reklama
Forum BabyBoom

Dzień dobry...

Starasz się o maleństwo, wiesz, że zostaniecie rodzicami a może masz już dziecko? Poszukujesz informacji, chcesz się podzielić swoim doświadczeniem? Dołącz do naszej społeczności. Rejestracja jest bezpieczna, darmowa i szybka. A wsparcie i wdzięczność, które otrzymasz - nieocenione. Podoba Ci się? Wskakuj na pokład! Zamiast być gościem korzystaj z wszystkich możliwości. A jeśli masz pytania - pisz śmiało.

Ania Ślusarczyk (aniaslu)

  • Każda z nas wita styczeń z nadzieją i oczekiwaniem. Myślimy o tym, co możemy osiągnąć, co chcemy zmienić, kogo kochamy i za kogo jesteśmy wdzięczne. Ale niektóre z nas mają tylko jedno pragnienie – przetrwać, by nadal być przy swoich bliskich, by nadal być mamą, partnerką, przyjaciółką. Taką osobą jest Iwona. Iwona codziennie walczy o swoje życie. Każda chwila ma dla niej ogromne znaczenie, bo wie, że jej dzieci patrzą na nią z nadzieją, że mama zostanie z nimi. Każda złotówka, każde udostępnienie, każdy gest wsparcia przybliża ją do zwycięstwa. Wejdź na stronę zbiórki, przekaż darowiznę, podziel się informacją. Niech ten Nowy Rok przyniesie szansę na życie. Razem możemy więcej. Razem możemy pomóc. Zrób, co możesz.
reklama

Cukrzyca ciążowa ...i życie po niej

Ja ogólnie nie rozumiem tych moich cukrów. Nic a nic.
Wczoraj na śniadanie zjadłam bułkę graham z serkiem smażonym i cukier po godz 126. Niby nic szczególnego nie zjadłam a tu jednak podskoczyło. Wieczorem pokusiłam się na rybkę po grecku i cukier ok bo 106. Nawet panierki nie zdjęłam a niby nie można. Dziś na drugie śniadanie pozwoliłam sobie na placek kruchy z budyniem i do tego kawa z mlekiem gorzka. Cukier 103. Więc ja już sama nie wiem co i jak bo niby zjem słodkie i cukier ok a potem zjem bułkę i cukier wysoki. Wszystko się u mnie pomieszało. Niby diabetolog kazała mierzyć cukier raz dziennie ale po różnych posiłkach ale ja jednak wolę kontrolować częściej. Nie mówie że po każdym posiłku, ale min 4 razy dziennie.

W jakim czasie po porodzie trzeba zrobić znów obciążenie glukozą?
 
reklama
Edytka jak raz na jakiś czas zjesz ta bułkę z miodem to nic nie powinno się stać moja diabetolog pozwoliła mi żebym używała miodu ale tylko jak byłam chora bo powiedziała że trochę wyższe cukry nie są tak źle jak choroba w ciąży i z dwojga złego mogę miód stosować żeby wyzdrowiec.

Wiecie dziewczyny po cukrach prostych oczywiście mogą być dobre wyniki to jest jedno z wielu punktów składających się na całość. W cukrzycy chodzi o to żeby cukry były na stałym poziomie bo najgorsze są skoki. Po cukrach prostych cukry rosną szybko i są często wysokie po czym szybko potrafią spaść. Cukry złożone uwalniają się powoli i ten poziom jest bardziej stabilny. Oj dużo można na ten temat pisać i jest to temat rzeka.

Edytka mądra diabetolog na bułkę powinna powiedzieć że bee ale jak masz rzeczywiście super cukry to może Ci pozwoli aczkolwiek moja diabetolog też tak jak Margo jest dość poblazliwa nie zaakceptowała by tej bułki :-)
 
Ja ogólnie nie rozumiem tych moich cukrów. Nic a nic.
Wczoraj na śniadanie zjadłam bułkę graham z serkiem smażonym i cukier po godz 126. Niby nic szczególnego nie zjadłam a tu jednak podskoczyło. Wieczorem pokusiłam się na rybkę po grecku i cukier ok bo 106. Nawet panierki nie zdjęłam a niby nie można. Dziś na drugie śniadanie pozwoliłam sobie na placek kruchy z budyniem i do tego kawa z mlekiem gorzka. Cukier 103. Więc ja już sama nie wiem co i jak bo niby zjem słodkie i cukier ok a potem zjem bułkę i cukier wysoki. Wszystko się u mnie pomieszało. Niby diabetolog kazała mierzyć cukier raz dziennie ale po różnych posiłkach ale ja jednak wolę kontrolować częściej. Nie mówie że po każdym posiłku, ale min 4 razy dziennie.

