reklama
Aga a no to chyba że nie chcesz od razu, to inna sprawa a ogólnie mała dużo Ci je stałych posiłków czy raczej tylko małe ilości? Bo ja się zastanawiam jak to jest, u nas jednego dnia mała tylko poprzekłada na boki, zje nie wiem, np. tylko kawałek marchewki i pociumka mięsko, a następnego dnia potrafi wciągnąć trzy takie placki z manny albo z 7 kulek z jaglanej
Dzudzenka mam tą "standardową" książkę hehe "bobas lubi wybór". No i dokupiłam sobie jeszcze "Alaantkowe BLW" bo fajne przepisy są i testuję powolutku
Wszystkiego najlepszego Dziewczyny
Dzudzenka mam tą "standardową" książkę hehe "bobas lubi wybór". No i dokupiłam sobie jeszcze "Alaantkowe BLW" bo fajne przepisy są i testuję powolutku
Wszystkiego najlepszego Dziewczyny
Margo25
Fanka BB :)
Dziewczyny. Przelecialam ostatnie wpisy wiec moze sie wymadrzam na wyrost, bo juz o tym zdazylyscie napisac. Z tym mlekiem w roczku jest tak, ze zdrowiej dla dziecka jest podac mm niz zwykle z polek sklepowych (i na pewno nie uht). Dziecko do 3 roku (jesli nie dostaje juz mleka matki) powinno pic mleko modyfikowane. To opinie chyba wszystkich pediatrow a na pewno mojej kuzynki, do ktorej mam najwieksze zaufanie. Na koniec dodam, ze Julcia zrezygnowala z mm po 2 roku i pije juz zwykle mleko jak my
Natka u nas od ostatniego czasu po wirusie mala bardzo zyskala apetyt i je wieksze ilosci, na sniadanie albo kaszka ze 150-180 wody, albo ostatnio probuje robisc jajecznice z 1 jaja i do tego chlebka mala kromke bez skorki, 2. sniadanie mm 150, obiad okolo 190 obiadku i tu warzywka miesko czasem cos z makaronem, i jak robie swoje to dosyc geste, podwieczorek to owoce z czyms tez okolo 190 g, potem przed kapiela zjada kaszki 160 okolo, i na noc pije mm. ale wczesniej to roznie bywalo choc problem jak byl to glownie z obiadkami bo reszte zjadala raczej tyle ile jej sie zrobilo
Margo ja chetnie czytam opinie innych bo sama nie uwazam sie za wielce doswiadczona i wciaz czasem mam watpliowsci w wielu kwestiach, szczegolnie jak mi niektorzy : znajomi, mama mowia rozne rzeczy... sama glupieje, hoc z tym mlekiem, to mysle ze jeszcze troche bym poczekala zanim dam zwykle, w koncu kaszke moge dac mleczna, a mm wydaje mi sie ze narazie na noc jest dobra opcja, jak bedzie ciut starsza to chcialabym zeby zamiast tej kaszki i mm pod wieczor zjadala jeden posilek jako kolacje, ale do tego to jeszcze troche...
Margo ja chetnie czytam opinie innych bo sama nie uwazam sie za wielce doswiadczona i wciaz czasem mam watpliowsci w wielu kwestiach, szczegolnie jak mi niektorzy : znajomi, mama mowia rozne rzeczy... sama glupieje, hoc z tym mlekiem, to mysle ze jeszcze troche bym poczekala zanim dam zwykle, w koncu kaszke moge dac mleczna, a mm wydaje mi sie ze narazie na noc jest dobra opcja, jak bedzie ciut starsza to chcialabym zeby zamiast tej kaszki i mm pod wieczor zjadala jeden posilek jako kolacje, ale do tego to jeszcze troche...
Margo nie wymądrzasz się ja też, podobnie jak Aga jestem zdania że warto wymieniać się opiniami
Ciekawe to co piszesz z tym mm. Ja do tej pory słyszałam opinie, że mm po roku jest niepotrzebne a to firmy tak nakręcają że panuje opinia że powinno się podawać itd. Ale ja nie stosuję mm jak wiecie więc nie wiem ile w tym prawdy bo nigdy nie wgłębiałam się w temat mm i ich składów itd. A te mm to są na mleku krowim robione? (W sensie nie żadne specjalne dla alergików tylko te "zwykłe"?)
