

@brosandi moje gratulacje ☺️ Super, że cukry w porzadku ale najważniejsze, że maluszek zdrowy! :)
 
reklama
Cześć laski, piszę, żeby zameldować, że wczoraj urodziłam :) Piotrek, urodzony w 38 tyg, niestety konieczne było cc, bo po odejściu wód i mimo skurczy partych było małe rozwarcie a Piotrek zaczął gubić tętno. Na.szczęście wszystko jest super, chłopak duży, 3730, 57 cm. Pozdrawiamy!
PS. Od razu kazano mi odstawić insulinę, cukier mierze na czczo i norma do 100 i 2h po głównych posiłkach, norma do 140, póki co jest bardzo dobrze :)
Super! Serdeczne gratulacje:) świetna waga Piotrusia:) teraz będziesz mogła skupić sie na maluchu a nie na zegarku i pomiarach. Oj jak ja Ci zazdroszczę:) za parę dni bedziesz sie przechadzac wózkiem w cieple dni:) a ja również niecałe 7 tygodni bede sie jeszcze kulac. Buziaki dla Was! Zdrówka!
 
Do góry