W jakim czasie po porodzie trzeba zrobić znów obciążenie glukozą?

Kamkaz bo to tak jest ze albo ta grahamka albo serek smażony albo oba składniki jednocześnie wpłynęły na poziom cukru. Ryba to inny skad to głównie białko i tłuszcz a nie duża ilość węgli.
 
Witam sie ;)
Pisalam ostatnio tu u Was ale wcielo mi posta, a piotem nie mialam czasu juz drugi raz pisac bo Mala... :/ no wiec odzywam sie dzis, bo akurat chwila wolna

Odnosnie tego karmienia jeszcze ze sie wtrace to tez mysle ze bezsensu to naganianie na kp, kazdy powinien sam wybierac, jesli ktos nie moze kp to karmi mm, proste. Choc przyznam ze nie rozumiem czasem przypadkow gdy matka ma mozliwosc karmic, na dodatek ciezko ma z kasa a i tak decyduje sie na mm, ale to sprawa indywidualna i nikt nie powinien sie wtracac do tego. Ja nie wiedzialam jak to bedzie przed porodem, myslalam ze bede chciala jak najszybciej zakonczyc kp ze to troche uwiazanie a teraz zlecialo mi juz prawie 7 miesiecy i to nie wiem kiedy, teraz chce pomalu odstawiac ale to tez dlatego ze chcialabym po nowym roku rozgladac sie za praca jakas. Nie chce natomiast karmic ponad rok, ale nie ze jakos to potepiam, tylko osobiscie nie chcialabym, wydaje mi sie ze trudniej potem odstawic i po prostu ja nie chce, ale jak ktos tak karmi i chce to nie widze w tym nic zlego

Co do tego obciazenia to ja wlasnie nie maialam po ciazy tej glukozy tylko lekarz dal mi skier. na glukoze na czczo i tyle... gin. mi nie dal bo kazal mi wziac od lek. rodzinnego a on wlasnie tylko to

Natka szok ze Ci tak pieknie dziecko spi :szok: pozazdroscic, i zycze oby tak zostalo oczywiscie ;)
 
aga ja też miałam karmić do roku i dlatego w 6 miesiącu zaczęłam wprowadzać butle i w dzień jej nie karmię a teraz kombinuje jak ja odstawić ale ona ma tak byle jakie noce, że na samo myśl o wstawaniu dodatkowo i robieniu jej butli zwłaszcza, że czasami pociągnie kilka łyków robi mi się słabo
 
a nie probowalas w ogole wykluczyc karmienia nocnego? w sensie zeby nie dawac nawet mm w nocy tylko ewentualnie pic, np wode sama, moze z czasem by sie nauczyla. a na wieczor podac jej jakas kaszke zeby byla bardziej najedzona
 
reklama
Cześć, zjadłam dziś pół białej bułki z łyżeczka miodu, na drugie śniadanie i kromke z żółtym serem, pomidora i kawkę, ciut mleka, ciut miodu, po godzinie 113, po poltorej 110, no i nie wiem czy to dobrze czy źle, radzi sobie mój organizm po prostu czy co. Podobno gdy cukier na czczo tylko podwyzszony to stan przedcukrzycowy, moze ja tak mam. Wiecej miodu nie bede jesc bo uczulac moze dodatkowo, niepotrzebne jeszcze i to. Mam nadzieje że z dzidzia bedzie wszystko ok. To najwazniejsze.

Odnośnie odstawiania od piersi, to pokarm konczyl sie a moje dziecko samo powoli zrezygnowało, ale ze smoczkiem czy butla z mlekiem nie bylo tak łatwo! Przepajanie w nocy woda popieram, tez mialam taki plan ale na płacz jedynie mleczko pomagalo, moze nie bylam wystarczająco twarda, zobaczymy tym razem. Kasza przed snem nie wystarczała, a po tym mleczku w nocy oponki na brzuszku do dzis....
Milego wieczorka, dzis taka zmeczona jestem. Nie wiem o ktorej pójdę spać. Moze niedlugo ;)
 
Do góry