Z jednym co się nie zgodzę to że to opinie wszystkich pediatrów bo moja akurat kiedyś jak pytałam czy po odstawieniu powinnam podawać mm to powiedziała mi, że nie jest to konieczne jeśli dziecko ma ponad rok i o ile ma odpowiednio zbilansowaną dietę-no i przede wszystkim gdy podawane są przetwory z mleka np. jogurty, sery i inne źródła wapnia. Fakt, że nie zawsze zgadzam się z opiniami naszej pediatry bo nie zawsze ma najświeższe wytyczne (np co do rozszerzania diety) ale akurat z tym mnie przekonała
A powiedzcie, podawałyście dzieciom "mleka" roślinne? Kokosowe albo owsiane na przykład? Zastanawiam się czy warto spróbować
Aga no to super je Twoja mała! A przesypia Ci noce po tej kaszce przed kąpielą? Ja się tak zastanawiam czy nie spróbować od czasu do czasu podać późnym popołudniem czy pod wieczór kaszki właśnie na lepszy sen. To znaczy, żeby sprawdzić czy lepiej będzie spała... choć jak tak myślę to nie wiem czy to by zadziałało bo w sumie moja mała rzadziej budzi się z głodu a raczej tylko z potrzeby przytulenia albo pogłaskania jej
Ciekawe to co piszesz z tym mm. Ja do tej pory słyszałam opinie, że mm po roku jest niepotrzebne a to firmy tak nakręcają że panuje opinia że powinno się podawać itd. Ale ja nie stosuję mm jak wiecie więc nie wiem ile w tym prawdy bo nigdy nie wgłębiałam się w temat mm i ich składów itd. A te mm to są na mleku krowim robione? (W sensie nie żadne specjalne dla alergików tylko te "zwykłe"?)
Z jednym co się nie zgodzę to że to opinie wszystkich pediatrów bo moja akurat kiedyś jak pytałam czy po odstawieniu powinnam podawać mm to powiedziała mi, że nie jest to konieczne jeśli dziecko ma ponad rok i o ile ma odpowiednio zbilansowaną dietę-no i przede wszystkim gdy podawane są przetwory z mleka np. jogurty, sery i inne źródła wapnia. Fakt, że nie zawsze zgadzam się z opiniami naszej pediatry bo nie zawsze ma najświeższe wytyczne (np co do rozszerzania diety) ale akurat z tym mnie przekonała
A powiedzcie, podawałyście dzieciom "mleka" roślinne? Kokosowe albo owsiane na przykład? Zastanawiam się czy warto spróbować
Aga no to super je Twoja mała! A przesypia Ci noce po tej kaszce przed kąpielą? Ja się tak zastanawiam czy nie spróbować od czasu do czasu podać późnym popołudniem czy pod wieczór kaszki właśnie na lepszy sen. To znaczy, żeby sprawdzić czy lepiej będzie spała... choć jak tak myślę to nie wiem czy to by zadziałało bo w sumie moja mała rzadziej budzi się z głodu a raczej tylko z potrzeby przytulenia albo pogłaskania jej
Natka, mm to chyba nie do konca tak z mleka krowiego choc nie wiem dokladnie... no ale sklad ogolem mm a mleka krowiego to jest roznica w tym ze zawartosc wit i tych cennych skladnikow w mm jest wieksza z pewnoscia.
Co do mlek innych to ja nie wiem, ale np o sojowych to gdzies kiedys czytalam ze niekoniecznie takie zdrowe dla dzieci malych sa... ale juz nie pamietam czemu.
Z ta kaszka hmm zaczelam dawac wlasnie przed kapiela kiedys o 19. i potem tylko karmilam piersia, ale mala w nocy i tak jadla, z czasem kaszki tej zjadala juz wiecej wlasnie i wtedy stwierdzilam ze w nocy chyba nie powinna byc glodna i w sumie wlasnie wtedy udalo sie jakos ja oduczyc tych karmien. wydaje mi sie ze bez kaszki moglaby zglodniec, albo przynajmniej musialaby wiecej mm na noc wypijac, poki co nie zamierzam sprawdzac za jakis czas chce wlasnie nauczyc ja zeby ewentualnie jadla jedna kolacje po kapieli ale to jeszcze troche. Mimo wszystko mysle ze kaszka jednak daje dluzej to uczucie sytosci, ale na pewno to tezx kwestia dziecka i przyzwyczajen
Co do mlek innych to ja nie wiem, ale np o sojowych to gdzies kiedys czytalam ze niekoniecznie takie zdrowe dla dzieci malych sa... ale juz nie pamietam czemu.
Z ta kaszka hmm zaczelam dawac wlasnie przed kapiela kiedys o 19. i potem tylko karmilam piersia, ale mala w nocy i tak jadla, z czasem kaszki tej zjadala juz wiecej wlasnie i wtedy stwierdzilam ze w nocy chyba nie powinna byc glodna i w sumie wlasnie wtedy udalo sie jakos ja oduczyc tych karmien. wydaje mi sie ze bez kaszki moglaby zglodniec, albo przynajmniej musialaby wiecej mm na noc wypijac, poki co nie zamierzam sprawdzac za jakis czas chce wlasnie nauczyc ja zeby ewentualnie jadla jedna kolacje po kapieli ale to jeszcze troche. Mimo wszystko mysle ze kaszka jednak daje dluzej to uczucie sytosci, ale na pewno to tezx kwestia dziecka i przyzwyczajen
MM to mleko krowie odpowiednio zmodyfikowane
Margo nie wymądrzasz się. Każdy dzieli się swoimi spostrzeżeniami
Co do mlek roślinnych to owsiane na pewno można, kokosowe też - jakiś budyń zrobić np. - tak mi doradziła dietetyczka, bo u nas te rozszerzanie idzie oporowo :/ podałam jajko małej posmakowało - za dwa dni cała zsypana :/ tak samo z marchwią, gruszką i jabłkiem :/ burak przeszedł, ale już nie smakuje odruch wymiotny i koniec jedzenia i ciągle tylko na deser jagody, banan albo melon, a na obiad dynia - hicior, brokuły, ziemniak, burak - ble, no i teraz jedziemy ze szpinakiem a od kiedy można kiszonego ogórka, bo raz mi się dorwała i posmakował i można taki surowy czy w zupie?
Margo nie wymądrzasz się. Każdy dzieli się swoimi spostrzeżeniami
Co do mlek roślinnych to owsiane na pewno można, kokosowe też - jakiś budyń zrobić np. - tak mi doradziła dietetyczka, bo u nas te rozszerzanie idzie oporowo :/ podałam jajko małej posmakowało - za dwa dni cała zsypana :/ tak samo z marchwią, gruszką i jabłkiem :/ burak przeszedł, ale już nie smakuje odruch wymiotny i koniec jedzenia i ciągle tylko na deser jagody, banan albo melon, a na obiad dynia - hicior, brokuły, ziemniak, burak - ble, no i teraz jedziemy ze szpinakiem a od kiedy można kiszonego ogórka, bo raz mi się dorwała i posmakował i można taki surowy czy w zupie?
reklama
Aga ale ja nie twierdzę, że krowie jest bogatsze niż mm w witaminy itd domyślam się, że mm jest wzbogacone w witaminy, minerały i inne, w końcu musi dostarczać tych niezbędnych elementów. Tak się zastanawiam tylko czy właśnie mm jest z krowiego mleka czy jakiego no bo tak na logikę to chyba mleko w składzie mieć musi
A co do soi to też słyszałam, że ponoć ogólnie soja niezbyt wskazana dla takich maluchów.
O te mleka roślinne pytam z ciekawości bo w tej książce z przepisami blw jest napisane, że jak nie chce się dawać krowiego to można zastąpić roślinnym-np. ryżowym albo kokosowym. I tak zastanawiam się jak to smakuje w ogóle
Dzięki za info z tą kaszką. Ja właśnie też zauważyłam, że mała raczej nie budzi się z głodu tylko tak ogólnie bo chce się przytulić albo coś. Zresztą jak czasem zabiorę ją do nas do łóżka to śpi nawet i 5-6 godz bez pobudki. I dlatego waham się czy próbować z tą kaszką bo coś czuję, że to na spanie w naszym przypadku nie pomoże
A co do soi to też słyszałam, że ponoć ogólnie soja niezbyt wskazana dla takich maluchów.
O te mleka roślinne pytam z ciekawości bo w tej książce z przepisami blw jest napisane, że jak nie chce się dawać krowiego to można zastąpić roślinnym-np. ryżowym albo kokosowym. I tak zastanawiam się jak to smakuje w ogóle
Dzięki za info z tą kaszką. Ja właśnie też zauważyłam, że mała raczej nie budzi się z głodu tylko tak ogólnie bo chce się przytulić albo coś. Zresztą jak czasem zabiorę ją do nas do łóżka to śpi nawet i 5-6 godz bez pobudki. I dlatego waham się czy próbować z tą kaszką bo coś czuję, że to na spanie w naszym przypadku nie pomoże
Podobne tematy
- Odpowiedzi
- 58
- Wyświetleń
- 6 tys
- Odpowiedzi
- 19
- Wyświetleń
- 2 tys
Podziel się: